Marku poszła errata Twojej części. Decyzja należy do Ciebie, czy udajesz kowala, czy też zajmujesz się innymi atrakcjami ;)

Szarlej, cóż... rekreacjoniści czasem też bywają zabawni.
Poza tym jeszcze działają protokoły.. :-)

Lechu. Podeślij proszę w wolnej chwili wszystko co masz, co dotyczy domu twojej postaci. Prawdopodobnie Nuid wyruszy prędzej czy później po nowy miecz dla siebie. Jakiś opis domostwa z karty postaci powinien wystarczyć. Już i tak trochę wiem z Twojego pierwszego posta/u, ale im więcej tym lepiej;)
Możesz wrzucić np. do tego google docs, albo na priva. Z góry dzięki.

Bartek, odezwałbyś się przynajmniej krótkim słowme i coś powiedział. Zastanawiamy się z Markiem czy ty jeszcze żyjesz? Człowiek by coś popisał ale boję się "psuć" Ci świat..

Panowie wybaczcie, że moja nieobecność się przedłużyła. Jak dobrze pójdzie skończy się ona z nadejściem listopada. Do 4 na pewno będę miał dostęp do internetu. Zaraz wrzucę coś na doca.
Vire dzięki za zaopiekowanie się naszym dialogiem.
Holly protokoły protokołami, wspomagany miecz wspomaganym mieczem ;-) Co prawda nawet moja postać po za Anarchią raczej nie będzie szukać porządnej zwady ale... kto wie ;-)
Lechu jakbyś chciał dołączyć do dwóch starych przyjaciół przy piwie to stolik przed karczmą ma więcej krzeseł ;-) A i Ciebie Marku zapraszamy w końcu wielki wiking i człowiek który aż rzuca się w oczy brakiem modyfikacji (chyba że zmodyfikował się tak żeby wyglądać na nie przemienionego ;-) ) przyciągają wzrok. A jarmark jest dobrą okazją do zawarcia nowych znajomości. Lub rozpoczęcia nowych wendet.

EDIT: Nie zauważyłem, że już weszliście w dialog, zaraz spróbuję się dołączyć.

Tak jak pisałem na docu Holly przez jeszcze tydzień max dwa jest wyłączony z życia forumowego. Sesja jednak jak wróci pójdzie dalej, posta ma w znacznej części napisanego więc jak tylko wróci można się go spodziewać.
Myślę że na razie nie będzie miał nic przeciwko małemu światotworzeniu. Chodźmy do kowala, potem może jakiś turniej walki, chyba wszystkie nasze postacie mają fioła na punkcie walki. Ewentualnie wspólna wyprawa do burdelu czy zrobienie jakiejś burdy. Co Wy na to? Przyda nam się żeby nie wypaść z charakteru postaci.

Ty to wszystko musisz popsuć... własnie taki miałem plan by z Markiem skoczyć do Kowala a tam wypróbować jego wyroby. Byłyby zasady oraz rzuty koścmi i napewno dużo wódy!

W tej sytuacji pozwolę sobie na przymknięcie oka na pewne różnice w interpretacji MG dotychczasowych losów mojej postaci. Potraktuje te różnice jako niedociagniecia wynikajace z braku czasu i pośpiechu. ;). Niemniej jednak wartoby było Holly jakbysmy coś z tym zrobili. Jutro, pojutrze wstawie posta i wtedy mozemy wklejac to co mamy na docu. (bo teraz trochę w polu zostałem).

Nie znam się trochę na rzutach kośćmi w takich grach ale jak chcecie to rozegrac bez statystyk? ^^ Generalnie walka ok. Do burdelu jakoś aniołowi nie po drodze ale moze jak go spijecie... :P

Takie miniwalki polegają na tym że założymu że na X rzutach musisz mieć X sukcesów by zrealizować swój atak. W przeciwnym wypadku jest unik przeciwnika w sesji masz już generator kości wgrany. Wyjaśnimy co i jak. A może inaczej się to rozwinie? Bo już się boje co Bartek zrobi jak zobaczy nas z bronią..

Vire ale moja postać (której imienia nie mogę zapamiętać) też chce pójść do kowala! Będzie wesoło.
Pomysł na rozstrzygnięcie pojedynku ciekawy i fair zważywszy że każdy z nas ma postać mega zabijaki. Taka nutka rywalizacji jest okey.

Na czym stanęło? Niedługo wracam do świata żywych, więc będę mógł coś popisać. I wiecie co z hollym? Mówił ze góra dwa tygodnie go nie bedzie. Coprawda nie wiem jaki mamy miesiąc ni dzień, ale 2 tygodnie chyba minęły z nawiązką.