Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 31-03-2012, 17:53   #1
 
Mizuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znany
[Komentarze] Czarne Płaszcze

Witam

Wszystkich w komentarzach do sesji Czarne Płaszcze opartej na realiach świata z opowiadań Jacka Piekary.
Mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się oddać fantastyczny i niepowtarzalny klimat w nich zawarty ku uciesze nas samych, jak i zainteresowanych czytelników. Byc może znajdą się tacy, którzy będą chcieli śledzić przygody piątki inkwizytorów.


Na początek kilka spraw technicznych:
  1. Dialogi: zapisujemy je kursywą poczynając od myślnika. Nim również zamykamy wypowiedź.
  2. Myśli: Szeroko pojęte to co waszej postaci w głowie siedzi , a czego nie wypowiada na głos. Zapisujemy również kursywą, całość zamykamy jednak w cudzysłowiu "...".
  3. Imiona : Ponieważ może pojawiać się w sesji dużo nazw i imion proszę je w tekście pogrubiać


Świat, w którym przyjdzie nam toczyć boje różni się bardzo od wielu systemów RPG. Nie prosiłem was o wyznaczanie początkowego ekwipunku gdyż chciałem ustalić jaką walutę przyjmiemy za ogólną na całą sesję oraz jej wartość.
Chciałem zaproponować mało przewrotnie - złote monety w podziale na srebro i miedziaki[ 1sz -> 100s->1000 m].
Jeśli chodzi o koszta zaś : nie jest to świat tak mocno fantastyczny, w którym przeciętna żelazna zbroja dostępna jest po względnie niskich dla bohatera kosztach. Nie wiem czy jako inkwizytorzy będziecie się bawić w tego rodzaju pancerze, zatem ustalmy :

Zwyczajna skórznia to jakieś 30-40 sz.
Skórznia utwardzana/Ćwiekowana - 70 sz.
Zbroje ze stali i żelaza to już wydatki rzędu 300-500 sz.

Jeśli chodzi o bronie:
Pamiętajcie proszę, że miecz w tym świecie nie jest bronią pospólstwa i co za tym idzie nie jest artykułem tanim. Proponuję cenę jego ustalić na poziomie 200 sz.

Pozostałe bronie wykonane ze stali czy żelaza są nieco tańsze, ale ze względu na cenę i wysiłek jaki trzeba włożyć w obróbkę będą one utrzymywać się na poziomie 120-150 sz.

Co do broni drzewcowej, łuków, kusz [ te droższe oczywiście] - możemy założyć, że w zależności od rozmiarów i zaawansowania ich ceny będą wahac się od 50[ pałka okuta żelazem] sztuk srebra do 80 sz.[ halabarda czy bardziej zaawansowana broń]

Co do strawy, zakwaterowania : w przydrożnych gospodach są to sprawy groszowe.
Im wyższa półka tym cena jednak rośnie.


Z góry mogę powiedzieć, ze z Hezu każdy z was otrzyma 250 sztuk złota na koszty wyprawy.


Jest was, nie ukrywam, sporo jak na pierwszą historię, którą przewidziałem [zadanie zlecone wam przed Biskupa] . Co za tym idzie - nie będę bardzo tolerancyjny jeśli chodzi o nieterminowe pisanie czy też zwyczajne nie przemyślane decyzje w sesji. Jeśli ktoś popełni rażący błąd, który jest niebezpieczny dla postaci - istnieje szansa, że zwyczajnie zginie.

Nieterminowe pisanie jest dla mnie jednak rzeczą gorszą. Oczywiście mam tutaj na myśli sytuację, w której gracz przestaje się pojawiać, nie daje znaku życia i zwyczajnie przestaje pisać.
Jeśli macie problemy czasowe wynikające z przyczyn osobistych i nie uda wam się napisać posta w danej kolejce - przez jakiś okres czasu - dajcie znać. Porozmawiamy i ustalimy co z tym zrobić. Czy czasowo odsunąć waszą postać od głównej akcji [ w przypadku dłuższej nieobecności] czy jako gracze złożycie deklaracje odnośnie kolejnych ruchów postaci na kolejną turę.

Jeśli zdarzy się, że post nie trafi do sesji dwukrotnie bez żadnego ostrzeżenia - z takim kolegą się żegnamy.


Inkwizytorzy to dość zamknięty krąg ludzi. Wasze postacie jeśli się nie znają - niemal na pewno musiały o sobie słyszeć. [Mam tutaj na myśli postacie z Hez-hezronu. Postać Glyswena pochodzi z prowincji i nie opuszcza miasta z wami.]
Dobrze by było, abyście napisali w pierwszych postach komentarzy coś o swoich postaciach. Plotki które o nich chodzą po Hezie, fakty jakie mogą być znane innym inkwizytorom, czym zajmują się na ogół w Hezie. Może słynne sprawy przez nich prowadzone ?
Coś co pozwoli już na samym początku mieć pozostałym inkwizytorom jakieś ustosunkowane zdanie o waszej postaci.


Zatem z Bogiem bracia.
 
__________________
"...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys"
Mizuki jest offline  
Stary 31-03-2012, 22:52   #2
 
Feataur's Avatar
 
Reputacja: 1 Feataur jest po prostu świetnyFeataur jest po prostu świetnyFeataur jest po prostu świetnyFeataur jest po prostu świetnyFeataur jest po prostu świetnyFeataur jest po prostu świetnyFeataur jest po prostu świetnyFeataur jest po prostu świetnyFeataur jest po prostu świetnyFeataur jest po prostu świetnyFeataur jest po prostu świetny
Witam braci inkwizytorów i naszego MG
Mała porada dot. kosztów ekwipunku. Można jasno założyć, że również pochodzenie danej broni jest ważne, np. łuk walijski był znacznie lepszy od łuków powszechnie używanych w Europie, a sami łucznicy walijscy byli nielicznymi, którzy potrafili nimi władać itd... Nada to może nieco realizmu dla świata Warto również pomyśleć o środkach transportu - pokonywanie odległości w średniowieczu wiązało się z długim czasem podróży i niebezpieczeństwami , szczególnie na pieszo (nawet dla inkwizytora :P). Dlatego trzeba będzie pomyśleć o jakimś wozie/koniach.

Co do mojej postaci:
Xavier Baserto - dość spektakularna kariera młodego hiszpańskiego inkwizytora, szczególnie w aspekcie walk z Palatynem.
Nienawidzi kleru (jak chyba większość inkwizycji), a także wszelkiej herezji (nawet najmniejsze odstępstwo od dogmatów przyjętych przez Kościół, czy Officjum traktuje jako objaw Złego ), więc ciężko będzie z nim próbować jakichkolwiek niedopuszczonych przez wiarę czynów. Zwany nieraz "Zapalczywym Lisem" przez wzgląd na swój wygląd i umiłowanie do rozpalania stosów w myśl pierwotnej Inkwizycji.
W Hezie od pięciu lat. Sam ma 45 wiosen na chudym karku

Najbardziej znana sprawa:
Spalenie posła Palatynu poznanego podczas jednej z uczt u burmistrza w Cloppenberg. Zarzucił mu szerzenie bluźnierstw i praktykowanie czarnoksięstwa. Mówiono, że postawił swoje założenie na zdaniu skierowanym przez posła do jednego z cesarskich generałów, które miało brzmieć "Gdyby Chrystus był za waszą sprawą, już dawno świętowalibyście zwycięstwo".
 

Ostatnio edytowane przez Feataur : 01-04-2012 o 22:35.
Feataur jest offline  
Stary 01-04-2012, 12:58   #3
 
GreK's Avatar
 
Reputacja: 1 GreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputację
Alinard z Grottaferraty

Witam całą brać inkwizytorską, w tym wszystkich przeciętniaków i rodzynka...

Troszkę o mojej postaci.

Prolog

- Tak drogi Gersardzie, w następnym tygodniu Westlandzkie wina trafią do twej piwniczki - wydatne usta Alinarda wykrzywiły się w grymasie uśmiechu.

Jego ekscelencja, biskup Hez-hezronu siedział za biurkiem w swoim gabinecie nad pieczystym.

- Dobrze, dobrze - rzekł między jednym a drugim kęsem indyczego udka. - Widzisz Alinardzie, nikt tak nie dba o moje zdrowie jak ty. I na miecz pana, niech szlak trafi tych wszystkich konowałów, którzy odmawiają mi kieliszka dobrego wina. Nic tak nie koi zszarganych nerwów jak odrobina Westlandzkiego po dobrym posiłku.

- Otóż to drogi Gersardzie. Któż cię rozumie lepiej niż ja - zatrząsł swym pokaźnym brzuszyskiem śmiejąc się głośno - ale ale... przecie nie po to wezwałeś mnie z inkwizytorium.

- No tak... - Gersard wstał od stołu odsuwając wcześniej niedokończony obiad. - W rzeczy samej. Widzisz... - wytarł palce w szatę - myślę posłać grupę kilku inkwizytorów do Addsburga, gdzie mój przyjaciel Filip potrzebuje... hmm... wsparcia. Chciałbym mieć wśród nich zaufanego...

- Wasza świątobliwość - inkwizytor ukłonił się niezdarnie - to zaszczyt doprawdy, zaszczyt dla twojego skromnego sługi...

- Nie przesadzaj Alinardzie. Nalej no - Gersard wskazał na gablotkę ze szkłem, uderzając się jednocześnie pięścią w pierś i oddając głośne beknięcie - po tym indyku zaczyna palić mnie zgaga.

- Chętnie mój drogi Gersardzie - podszedł szybkim, kaczym chodem do szafki. - Alkohol, jak wiadomo, pomaga w trawieniu i rozgrzewa żołądek.

O Alinardzie słów parę.

Nieumiarkowanie, to nieumiarkowanie.
A chyba lepiej żałować, że się żre szynkę,
niż żałować, że się żre chwasty, prawda?
Bo żal w obu wypadkach jest taki sam,
ale w pierwszym z nich przynajmniej
w gębie zostaje lepszy smak.


Alinard z Grottaferraty, lat 41, nie był darzony szczególną miłością przez brać inkwizytorską. Już sama jego prezencja odstręczała. Obleśny grubas w opiętym, rozmemłanym płaszczu, z ulaną twarzą, ozdobioną kapciowatym nosem. Znany z opilstwa i nieumiarkowania w jedzeniu. Wiecznie spocony, dyszący, cmokający i mlaskający nie wzbudzał pozytywnych emocji. Trudno było go lubić. Trudno jednak było też nie zauważyć jego niezachwianej, mocnej wiary w Pana, która dawała mu odwagę i siłę walki z heretykami.

Z jednej strony więc budził odrazę, z drugiej ukryty podziw.

Nie można zapomnieć też o jednej jeszcze, dość istotnej tajemnicy poliszynela. Mistrz Alinard z Grottaferraty był konfidentem jego ekscelencji, biskupa Hez-hezronu Gersarda i w jego obecności nie należało źle wypowiadać się o jego świątobliwości. Z racji tego też nikt otwarcie nie traktował wrogo jego samego.

Jedną ze znanych spraw, którą prowadził, była sprawa Richarda z Blegsbury oskarżonego o czarostwo. Po śledztwie, w którym brało udział jeszcze dwóch, oprócz Alinarda, inkwizytorów, pół wioski skazano na stos, samego zaś Richarda uniewinniono. Nie to jednak było najdziwniejsze. Dwóch inkwizytorów, którzy współpracowali z Alinardem nigdy nie wróciło do Hez-hezronu. Według oficjalnych informacji zostali oddelegowani do ‘innych, pilnych zadań’ na prowincji. Plotka głosi, że zabrano ich do klasztoru Amszilas z powodu zaniedbań jakich się dopuścili.
 
__________________
LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną)
GreK jest offline  
Stary 01-04-2012, 18:16   #4
 
Gortar's Avatar
 
Reputacja: 1 Gortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputacjęGortar ma wspaniałą reputację
Jerard Kohlraabe

Witajcie bracia, szanowny MG.

Prolog


Słońce mocno ogrzewało plac. Z jednej strony gorąco utrudniało ćwiczenia, z drugiej jednak... cóż w błocie ćwiczy się jeszcze gorzej. Było wczesne popołudnie i Jerard jak co dzień stał na placu ćwiczeń powtarzając raz po raz wszystkie postawy szermiercze. Pot pokrywał jego umięśnione ciało. W koło te same wyćwiczone ruchy, po to by być jeszcze lepszym. Stopniowo zwiększał tempo. Z boku wydawać się mogło że młody inkwizytor walczy z wyimaginowanym przeciwnikiem. Miecz był jakby przedłużeniem jego ręki, a ciało poruszało się gładko niczym w tańcu.

- Mistrzu Jerardzie! - usłyszał nagle głos i przerwał ćwiczenia. Obrócił się w stronę źródła dźwięku. To tylko Marek, chłopiec który posługiwał jako posłaniec w Hezkim oddziale inkwizytorium.

- Mistrzu Jerardzie! - raz jeszcze powiedział chłopiec. - Mistrz Gotfryd wzywa Cię do siebie.

- Powiedz mu ze zaraz przyjdę - odpowiedział Jerard odsyłając chłopaka.




Po chwili, odświeżony wodą ze studni przy placu i odziany w służbową czerń Jerard stawił sie przed obliczem Mistrza Gotfryda.

- Wzywałeś mnie Mistrzu.
- Tak Jerardzie. Biskup wyznaczył nam zadanie w Addsburgu.- Powiedział Gotfryd - Chcę byś dołączył do oddziału, który się go podejmie. To twoje pierwsze zadanie i mam nadzieję że spiszesz się dobrze.
- Dziękuję. I nie zawiodę mistrzu. - odparł Jerard.



Jerard Kohlraabe...


... młody, mający 24 lat inkwizytor. Syn bogatego szlachcica Haralda Kohlraabe. Drugi syn. Nie mógł dziedziczyć po ojcu więc jako droga życiowa zostawał mu kler lub wojaczka. Do Akademii dostał się z polecenia mającego bogate znajomości ojca. Akademię skończył jednakowoż o własnych siłach, jednakże wylądował w prowincjonalnym oddziale Inkwizytorium, gdzie miał do czynienia jedynie z paroma procesami o czary kilku starych kobiet. Wszystkie okazały się wiedźmami, które spółkowały z diabłem i latały na sabaty, tak więc jedyną droga do oczyszczenia dla nich był stos.
Krążą słuchy że licencję biskupa Hez - Hezronu również zdobył za sprawą ojca. W stolicy znajduje się od półtora miesiąca.
Wysoki, przystojny, dobrze zbudowany. Wychowywał się w majątku ojca gdzie przyłożono dużą wagę do nauki fechtunku. Ćwiczył ze znamienitymi fechmistrzami dzięki czemu jego umiejętności posługiwania się mieczem są bardzo duże. Niezmiernie ceni sobie honor i oczywiście powagę Świętego Oficjum.
Brak mu jednak żarliwości w wierze, którą mogą pochwalić się niektórzy z jego towarzyszy. Wierzy bo tak został wychowany. Wierzy bo tego wymaga od niego Inkwizytorium.
Usilnie będzie się starał wyjść z cienia ojca i dowieść swej wartości przed nim i przed całym światem.
 
Gortar jest offline  
Stary 01-04-2012, 21:03   #5
 
Mizuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znany
Wybaczcie, mili moi, ale niespodziewanie zmienił mi się grafik...
Przez to sesja dzisiaj nie wystartuje. Post umieszczę jutro późnym wieczorem.

Ale wyciągnijmy z tego jak najwięcej dobrego, proszę graczy o wysłanie mi w PM ekwipunku waszych postaci.
Pamiętajcie przy tym ile otrzymaliście złota od Biskupa [pierwszy post].
 
__________________
"...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys"
Mizuki jest offline  
Stary 01-04-2012, 23:55   #6
 
Shartan's Avatar
 
Reputacja: 1 Shartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumnyShartan ma z czego być dumny
Witam braci inkwizytorów jak Mistrza gry

Złote monety mogą być. W opowiadanach o Mordimerze znalazłem tylko, że na złotych monetach widniej wizerunk cesarza, a srebne monety to denary. Także przelicznik pasuje.

Dante de Sica

Wygląd:

Dante jest szczupłym dobrze zbudowanym ciemnoblondynem o niebieskich oczach. Ma 188 cm wzrostu jasną karnację skóry co u Włocha jest dość nietypowe. Nosi krótką fryzurę, jest zawsze gładko ogolony. Ma miły głos, który potrafi bardzo dobrze go modulować. Lubi czasem zawiadacko się uśmiechnąć by sprowokwać. Ma 26 lat.

Według stereotypów każdy Włoch jest krzykliwy. Dante jest tego zaprzeczeniem, mówi spokojnie nie przekrzykując innych. Jest zrównoważony i bardzo opanowany co uwzględnijąc temperament Włochów nie zdarza się często w tym narodzie.

Fakty:

- Jest Włochem.

- Został przeniesiony do Hezu w którym jest już od roku. Jako powód przeniesienia podano sprawy rodzinne.

- Mieszka w mieście, a dokładnie w jednym z miejskich zajazdów. Po przeniesieniu do Hezu mieszkał w siedzibie inkwizytorium, ale dość szybko przeniósł się do miasta.

- Lubi grać w gry strategiczne. Grywa w szachy z klientami i podróżnymi, którzy nie boją się zagrać z inkwizytorem w oberży zajazdu lub w swoim pokoju.

- Jego hobby jest szermierka. Jest mistrzem w walce floretem, ale równie dobrze walczy też mieczem, sztyletami i rapierem choć walczy nimi trochę gorzej niż floretem.

- Pochodzi z rodziny szlacheckiej. Zachowuje się kulturalnie.

- Alkohol pije z umiarem. Film mu się nigdy nie urwał i zawsze pamięta wydarzenia poprzedniego wieczoru.

- Lubi czytać.

- Lubi zwierzęta.

Plotki:

- Podobno został przeniesiony do Hezu z innych powodów niż rodzinne jako oficjalnie podano.

- Podobno ma słabość do aktorek, szczególnie do blondynek i rudych.

- Podobno ma wysoko postawionych przyjaciół w Hezie jak i w rodzinnym kraju.

- Podobno ludzie, którzy mogliby mu zaszkodzić nie żyją zbyt długo.

- Podobno napisał książkę.

- Podobno pisze wiersze.

- Podobno zabił w pojedunku trzech przeciwników jednym ruchem floretu.

- Podobno jest znawcą sztuki.

- Podobno ma słabość do hazardu.

Najbardziej znana sprawa w Hezie:

Czarownice i czarownicy byli na tyle bezszczelni, że chcieli zorganizować sabat w Hezie by wezwać jakiegoś demona pod samym nosem Świętego Oficjum. Danete udarminił zorganizowanie sabatu w efekcie czego na stosie wylądowało cała szóstka, która chciała zorganizować sabat (trzech czarowników i trzy czarwonice). Sprawa ta miała miejsce półroku po przeniesieniu Dantego do Hezu. Sprawa zyskała nazwę Demonicznego sabatu sześciorga.

Mam pytanie czy na to co mamy w ekwipunku wydaliśmy już częśc pieniędzy z Hezu czy nie?
 

Ostatnio edytowane przez Shartan : 02-04-2012 o 00:02.
Shartan jest offline  
Stary 02-04-2012, 00:49   #7
 
Mizuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znany
Tak, chciałem poniekąd ująć to jako "kwotę startową".
 
__________________
"...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys"
Mizuki jest offline  
Stary 02-04-2012, 20:02   #8
 
GreK's Avatar
 
Reputacja: 1 GreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputacjęGreK ma wspaniałą reputację
Czy Inkwizytorium zapewnia braciom Inkwizytorom, czyli naszm dzielnym bohaterom, transport? No bo jeśli mamy wydawać kasę na wóz, tudzież konia z rzędem to może nam zbraknąć.

Propozycję taką mam do MG, coby dla inkwizytorów konie / wozy dostępne były w umówionych miejscach. Taki przywilej inkwizytorów... Myślę, że jako inkwizytorzy są kastą, z którą się liczą w świecie Mordimera, nie będzie to duże nadużycie...
 
__________________
LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną)
GreK jest offline  
Stary 02-04-2012, 22:49   #9
 
Mizuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znany
Każdy z was ma przypisanego wierzchowca.
Pamiętajcie jednak, by dokładnie bardzo opisać mi wasz ekwipunek. Ubrania wszelkie, każdą drobnostkę. Aby później nie wyjmować przedmiotów z rękawa, niczym zająca z kapelusza .

Post dzisiaj w nocy się pojawi.
 
__________________
"...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys"
Mizuki jest offline  
Stary 03-04-2012, 06:19   #10
 
Mizuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znany
Na wstępie proszę, o wybaczenie podwójnego posta w komentarzach, ale ważne jest by gracze przeczytali to nim zaczną buszować w temacie sesji :].

Po 1. - otrzymałem do tej pory jedynie dwa PM z deklaracjami ekwipunku. Od Feataura i Glyswena. Przed napisaniem pierwszego posta proszę o przesłanie mi spisu.

Po 2. Zanim jeszcze do samego posta przejdziemy - sprawa z avatarem. Proszę aby wasze obrazy nie przekraczały rozmiarów 150x230. Proszę o ich odpowiednią edycję.

Po 3. Lubię posty rozbudowane, wzbogacane o retrospekcje i odniesienia do tego co piszę , a nie jedynie do bieżących wydarzeń. To storytelling + gramy w świecie pochodzącym z lubianej przez nas serii książek - wydaje mi się, że dzięki temu mniej więcej orientujecie się na co , jako inkwizytorzy, możecie sobie pozwolić. Chce dać wam dużo swobody w budowaniu postów - jeśli będę miał jakieś uwagi na pewni je zgłoszę. Jeśli wy będziecie mieć bardziej szczegółowe pytania - śmiało pisać.
Dbajcie o stylistykę swoich postów i starajcie się budować nimi odpowiedni klimat.

Po 4. Już co do samych spraw "wewnątrz grupy" - najstarszym inkwizytorem z waszej piątki jest Xavier [Feataur]. Tuż za nim Alinard [GreK]. Co za tym idzie, należy te postacie traktować jako inkwizytorów prowadzących. Ich opinia i zdanie jest bardzo ważne. Chyba nie muszę tej zasady tłumaczyć, skoro wszyscy czytaliśmy książki, prawda ?:].

Po 5. Jest was piątka [ jak się ułożyło ] - nie wyobrażam sobie szczerze mówiąc, abyście wszędzie mieli chodzić całą "bandą" i przesłuchiwać podejrzanych, mieszkańców czy wykonywać inne zadania...Starajcie się sami dzielić "obowiązkami". W pierwszym poście dałem wam wiele miejsca na "dotarcie się" postaci. Tak abyście mogli jakoś znormalizować stosunki między sobą. Przedstawiliście co, kto może wiedzieć [ GLYSWEN CZEKAMY NA CIEBIE Z TYM DALEJ ^_^] o waszych bohaterach, jednak to pierwsze posty zazwyczaj determinują stosunki między nimi.


Po 6. wszystkie dialogi spisywać będziemy na google.doc. Wyślę odpowiedni link na wasze e-maile. Proszę więc je sprawdzić i zerknąć do dokumentu :]



A teraz wybaczcie, mili moi... Ale czuje się gotowy by w końcu udać się na spoczynek... Na szczęście nie wieczny :].
 
__________________
"...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys"
Mizuki jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:27.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172