Już go nie lubię...

Mam nadzieje, MG, że o nas nie zapomniałeś? :)

Spokojnie, nie zapomniałem. Prowadzę obecnie dwie sesje, więc staram się na przemian dawać posty. Najprawdopodobniej jutro będzie ciąg dalszy, kolejne wyzwania i walki.

Mamy nie zabijać którego cyborga? Stocka czy wielkoluda?

Na razie żadnego... Przynajmniej nie w tym poście. Macie zaatakować wielkoluda.

Przepraszam za to, że piszę post pod postem, ale chciałbym wam zakomunikować, że dziś wyjeżdżam i do poniedziałku nie będę w mógł wstawić dalszej części naszej opowieści. Obiecuję jednak, że jak tylko wrócę (w poniedziałek), to natychmiast wstawię posta, jeśli będzie moja kolej ;P

No ja karnie czekam, aż S.W.A.T coś napiszę, bo tak się z nim umawiałam :)

Odpisz pierwsza, nie czekaj za mną ;)

Mówisz = masz, tak wiec mój post w przeciągu najbliższych dwóch-3 godzinek :)

Wybaczcie post pod postem, ale od ostatniego minęło sporo czasu...

Jakieś wytyczne? Czy po prostu po przeciwniku na łebka i ewentualnie filozoficzne rozmowy?