merill

Słuszne uwagi panie kapitanie. To co my deklarujemy, może MG nam na PW albo jakimś docku rozegra akcję, co byśmy mogli jakoś posta sklecić? Jakby co Jonathan wydostanie się na brzeg w jakimś zasłoniętym roślinnością miejscu i podkradnie się równolegle do brzegu od tyłu na pozycję obserwatora? A MacBride podpłynie od strony rzeki?

Pozdrawiam merill

 

__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451

Azrael1022

Nie inaczej. Coś podobnego proponowałem, tylko start miał być nieco inny. Może jakiś ggdoc faktycznie by się przydał, przyspieszyłby akcję.

I jeszcze jedno, nazwisko mojej postaci to Macbride, pisane tak jak jezioro w Iowa, nie MacBride, jak ten irlandzki republikanin.

EDIT:
Doc: https://docs.google.com/document/d/1...WZ8TZpdAg/edit

 

brody

Moja pełna odpowiedź poleciała już na doca. Możecie się więc do niej odnieść.
Chciałbym też wiedzieć, co dokładnie robi druga ekipa w tym czasie.

 

__________________
Konto usunięte na prośbę użytkownika.

brody

Akcję na docu uważam za zakończoną. Teraz pora na was, czas pisać posty i kończyć tę kolejkę.
Ogólnie sytuacja wygląda tak, że zwiad wraca z jednym jeńcem. A czy powiedzą wam coś jeszcze to już inna kwestia.
Ekipa będąca w pobliżu łodzi także w pewnym momencie zauważyła dwa duże błyski, jakby ktoś odpalił lampę błyskową.
Spokojnie możecie więc ruszać dalej lub przystąpić do przesłuchania jeńca. Z racji tego, że tylko Braxton ma wietnamski, to tylko on może spróbować się z nim porozumieć, choć to nie będzie łatwe, bo chłopak jest strasznie przerażony.

 

__________________
Konto usunięte na prośbę użytkownika.

VIX

Dobrze by było by kapitan d'Ouville zjawił się na docu. Jak na razie Braxton zadaje podstawowy zestw pytań i improwizuje, oczywiście może się rozkręcić ale to będzie źle wyglądało fabularnie jak dowódca tylko stoi i patrzy. Choć jeśli tylko da znak sygnał by Lex robił swoje, po swojemu... to też mi pasuje, ale decyzję co do tego czy dzieciak będzie nam przewodnikiem do swojej osady czy może Braxton ma puścić go z nurtem Sepon'u, to już podjąć musi komandir.

 

brody

Jedna nieuważna deklaracja i sprawy przybrały bardzo nieciekawy obrót.
Dobrze by było, gdyby wszyscy odnieśli się do tego, co się wydarzyło na docu.

 

__________________
Konto usunięte na prośbę użytkownika.

merill

Wrzuciłem posta bez dialogu z docka, najwyżej niech dowódca wrzuci całość, moje kwestie są na końcu wiec głupio byłoby je tak zamieszczać wyrwane z kontekstu w moim poście?

Pozdrawiam merill

 

__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451

brody

Hawk czekamy... wrzucaj resztę z doca i deklaracje, co dalej robi oddział.
Jutro chciałbym wrzucić swój post i tak ta kolejka się już wystarczająco przedłużyła.

 

__________________
Konto usunięte na prośbę użytkownika.

brody

Panowie, skoro dowódca nie odpowiada, to chciałbym usłyszeć wasze deklaracje co do dalszych działań.
Naprawdę chciałbym kontynuować sesję, a nie stać w miejscu.
Jak tylko pojawią się wasze deklaracje, to ja biorę się za post.

 

__________________
Konto usunięte na prośbę użytkownika.

Hawkeye

Ja od kilku dni chory jestem, ale myślę, że dziś lub jutro wrzucę posta

 

__________________
We have done the impossible, and that makes us mighty