17-04-2009, 21:50 | #531 |
Reputacja: 1 | No to spokojnie i z uśmiechem na ustach ( w końcu to był świetny akt 1.), zbiera manatki i udaje się (jak?! ) do karczmy. Sięga do kieszeni, wywija je na drugą stronę, wzrusza ramionami. - Wozme na kryche - poszedł dalej się uśmiechając. Podsumowując: Fakt, że jest zdrajca mimo, że od początku wiedzieliśmy, zdawał się nie istnieć. Dopiero pod koniec człowiek łapie się za głowę. Czemu na to wcześniej nie wpadłem. Czemu go nie pilnowałem. Świetna sesja, i tyle! Czas na resztę, ciekawe czyje teraz miejsce będzie. |
18-04-2009, 11:19 | #532 |
Reputacja: 1 | Jak dostać się do karczmy - Mg milczy, Kruk milczy. A co, nerwicujcie się Także czekam na posty do końca tury [ten gad i drow zawsze jeszcze mogą was zjeść a Uzjel... tam stoi...;3 Szamil; możesz w swoim poście opisać jak łódź po prostu nagle się i Błysk spada, ty i Jędrzej sobie siedzicie dalej [cudem...] Pointegrujcie się, drow wywalony, ja teraz gadam głownie z Kejsi w sprawie jej walki z drowem.
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |
18-04-2009, 15:05 | #533 |
Reputacja: 1 | Grrrr... ale wy szarżujecie^^ Zwolnijcie, no! Wczoraj przeczytałem wszystko ale odpisać nie mogłem. Taki fajny plan miałem a teraz żeście polecieli i ... no, ekhem, wiadomo o co chodzi... Ja tak nie odpuszczę jednak! I tak zrobię to co zrobić chciałem choć nie będzie to tak fajnie wyglądało... A taki miałem fajny koncept wydarzeń... grrrrrrr!!!!!!!
__________________ Nobody know who I realy am... |
18-04-2009, 16:45 | #534 |
Reputacja: 1 | Faurin ale spokojnie, Uzjela i tak nie widzisz więc z nim byś nie powalczył, końca tury nie ma, napisz co chcesz robić, mg to poskłada jakoś chronologicznie wydarzeniami, tak żeby było co ma by i co wyszło z kości ale w takiej kolejności żeby było fajnie ;p Blacker i holly akurat skończyli walkę na etapie walki fabularnie, jeszcze żaden 'nie leży trupem', ale mechanicznie wiemy że Uzjel wygrał - cokolwiek zrobisz przed/w trakcie jego wygranej będzie ok, ale tego że wygrał nie zmienisz i tyle. Tak zawsze jest, zawsze staram się ustawiać wydarzenia w kolejności logicznej i fajnej Nie da się inaczej, nie ma możliwości żeby empatycznie gracz wyczuł że drugi gracz chce zrobić coś fajnego i w związku tym ktoś nie napisze posta i poczeka na kogoś innego Jeśli sprawa mega ważna to dawajcie znać w komentach tak jak się zdarzało "plis poczekajcie na mój mega ważny post"! Co do całej reszty się nie martw, jakoś to biedny mg ustawi, pisz! Ruszyliśmy jak z reguły z rzeczami takimi co z założenia są 'nie do ingerencji' - walka Uzjel-Barbak-Kall`eh i Nizzre-drow, ci walczący nie życzyli se specjalnie żeby ktoś się im mieszał No ale bez obaw, zawsze pisz, nie ważne czy post na końcu kolejki w turze, jeśli się da mg przestawi wydarzenia na początek tury i tyle Jedziesz, Is!!! PS Kejsi np już żąda mojego wtrącenia;p Koliduje Ci to że tak spytam czy mogę tworzyć?
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |
18-04-2009, 17:21 | #535 |
Reputacja: 1 | Możesz tworzyć To ja też proszę o wtrącenie!
__________________ Nobody know who I realy am... |
18-04-2009, 17:50 | #536 |
Reputacja: 1 | Sorki ale wykłóciłam taką kolejność! To sprawa życia i śmierci była, Isendir!!! Teraz chętnie, niech mnie ktoś obroni!!! Uzjel pójdzie na dno w tej zbroi, nie kąpcie go!
__________________ "Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D |
18-04-2009, 20:58 | #537 |
Reputacja: 1 | Rzuciłam na drowa 12 jakby co ale w Wataha żeby było tajniej i weselej. Gah. Is, naprawdę chcesz drowią klątwę?;3 Ostatnie wtrącenie na tę turę. Jutro zakończę turę Spróbujcie ogarnąć do tego czasu nieumarłych i drowa [naprawdę?], w przyszłej turze zjawi się Szamil z łodzią.
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |