[Materiały] Nowy Świat! [Rycerska Rzecz II] Jedna mała zasada tematu – to poletko MG. Gracze wrzucić tu mogą swoje posty tylko w dwóch wypadkach: - Na moją prośbę ;) - By opisać wprowadzonego do gry bohatera niezależnego (przez „wprowadzenie do gry” rozumiem przede wszystkim nadanie imienia i osobowości jakiejś do tej pory nieistotnej postaci tła). Oczywiście nie musicie tu dodawać byłe majtka, który tylko potknie się na oczach waszej postaci, ale potencjalnych przeciwników czy sojuszników, zaciekłych dyskutantów bądź tajemniczych bohaterów związanych z własnymi wątkami waszych postaci – owszem. Jeszcze jedna uwaga, odnosząca się przede wszystkim do umieszczanych tu przeze mnie materiałów – to, że znajdzie się tu opis jakiejś postaci czy lokacji nie oznacza tego, iż wasza postać wie o niej dokładnie tyle, ile napisałem. Są to informacje, do których w sposób w miarę prosty może dotrzeć – przez plotki, książki czy zwyczajne, dłuższe obserwacje, zależnie od przykładu. Tu znajdziecie także, poza krótkimi notkami na temat bohaterów gry, informacje dotyczące miejsc, wydarzeń, religii i właściwie wszystkiego innego, co związane z sesją i aktualną w niej sytuacją. Jeżeli macie jakieś zastrzeżenia do tych treści – zapraszam do komentarzy. |
Okręty: Imperium: - „Wieczna Chwała” - galeon - „Młot Sprawiedliwości” - galeon - „Zdobywca” – galeon - „Odwaga” – galeon Arish: - „Ostrze Powracającego”– fregata (niżej szerszy opis), wasz okręt - „Devis” – fregata „Ostrze Powracającego” Fregata trzymasztowa, cztery piętra żagli. Pierwszy okręt wojskowy Arish nadający się na pełne morze, dotąd wykorzystywany jedynie do patrolowania mórz w okolicach szczególnie natężonych ataków piratów na szlaki handlowe. Na pokładzie znajduje się, poza rzeczami osobistymi pasażerów, 40 armat i materiały niezbędne do ich eksploatacji oraz zapas żywności i wody pitnej na około miesiąc. Przewozi około 250 ludzi, z czego większość (około 80%) stanowi wojsko. Wśród pozostałej pięćdziesiątki znajdują się jednak liczne ważne persony. Na pokładzie skupia się „życie” statku, poza wolną od zabudowań częścią znajduje się tu wejście do kajuty kapitana, kartografa oraz jedna z dwóch (druga znajduje się w magazynie) zbrojowni. Pierwsze „piętro” poniżej pokładu to pojedyncze i podwójne kajuty, w których ulokowani mają być najważniejsi z podróżujących. Warunki nie są luksusowe, ze względu na rozmiar statku pokoje są malutkie, znajduje się tam jedynie prowizoryczne łóżko, szafa (czy raczej – zestaw półek) oraz, w niektórych przypadkach, niewielki stolik, szumnie nazywany biurkiem. Na niższych poziomach jest jednak jeszcze gorzej – większość kwater dla żołnierzy to pomieszczenia zbiorowe, gdzie pomniejsi rycerze oraz członkowie Książęcej Armii muszą spać zazwyczaj na ziemi, w najlepszym wypadku na hamakach, a wolna przestrzeń przypadająca na jedną osobę to w najlepszym wypadku dwa metry kwadratowe. Niżej są już tylko magazyny, nie ma więc zbytnich komplikacji w budowie okrętu. Owszem, są też inne pomieszczenia, lecz to nic istotnego – jeżeli czegoś będzie wam potrzeba, a będzie to w miarę realistyczne, możecie uznać, że jest i taka kajuta. ;) |
Postacie: Atter, gubernator Agrii Mówiąc krótko – sprawca wszelkich problemów. Dorian A’Grynn, biskup, głowa Kościoła Powracającego w Arish Dawniej – przede wszystkim powszechnie szanowany za swą siłę i zdecydowanie polityk, dopiero dalej traktowany jako duchowny. Po przegranej wojnie, podczas której stał się stronnikiem tajemniczego Oberycuma i księcia Victora VI, stał się przede wszystkim pasterzem ludu. Może to niewola i odwołanie egzekucji w ostatniej chwili tak go zmieniły, ale raczej to po prostu jego nowy plan na zyskanie sobie przychylności okolicznej ludności – jego postawa skruszonego grzesznika zdecydowanie podoba się wiernym. Rzec można, iż przy tym wycofał się z polityki – nie bierze udziału w żadnych sporach, jedyna jego kłótnia z księciem w przeciągu ostatnich lat dotyczyła błędnej interpretacji kilku wersów Świętych Pism przez władcę. Mimo tej „zmiany”, gromadzi wokół siebie i swego dworu rozlicznych stronników, którzy w jego imieniu propagują idee połączenia kościoła i państwa oraz politykę separatystyczną, której efektem w końcu miałoby być oderwanie się od Imperium. Uważany za największego przeciwnika de Clee, toteż niemal każdy stronnik księcia spodziewa się licznych szpiegów duchownego uczestniczących w wyprawie. Sante, zwany „Stepowym Wilkiem”, rycerz Z pochodzenia chłop, kolejny z bohaterów objętych amnestią – podczas wojny stał bowiem po stronie Geutrin, czy raczej – zbuntowanego rycerstwa Arish, bezpośrednio za Gatiuszem z Berdii, założycielem zakonu Rycerzy Pana Poranka. Po wojnie wziął ślub z Sarą Aviante, ich małżeństwo jednak nie przetrwało specjalnie długo (plotek jest wiele – od tych dotyczących zdrady, przez historie o tym, iż Sarze – przez magiczne sztuczki – zanikały „te narządy”, aż po opowieści o porwaniu kobiety). Zagubiony po zawodzie miłosnym popadł w apatię, później zaś dołączył ponownie do Zakonu Rycerzy Dębu, by zyskać sławę i uznanie podczas walk o Ziemie Niczyje. Na statku uznawany jest za bohatera, jest dowódcą jednej z trzech grup rycerzy „wystawionej” na wyprawę przez Zakon Rycerzy Dębu. Tallir, członek „Oddziału Specjalnego” pod dowództwem barona Warringtona O tym mężczyźnie niewiele wiadomo. To z pochodzenia Geutrińczyk, archetypiczny wręcz, słychać to nawet po akcencie, aczkolwiek nie wydaje się solidaryzować z jego upadłym narodem. Uważa się za kosmopolitę, a tak naprawdę po prostu nie obchodzi go komu służy, ważne jest za ile. To typ miejskiego cwaniaczka, zawadiaki, gdyby nie fakt, iż pochodzi z mieszczańskiej rodziny, zapewne byłby opiewanym w przyśpiewkach dandysem. Nieformalny przywódca grupy najemników, która została najęta przez Imperatora i oddana pod rozkazy Williama Warringtona, który z jej pomocą ma ochraniać osoby kluczowe dla Władcy Władców. Haerling von Terette, kapitan „Ostrza Powracającego” Geutrińczyk z tych, którzy wciąż nie zasymilowali się ze społeczeństwem. Walczył w bitwie nad Ofantis, gdzie dowodził grupą muszkieterów – jego oddział został rozbity w końcowej fazie bitwy, już po śmierci Smoka, sam zaś stracił wówczas oko. Pojmani dowódcy uznawali go jednak za doskonałego żołnierza, co zapewniło mu amnestię i miejsce w wojskach Imperatora – najpierw zajmował się konstrukcją kolejnych rodzajów muszkietów, następnie został przeniesiony do odlewni armat, a stamtąd już niedaleka droga na morski front. Po odsłużeniu dziesięciu lat w marynarce Świętego Miasta opuścił służbę i zaciągał się na kolejne statki płynące do Nowego Świata. W Arish zjawił się na wyraźną prośbę Franciszka I. Typ cynicznego, wiecznie zirytowanego człowieka, który gdy tylko zdobędzie władzę, będzie z niej korzystał w despotyczny sposób. Przy tym jednak prawdziwy wilk morski, przy którym można czuć się bezpiecznie – o ile zgadza się z każdym jego słowiem… Albert Linnaius, uczony Uznawany za jednego z najwybitniejszych uczonych Imperium, Albert Linnaius dostąpił nawet zaszczytu edukowania dzieci samego Imperatora. To wybitny biolog, słynny z badania organizmów żywych sposobami nietolerowanymi przez większość konserwatywnych duchownych (sekcja, czasem nawet wykonywana na żywym, uśpionym medykamentami stworzeniu). Autor wielu uznanych i poczytnych dzieł, który w kierunku Nowego Świata wyruszył zwabiony nie tylko ogromnym wynagrodzeniem za opisanie tamtejszej flory i fauny, ale także skuszony samą różnorodnością organizmów żywych na tamtym lądzie. Spokojny, acz zarozumiały rozmówca. |
Postacie: Sepuribal Stary, Wielki Kronikarz Imperium W swojej profesji zdecydowana żywa legenda. Blisko sześćdziesięcioletni mąż, który objechał chyba cały znany cywilizacji świat. Łącznie siedemnaście lat spędził w pustynnych krainach Wschodnich Królestwach, dekadę życia poświęcił barbarzyńcom w niecywilizowanych fragmentach Imperium, sześćdziesiąt miesięcy żył wśród ludów wyspiarskich wokół granic południowych krajów. Towarzyszy Imperatorowi od samego początku jego rządów, mówi się, iż zna najwięcej sekretów Króla Królów. Opisuje z reguły największe wyczyny i osiągnięcia państw podległych Władcy oraz jego własnego dworu. Bezgranicznie oddany sprawie. Prywatnie wydaje się być człowiekiem sympatycznym o sporej wiedzy, nieco zbyt rozgadanym i niechętnym do konkretnej wymiany zdań. Otto von Blaus, asystent Linnaiusa, wynalazca Człowiek-zagadka. Nikt nie jest nawet pewny, czy to jego prawdziwe nazwisko. Rzekomy wynalazca, podobno posiada wiele nowoczesnych urządzeń, potwierdza to tylko Albert Linnaius, bo i jako jedyny miał okazje oglądać te cuda. O samym Otto uznany naukowiec nie mówi nic ponad "to mój asystent", czasem komplementuje jego pracę jako wyjątkowo dobrą i przydatną mu. Być może czas pokaże, kim naprawdę jest von Blaus... |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:17. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0