Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 20-11-2009, 01:44   #11
 
katai's Avatar
 
Reputacja: 1 katai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputację
"To co? Idziemy?"- zapytał Leif.
Ulv dokończył miód. Szkoda byłoby zmarnować tak zacny trunek. Zlustrował pospiesznie gości przy sąsiednim stole po czym powstał i spoglądając na kompanów rzekł:
-Chyba czas się przedstawić. Chodźmy!-
 
katai jest offline  
Stary 21-11-2009, 14:55   #12
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Tutaj Loki coś knuje. Nie uważam aby to był stosowny ruch, ale skoro taka wola większości niech będzie – pomyślał Kjetil, wciąż przyglądając się siedzącym przy dużym stole osobom. Najbardziej intrygowała go postać mężczyzny z fajką. Coś w jego wyglądzie lub zachowaniu wzbudzało niepokój islandczyka. Kim on jest? Czym się zajmuje? Prawdopodobnie był tak jak oni, zainteresowany wyprawą, o której przeczytał z ogłoszenia zostawionego na drzwiach. Skoro tak to mógł podejść do nich i się przedstawić. Stanowili przecież dosyć nietypowe towarzystwo w wiejskiej karczmie i łatwo szło się domyślić po co tutaj siedzą. No ale cóż. Jego wola...

- Pozwólcie że dokonam prezentacji – powiedział do swoich towarzyszy i wstał z ławy. Podszedł do stołu gdzie siedzieli wojownicy pod wodzą Guhura i chrząknął przykuwając ich uwagę.
- Chwalić Odyna – powiedział. – Jak mniemam to Ty jesteś Guhur i poszukujesz chętnych do tej tajemniczej wyprawy na wschód. Ja i moi towarzysze jesteśmy zainteresowani Twoim przedsięwzięciem. Pozwól że przedstawię... Oto Leif Gardsen. Ten młodzieniec to Ulvshud. A jam jest Kjetil Hargansverdet. Pozwólcie, że się dosiądziemy.

Nie czekając na zgodę któregokolwiek z siedzących, zajął jedno z wolnych miejsc przy stole.
 
xeper jest offline  
Stary 21-11-2009, 22:53   #13
 
Shadow man's Avatar
 
Reputacja: 1 Shadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znany
KARCZMA NORDBYRG:
Dwaj mężczyźni przy dużym stole rozmawiali ze sobą. Nagle podeszła do nich i otaczających ich zbrojnych kobieta z łukiem i kołczanem pełnym strzał na plecach. Wszyscy w karczmie byli bardzo zdziwieni, ponieważ kobieta z bronią stanowiła wielką rzadkość. Wdała się w rozmowę z nimi. Ulvshud, Kjetil i Leif nie zwrócili na nią uwagi, ponieważ byli zajęci dyskusją. Gdy Islandczyk podszedł do obcych i przedstawił drużynę nie zwrócił na nią uwagi, mimo iż siedziała dwa metry od niego. Działały tu inne moce, dużo silniejsze od starego murkura. Usiadł na wolnym miejscu koło tajemniczego mężczyzny, "tego z fajką".
Nagle jakby nigdy nic Guhur powiedział do Islandczyka:
-"Ciekawe czy twoi przyjaciele zechcą się do nas dołączyć" - i dał jakiś znak "temu z fajką".
Nagle Kjetil ujrzał swoich towarzyszy zmierzających ku temu stołowi. Szli mimo woli.
- Teraz jak już jesteśmy wszyscy to przedstawcie się. Wtedy ja wyjawie cel naszej wyprawy. - rzekł tajemniczo - Miodu, pięć dzbanów - krzykną w kierunku barmana - i... trochę tytoniu dla mojego kolegi... - tu wskazał na zakapturzonego mężczyznę. - Tylko ma być najlepszy...

Po chwili przed każdym stał pokaźny dzban aromatycznego trunku - większy od tego co Kjetil, Leif i Ulvshud pili przed chwilą.
***
W pewnym momencie rozmowy z przybyszami Leifowi, który przyglądał się "temu z fajeczką" błysnęło na chwilę srebrzyste światełko pod czarnym podróżnym płaszczem wędrowca.
 
Shadow man jest offline  
Stary 23-11-2009, 22:05   #14
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Gdy na stole pojawiły się, zamówione przez Guhura trunki, Kjetil najpierw długo wpatrywał się w swój kufel. Odynie, oświeć Twego uniżonego sługę. Daj mi jakąś wskazówkę, gdyż to co się tutaj dzieje nie do końca jestem w stanie pojąć. Mam nadzieję, że to Twoje zamiary a nie podłe knowania Lokiego.

- Tak. Przedstawię się, ale wówczas Ty przedstawisz mi swoich towarzyszy – powiedział do Guhura, wymownie wskazując głową na zakapturzonego i kobietę. – Jestem Kjetil, islandczyk. Mimo podeszłego wieku nadal dobrze robię toporem. Poza tym znam się na ziołach, leczeniu i starożytnych rytuałach. Musisz wiedzieć, że jestem oddanym sługą Odyna. On kieruje moimi poczynaniami, przynajmniej taką mam nadzieję. Twoją wyprawą zainteresowałem się gdyż pragnę na starość zobaczyć jeszcze trochę więcej świata, poza tym pragnę złota, jak pewnie wszyscy tutaj zebrani. A po co mi to złoto, to już moja sprawa. Nie pytaj, bo i tak nie odpowiem.
 
xeper jest offline  
Stary 25-11-2009, 02:08   #15
 
katai's Avatar
 
Reputacja: 1 katai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputację
Ulv otrząsnął się z chwilowej niemocy. Mógłby przysiąc, że coś go prowadziło w kierunku stołu. Zakapturzony jegomość miał niechybnie więcej w swoim repertuarze niż tylko rzeźbione fajki. Podchodząc bliżej, młodzieńca uderzył zapach, jak powietrze w trakcie burzy, z domieszką ziół. Czasem podobnie pachniał Kjetil ale tylko wtedy gdy rozmawiał ze swoimi duchami. Ten zapach był podobny lecz różnił się mocno chociażby intensywnością. Włosy na karku zjeżyły się a dłonie zacisnęły w pięści. Zakapturzony nie budził w wojowniku sympatii. To, że próbował nim manipulować budziło w mężczyźnie chęć walnięcia w zakapturzony łeb. Niestety ich przyszły pracodawca z pewnością nie docenił by tak swawolnej ekspresji uczuć. Ulv postanowił pohamować swe mordercze zapędy... z trudem obijającym się niemiłym grymasem dezaprobaty na jego twarzy.
Opadł ciężko na drewniany zydel i chwycił dzban złocistego trunku.
-Przynajmniej nie poskąpili miodu- pomyślał. Jeśli dola z wyprawy będzie równie hojna to może za dość uczyni zniewadze jakiej stał się ofiarą.
Leif i Kjetil również nie wyglądali na zadowolonych. Możliwe że dzielili chęć do rękoczynu przed jakim wzbraniał się Ulvshud.
Młodzieniec zamoczył usta w zawartości dzbana. Pociągnął solidny łyk przełykając głośno. Nie spuszczał z zakapturzonego dzikiego wzroku, wyobrażając sobie rozmaite sposoby na jakie można pozbawić człowieka głowy.
 
__________________
"You have to climb the statue of the demon to be closer to God."

Ostatnio edytowane przez katai : 25-11-2009 o 02:27.
katai jest offline  
Stary 25-11-2009, 15:19   #16
 
ZauraK's Avatar
 
Reputacja: 1 ZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumny
Leif wyłączył się z ogólnego gwaru rozmowy i psychicznie stanął obok skupiając uwagę jedynie na mężczyźnie z fajką. W międzyczasie zarejestrował fakt pojawienia się pokaźnego dzbana z entuzjazmem umarłego i nadal przyglądał się przyjacielowi Guhura. Siedząc bezpośrednio na przeciw obiektu obserwacji kilkakrotnie znalazł się w kłębie dymu z fajki, które pojawiały się tym częściej im bardziej starał się przyjrzeć. Gwar toczącej się rozmowy był tylko tłem dla toczącego się w jego głowie pojedynku. "Coś tu jest nie w porządku. Ktoś jest tu nie w porządku. Dlaczego mam wrażenie że umykają mi istotne szczegóły?". Jakby w odpowiedzi na to pytanie do oczu Leifa dotarł srebrzysty błysk z pod czarnego płaszcza "fajeczki". W tym samym momencie Leif zapomniał na chwilę jak się oddycha, a po plecach przeszły mu ciarki.
- Kim właściwie Ty jesteś? - pomyślał, jednocześnie rejestrując fakt iż wypowiada własne myśli.
 
ZauraK jest offline  
Stary 26-11-2009, 21:46   #17
 
Shadow man's Avatar
 
Reputacja: 1 Shadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znanyShadow man wkrótce będzie znany
-Nie musiał bym cię ani pytać, ani nawet torturować, żebyś mi to powiedział. - powiedział tajemniczo nieznajomy mężczyzna(chodzi mi o zakapturzonego). Po wszystkich dreszcz przeszedł.
-Nie przesadzaj - łagodnie powiedział Guhur do "fajeczki". Nie trzeba ich zastraszać. Czuję w nich uczciwość. A teraz - powiedział do reszty - wiedzcie, że na imię mi Guhur, pochodzę Uppsala. Przybyłem do tej osady na potężnym okręcie, nie zwykłym, budowano go przez 50 lat. Jest on doskonały. Teraz płynę na daleką północ na wyspę Svalbard. Czeka mnie tam trudne zadanie, ale później zdobędę potężne zapasy złota lub zginę. Oczywiście jeśli mi pomożecie dostaniecie swoje z łupów. Mój tajemniczy towarzysz ma na imię Olaf. Nie mylę się chyba bardzo jeśli stwierdzę, że nie darzycie go sympatią? Jest on naszym szpiegiem w Anglii. Brytowie i Anglowie nas nie lubią. Pewnie dlatego, że kolonizujemy ich brzegi podbijając ludność. Mniejsza z tym. Ważne, że Olaf wrócił niedawno z Anglii a konkretnie osady Brytów. Wiemy, że nic nam z ich kraju nie zagraża, więc jestem utwierdzony w wyprawie, którą zorganizowałem. Acha, radzę wam z nim nie zadzierać...
-A ja mam na imię Lubomira - Powiedziała kobieta - Jestem słowianką - rzekła gdy nagle spostrzegła, że wszyscy się zdziwią jej imieniu - Jestem z plemienia pomorzan. Moja jednak rodzina od dawna wspierała was - Normanów na naszej ziemi. Byłam rządna przygód i wyruszałam raz schowana na drakarze do tego kraju. Miałam na sobie tylko jakieś szmaty łuk i strzały. Teraz podróżowałam po tym kraju polując na zwierzynę i najmując się zabijając gobliny, które osiedlały się na naszych brzegach(chodzi mi o Skandynawie). Ruszyłam do Nordbyrg, ponieważ czułam, że Odyn mi to nakazuję.
Kobieta była piękna, młoda, koło 25 lat. Miała blond włosy i niebieskie oczy.
-A teraz może wy się przedstawicie? - zwrócił się Guhur do Ulvshuda i Leifa.
-Dowiesz się tego. - powiedział tajemniczo "fajeczka" jakby na odpowiedź na pytanie Leifa...
 
Shadow man jest offline  
Stary 27-11-2009, 23:32   #18
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Zaiste ciekawa to zbieranina – mruknął islandczyk, ale na tyle głośno aby siedzący przy nim usłyszeli. – Szwed, Bryt i Pomorzanka. Do tego wyznawczyni Odyna. A czemuż to kobieto, nie wyznajesz swoich bogów, Świętowita i Peruna, a zwracasz się ku Odynowi Wszechojcu?

- Powiem tyle, nie obchodzi mnie z kim podróżuję, ale baba w towarzystwie wojów nie jest dobrą wróżbą. Chyba że wzięta tylko po to aby zaspokajać ich chucie. Do tego na okręcie, którego budowa zajęła pięćdziesiąt lat. Czyżby w Uppsali byli tacy marni szkutnicy, że budowa statku zajmuje im półwiecze? Mniemam, że budowę zlecił im jeszcze twój ojciec, Guhurze.

- Ostrzec Cię muszę – Kjetil zmienił ton i zwrócił się wprost do przywódcy wyprawy. – Widziałem wyspę Svalbard i widziałem podłe stworzenia pod sztandarem z czarnym smokiem. Nie wiem jak się te dwie rzeczy łączą ale wróżę niebezpieczeństwo. Rozważ raz jeszcze cel swej podróży, Guhurze...
 
xeper jest offline  
Stary 01-12-2009, 00:56   #19
 
katai's Avatar
 
Reputacja: 1 katai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputacjękatai ma wspaniałą reputację
Młody wojownik nie dawał wiary swym zmysłom. Mimo iż jego druh Kjetil przedstawił ich już po raz drugi, Guhur i jego kompani zdawali się to ignorować i ponawiali pytanie. Cóż to za igraszki uprawia ich niedoszły pracodawca? Ulvshudowi coraz mniej podobała się perspektywa przystąpienia do drużyny Guhura.
"Przybyłem do tej osady na potężnym okręcie, nie zwykłym, budowano go przez 50 lat. Jest on doskonały."
-Akhyym!!- Ulv zakrztusił się słysząc te słowa, o mało nie racząc zakapturzonego fontanną trunku, którego próbował pozbyć się właśnie z przełyku. Udało mu się opanować i przełknął kilkakrotnie by uspokoić gardło.
Statek budowany przez 50 lat. A to ci dopiero... budowały go chyba ze trzy pokolenia szkutników. I chyba musieli go wykuwać z kamienia bo drewno stojące i rozsychające się w warsztacie przez 50 lat nadawało by się co najwyżej na opał. Ten Guhur to dziwny człowiek. Opowiada niestworzone historie a towarzystwo dobiera sobie jeszcze dziwniejsze.
Ulv nie miał ochoty na rozmowę. Obawiał się, że mogłyby mu puścić nerwy i obraził by szanownych gospodarzy tego spotkania. Już nie raz jego niewyparzona gęba była przyczyną kłopotów, nie chciał więc przysparzać dodatkowych swoim kompanom . Krasomówstwo wolał pozostawić staremu Murkr.
 
__________________
"You have to climb the statue of the demon to be closer to God."
katai jest offline  
Stary 03-12-2009, 15:50   #20
 
ZauraK's Avatar
 
Reputacja: 1 ZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumny
Leif wzruszył ramionami i powiedział cichym, spokojnym głosem, akcentując każdą głoskę – Zwą mnie Leif. Czy teraz zapamiętacie?
Odrywając wzrok od Kaptura, jak zaczął w myślach nazywać Olafa, popatrzył świdrującym wzrokiem kolejno na twarze Guhura, kobiety i ponownie Kaptura. Próbował odczytać emocje tych ludzi. Zaczynał tracić cierpliwość i wątpić czy aby nie pomylił się co do interpretacji swoich snów. Kjetil swymi słowami dopełnił dzieła i zasiał ziarno niepewności „Może to nie ten statek, nie ta wyprawa. Może powinienem wyjść stąd natychmiast i czekać na inną podróż?” – zachodził w głowę. Potrząsnął głową odganiając niepokój i rzekł:
- Guhurze, a w czym się przejawia ta doskonałość Twego okrętu? Jedną z tych doskonałości jest pewnie nad wyraz trwałe drewno, jak już zauważyli moi towarzysze. Czy są jeszcze inne doskonałe elementy? – lekki uśmiech malujący się na twarzy Leifa i wesołość jego oczu ewidentnie zdradzała jego stosunek do zasłyszanych okrętowych rewelacji.
Rozsiadł się wygodnie i czekając na odpowiedź łyknął sobie miodu ciesząc się w duchu z nowych ciekawostek na temat okrętu.
 
ZauraK jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:43.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172