Ajas

Wybaczcie ostatnio mam mniej czasu i weny w tym temacie, niedługo wam odpisze w docu, to chyba syndrom wakacyjnego lenia ^^'

 

__________________
It's so easy when you are evil.

Piszący z Bykami

Ajas, jeśli o mnie chodzi to wcale mi to nie przeszkadza

Informuję zaś, że w tym tygodniu mam utrudniony dostęp do internetu, więc będzie mnie w sieci mniej. Niech więc nikt się nie krępuje i śmiało wrzuca moją część posta (w zasadzie jest tego niewiele, pewnie Eleywan wrzuci naszą rozmowę, a przy walce z robalami to już wszystko jedno, kto)

Moja rozmowa z Vergilem jest też w sumie niezakończona, ale myślę, że jest na tyle niezobowiązująca, że może zakończyć się w każdej chwili. Szczególnie, że mógł ją przerwać nagły atak robali.

Zaś jeszcze w kolejnym tygodniu nie będzie mnie W OGÓLE (jeszcze o tym przypomnę przed wyjazdem). Informuję tak na zaś.

Pozdrawiam i do miłego.

 

Ajas

Mam smutną informacje.
Zamykam sesję, a decyzja jest nieodwołalna.

Wybaczcie ale niestety mam za mało czasu, a "Północ" wymaga z mojej strony dużego wkładu, nawet po to by kontrolować doca. Tak więc wybaczcie zamieszanie i do zobaczenia kiedyś w innych sesjach.

Pozdrawiam Ajas.

 

__________________
It's so easy when you are evil.

Cao Cao

Eh... Szkoda, była to chyba moja ulubiona sesja dotychczas... No cóż, rozumiem jednak... Ale jak wspominałem, troszkę przykro. Tak więc dziękuje wszystkim za grę, szczególnie Zukiemu oraz Eyewanowi.

Cóż... Do zobaczenia

 

Zuki

No trudno. Życzę powodznia w innych sesjach i dziękuje za wspólna grę

 

__________________
"Czuję się, jakbym był przywiązany do dachu żóltej ciężarówki obładowanej nawozem i wypełnionej ropą zepchniętej z klifu przez myszkę Miki samobójcę."
frag. piosenki Over the Moon z musicalu The rent w przeł. na jęz. polski.

Arvelus

-.-"
Weź po prostu wyrżnij połowę to zobaczysz, że nagle masz trzy razy mniej roboty : P

Cóż, mówi się trudno.

 

Eleywan

Dziękuje za wspólną grę wszystkim.
Najbardziej nieobecnej już Cold i Dla Cao Cao.