14-10-2009, 22:56 | #1 |
Reputacja: 1 | [komentarze] Wiedźmin - Ostrze Wędrowca Tutaj proszę uczestników o zamieszczenie okrojonych kart (wzór w archiwum naborów). Poza tym można tu zadawać wszystkie publiczne pytania. Oczywiście, jeśli ktoś ma jakąś tajemnicę czy coś to nie pyta o to tutaj, a najzwyczajniej w świecie pisze na gg lub PW (preferuję mimo wszystko gadulca, więc jakby co to numer jest w profilu). To chyba wszystko, co można powiedzieć. Sesja rusza niedługo, a komentarze już są, coby można było zapoznać się z grubsza z postacią towarzyszy gracza.
__________________ I'm the Lizard King... Wszyscy są inni, tylko ja jestem taki sam... |
15-10-2009, 12:48 | #2 |
Reputacja: 1 | A kto w ogóle się dostał? Wszyscy? Obiecana okrojona karta: Imię i Pseudonim: Sebastian z Wyzimy Rasa: człowiek Profesja/zawód: mag Wygląd: Sebastian z pewnością nie wygląda na stereotypowego maga, długie czarne włosy są bardzo często w nie ładzie a na twarzy widnieje kilkudniowy zarost. Do tego trzeba napomknąć o postawie, której nie powstydziłby się nie jeden wojownik. Wzrostem za to nie odbiega od normy, ani wysoki ani niski. na co dzień ubiera się w ciemnobrązowy wams z rdzawymi odciskami od pancerza, spodnie podobnego koloru przepasane pasem rycerskim, który z kolei jest bardzo często obciążony kordem i mizerykordią. Sebastian podczas podróży dosiada wielkiego, kopijniczego wierzchowca u boku, którego wisi topór. Jak o każdym magu tak i o Sebastianie krążą liczne plotki: -weteran spod Sodden -były zwolennik Vilzgefortza -blisko współpracuje z Radą i Kapitułą -jeden z młodych zdolnych -zrobił się naprawdę znany dopiero po drugiej wojnie z Nilfgaardem Oczywiście jest to okrojona wersja plotek, których i tak każdy znać nie będzie dla graczy, którzy obracają się w towarzystwie magów prześlę ich trochę więcej i rozpiszę się trochę dokładniej. Na koniec życzę oczywiście wszystkim udanej zabawy na sesji.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
15-10-2009, 12:59 | #3 |
Reputacja: 1 | No to ja zacznę. Na początek witam tych, z którymi dane będzie mi grać i życzę wytrwałości. Imię nazwisko: Kubrak Demius zwany różnie ale przeważnie Dziki Kim jestem: Syn z rodziny szlacheckiej, posłany na nauki śpiewu i gry na listewni. W dużej mierze samouk korzystający z pomocy napotkanych mu ludzi. Szybko odszedł z domu nie chcąc tak jak rodzice osiąść w jednym miejscu i wieść życie nudne, polegające na biesiadowaniu. Jeździ po różnych miejscach grając, śpiewając, pomagając no i zarabiając. To cały on. Wygląd: Wysoki, młody człowiek o dziecięcej twarzy, z ciemnymi włosami do ramion. Dość nikłej muskulatury, noszący skórzane spodnie i kamizelkę. Ekwipunek: Łuk(zabrany driadom), kołczan ze strzałami, długi nóż w bucie sztylet przy pasie. Posiadam konia, słabej rasy, na którym przemierzam miejsca w poszukiwaniu zarobku i wieści. Przy moim koniu zawsze znajdzie się też listewnia(coś podobnego do gitary) oraz notatnik. Charakter: Mój charakter to połączenie kilku cech, może nawet w niektórych wypadkach trochę przeciwstawnych. Po pierwsze jestem skryty, nieprzewidywalny i porywczy. Mam dość niewyparzony język,który raz po raz przynosi mi kłopoty. Do tego za bardzo ufam ludziom i to też często jest moja zgubą. Walka: Moja walka to jeden wilki chaos. Staram się narobić zamieszania i jeśli nie zdołam użyć łuku, wyciągam sztylet, nóż bądź oba i staram się zwodzić przeciwnika(dużo w tym akrobatyki, biegania, unikania) i czekać na dogodny do zadania ciosu moment. Umiejętności: Te najważniejsze to gra na instrumentach strunowych, śpiew, posługiwanie się łukiem to chyba jednak coś co idzie mi najlepiej. Do tego nie najgorszy ze mnie akrobata(salto, czy dwa nie stanowią dla mnie problemu). Także wspinam się biegle z powodu,że w dzieciństwie nie raz musiałem to robić. Edyta: Avatar wrzucę jak sesja ruszy. I widzę, że jednak Szarlej był pierwszy.
__________________ Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. |
15-10-2009, 17:11 | #4 |
Reputacja: 1 | Takie pytanie na zaś. Piszemy w której osobie? Bo mix stylów nie wygląda fajnie. Ja jestem za trzecią.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
15-10-2009, 17:26 | #5 |
Reputacja: 1 | No witam witam !! A oto i obiecana karta : Imię : Valir ap Hanah rasa : Człowiek Wiek : na oko jakieś 20 lat Profesja : Rycerz cesarstwa, Valir nie chowa swojego pochodzenia. Jest dumny z tego iż jest Nilfgaardczykiem i nie omieszka stanąć w szranki obronie honoru cesarstwa. Mimo to zazwyczaj, jest spokojny i opanowany, nie rozsądne było by jednak zbytnie prowokowanie młodzieńca. Zapytany o powód swoich podróży, jego wzrok staje się lodowady. Odpowiada iz poszukuje swego brata. Często zdarza mu się wspominać o tym jak bardzo żałuje iż był za młody by wziąć udział w nie tak dawnej wojnie. Wygląd : Rosły i dobrze zbudowany mężczyzna u szczytu swoich umiejętności fizycznych.Krótko przystrzyżone na modłę wojskową włosy i zadbana broda. Nosi się skromnie acz porządnie ( w prawne oko dojrzy iż mimo że jego ubrania są w miare proste to są dokonałej jakości. ) Ekwipunek : Miecz jednoręczny doskonałej jakości ( ostrze rodowe ), rumak bojowy o imieniu Gryf, podstawowy sprzęt podróżny, sztylet o długim ostrzu oraz tarcza bez oznaczeń herbowych. Ostatnio edytowane przez Veronus : 15-10-2009 o 17:46. |
15-10-2009, 17:29 | #6 |
Reputacja: 1 | Ja mogę bez problemu pisać trzecią osobą w sesji. Tak więc jeśli inni również będą za tym to problem z głowy.
__________________ Co Cię nie zabije to Cię wzmocni. |
15-10-2009, 19:00 | #7 |
Reputacja: 1 | 3cia osoba wydaje się być logicznym wyjściem. |
15-10-2009, 20:15 | #8 |
Reputacja: 1 | Także preferuję trzecią osobę. Czas przeszły. Tylko przypominam, żeby nie koksić zbytnio, bo nie chcę naprawdę wprowadzać coraz to mocniejszych potworów. Magów proszę, by pamiętali o czerpaniu Mocy, wojowników o nietrzaskanie wiedźmińskich combo, wszak mutantami nie jesteście. Ew. o jakiś ciekawy i finezyjny styl mogłaby się pokusić postać Alarona. Prawdopodobnie ruszamy już jutro (ale nie wiem, ile będę miał czasu... jak się uda to dziś w nocy, jak nie to sobota na bank).
__________________ I'm the Lizard King... Wszyscy są inni, tylko ja jestem taki sam... Ostatnio edytowane przez Bolokantak : 15-10-2009 o 22:14. |
16-10-2009, 16:20 | #9 |
Reputacja: 1 | Witam wszystkich serdecznie i życzę wszystkim przyjemnej zabawy To tytułem wstępu. Obstawiam trzecią osobę liczby pojedynczej. Imię: Centelamelenea 'Tiikeri' Rasa: Człowiek Płeć: Kobieta Wygląd: <pozwolę sobie zamieścić najpierw w poście, a potem wkleję tutaj> Ekwipunek: <to wiąże się z wyglądem, więc pozwolę sobie uczynić to samo> A tak, odbiegając od tematu, nie jestem pewien, ale chyba wysłałem KP w wersji alpha. Tak z ciekawości. Muszę wiedzieć, do której się ustosunkowywać. Mógłbyś sprawdzić, co znajduje się na końcu historii? "Ard Carraigh", "Aedd Gynvael" czy "Maribor". Jaka to różnica? Ard Carraigh to wersja alpha. Aedd Gynvael to wersja beta. Maribor to wersja gamma, najbliższa wersji delta, czyli ostatecznej.
__________________ Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje. Nie jestem moją postacią i vice versa. |
18-10-2009, 11:49 | #10 |
Reputacja: 1 | Imię/pseudonim: Marilla. Lat: prawie 20. Wygląd: szczupłe dziewczę o długich rzęsach i drobnych ustach, na których niemal zawsze gości uśmiech. Mleczna cera, drobniutkie piegi na nosku i policzkach, jasnobrązowe włosy połyskujące w słońcu miedzią, oczy zielonoszare. Ubiera się w suknie o bardzo prostym kroju w szlachetnych odcieniach zieleni. Umiejętności: świeża absolwentka Aretuzy - to streszcza wszystko. Dobrze jeździ konno. Charakter: kapryśny. Zasadniczo życzliwa ludziom i nieludziom, lecz bywa zarozumiała. Stara się doskonalić swój charakter. Ma docelową wizję siebie, której z różnym skutkiem stara się dorównywać na co dzień: potężna i łagodna, godna zaufania, piękna duchem i ciałem, mądra idealistka - na taką właśnie opinię pragnie zapracować. Ceni piękno. Ma lekko abstrakcyjne poczucie humoru. Nie interesuje się polityką, przyjęła dewizę rektorki, iż "ojczyzną czarodziejki jest magia". Wyposażenie: Sakwa z ziołami i gotowymi eliksirami leczniczymi. Ubrania i kosmetyki. Zapas pergaminu, kilka piór, inkaust. Podstawowy ekwipunek podróżnika, mimo że na ogół zupełnie niepotrzebny (żelazny kilkudniowy zapas prowiantu, krzesiwo, menażka itd). Dwa sztylety, podręczny i zapasowy. Złotokasztanowata klacz o łagodnym, wręcz stoickim usposobieniu imieniem Bela. |