|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
25-04-2006, 23:25 | #71 |
Reputacja: 1 | Nareszcie! Już to bezczynne siedzenie juz zaczynało mnie nudzic. Dobrze, że degustatorzy już nie zawracają nam głowy. Chciałam jeszcze coś powiedzieć, ale zauważyłam oddalająca się Aderę. Poczekaj! -Krzyknęłam w jej stronę. Chodź Dębowy Łbie...czy jak ci tam było... -zwróciłam się do krasnoluda, zaczynając biec za towarzyszką.
__________________ Żeby ujrzeć coś wyraźnie, wystarczy często zmiana punktu widzenia. |
28-04-2006, 23:30 | #72 |
Reputacja: 1 | Decyzja podjęta. Widać nie chcą tu zostać sami. Czekać nie zamierzam, nie ma sensu stać i dyskutować, bo w ten spsób do niczego się nie dojdzie. Jeśli nie sprawdza się demokracja trzeba to wszystko załatwić dyktatórą i wtedy na pewno gdzieś dojdziemy. |
30-04-2006, 21:33 | #73 |
Reputacja: 1 | Tu następuje przesunięcie w czasoprzestrzeni. Jako że czterowymiarowa czasoprzestrzeń jest zakrzywiona doszliście w końcu do Oworipmawa czy gdzie tam dojść mieliście. Jednakże przygoda wyposażona jest w ABŚ (Aby Było Śmieszniej). Torkin wyprowadził was (cudem) z lasu. Głodne, przemoczone i zmęczone stoicie, a przed wami rozpościera się krajobraz górskiej doliny, w której znajduje się wioska a góruje nad nią zamek. -Dobra, ja swoje żem zrobił- rzecze Torkin -Hrabia mieszka w zamku. Zapukajcie se i spoko. Pamiętajcie o ostrzeżeniu z sukienkami. I nie wychodźcie z zamku przed północą. I zamykajcie swoje pokoje na noc. I nie palcie fajek. Nie pijcie wina. Nie rozmawiajcie z nieznajomymi. Nie dajcie się zanudzić na śmierć walniętemu krasnoludowi.-uśmiechnął się - doprowadzę was do granicy wioski po czym oddalę się na wieczn spoczynek w mej kopalni. Pod moją nieobecność przybyło mi pewnie z 10-oro dzieci. Ach ci sąsiedzi. Ale cóż wielki górnik kazał się dzielić. Nawer żoną. Nie przynudzam? - co rzekłszy ruszył żwawo do wioski. A niebo spowiły czarne chmury i z lasu dało się słyszeć jak degustatorzy śpiewają "W sklepie szerokim, wśród szaf wysokich, pijak się z butelką mierzy. Patrz tu przed tobą pół litra leży. Wypij bo będziesz nieświeży." [ Moderowany przez: [color=#330000:44bd382521]fleischman @ [/b:44bd382521]2006-07-31, 23:55 ][/color:44bd382521] Sesja niestety zakłódkowana, jeśli uznasz, że ten stan nie musi się utrzymać wiecznie, wyślij PW.
__________________ "Mijanie się z celem mija się z celem" galopujące_widły |
|
| |