Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 03-03-2013, 22:32   #21
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
U większości mieszkańców bunkra szok przebudzenia minął dość szybko. Kilka osób czuło się jednak niepewnie, ale fachowa pomoc doktor Ciderwood powoli dochodzili do siebie.

Alarm wył nieprzerwanie powodując u mniej odpornych osób rozdrażnienie i irytację.
Jedynie Kero Kantyn i Harry Wolf posiadali na tyle silna wolę, by wobec sytuacji zagrożenia zachować spokój, rozwagę i chłodny umysł.
Ten pierwszy skierował się do punktu dowodzenia kompleksem, a drugi do bliźniaczego pomieszczenia hibernacyjnego w którym przebywali pozostali mieszkańcy bunkra.

Pozostali pozostali w pomieszczeniu dochodząc do siebie i próbując zrozumieć, co się mogło stać.


Harry Wolf wyszedł z pomieszczenia i poszedł na wprost, by sprawdzić co się dzieje z pozostałymi mieszkańcami bunkra.
Pierwsze, co zauważył to zamknięte drzwi od drugiego pomieszczenia hibernacyjnego. Tak powinno być zgodnie z procedurą i być może to tylko w ich pomieszczeniu nastąpiła awaria.
Zbliżył się do drzwi i wbił kod dostępu. Wraz z hydraulicznym sukiem otwierających się drzwi w nozdrza Wolfa uderzył niesamowity fetor rozkładu. Duszący smród sprawił, że mężczyzn musiał się cofnąć, by nabrać oddechu.
Gdy ponownie zbliżył się do drzwi mógł lepiej ocenić to, co się stało. Hibernatory były otwarte, a ciała pozostałych dziewięciu mieszkańców bunkra leżały na podłodze w koszmarnie powyginanych pozach. Wszyscy oni byli martwi. Stan ich ciał, krew na dłoniach i ścianach świadczył, że albo doszło między nimi do jakiegoś przerażającego aktu agresji, bądź co było jeszcze bardziej odrażające do samookaleczeń.

Kero Kantyn wyszedł z pomieszczenia hibernacyjnego i skręcił w lewo. Chciał czym prędzej dostać się do punktu dowodzenia, by po pierwsze wyłączyć alarm, a po drugie dowiedzieć się co zaszło.
Ku swemu zdziwieniu zauważył, że drzwi od sali komputerowej są otwarte, choć nie powinny. Ostrożnie wszedł do środka i z przerażeniem zobaczył, że wszystkie panele kontrolne, komputery, monitory zostały rozbite i zdewastowane. Ktoś dostał się tutaj i w przypływie jakiegoś napadu destrukcji zniszczył wszystko. Powyrywane kable walały się po podłodze podobnie, jak roztrzaskane matryce monitorów.
Świadomość tego, że bunkier został nie tylko naruszony, ale prawdopodobnie splądrowany była przerażająca.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 03-03-2013, 23:03   #22
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
- Niech to diabli - zaklął Harry.
Gdyby to był zwykły dzień, to zadzwoniłby na policję, ale tutaj?
Zanim wszedł do pomieszczenia pełnego truposzy przez moment sądził, że owo rozszczelnienie bunkra to dzieło lokatorów sąsiedniej sali. Mogli się wcześniej obudzić i wyjść na zewnątrz.
No i faktycznie się obudzili, tylko czemu się pozabijali? Hurwitz wpadł w histerię, może ci tutaj w szał? Tylko czemu?
Szybko policzył zwłoki. Dziewięć sztuk. Tyle, ile powinno być. A to znaczyło, że żaden szaleniec nie błąkał się po bunkrze.
Wyszedł z pomieszczenia, a potem wstukał odpowiedni kod, by zamknąć drzwi. Lepiej by było, gdyby zapach się nie rozprzestrzeniał.

Wrócił do 'swojej' sali.
- Tamci z pewnością nie potrzebują żadnej pomocy - powiedział.
- Masz coś mocnego na uspokojenie? - dodał, zwracając się do Lorny. - Jeśli tak, to przygotuj, najlepiej zastrzyki.
- Nikt tam nie przeżył - rzucił na środek sali informacyjną bombę. - Zapewne się pozabijali.
 
Kerm jest offline  
Stary 03-03-2013, 23:49   #23
 
Ereszamagi's Avatar
 
Reputacja: 1 Ereszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodze
- Jeśli pytasz o Wolframa, to cóż. Hibernacja tylko przypomina sen, tak naprawdę jest dla mózgu czymś znacznie bardziej męczącym. Upraszczając, jeśli masz pecha, możesz z niej wyjść jak ze złego tripa... Jeśli pytanie dotyczy naszego alarmowego wybudzenia, to nie mam choooolernego zielonego pojęcia. Kero właśnie wybrał się to sprawdzić. A co do Pana, Panie Curris - mrugnęła wesoło do dżentelmena, który raczył właśnie poprawić jej humor komplementem - minimalna dawka czystej, zdrowej adrenaliny, żeby ułatwić przebudzenie. Taka kawa, tylko lepsza. Na wypadek, gdybyś musiał nas bronić przed czymkolwiek co wywołało ten alarm. Pani Adams też dostała.
Taaak, Lorna lubiła swoją pracę, a jeszcze bardziej fakt, że los obdarzył ją akurat bunkrem z co najmniej trzema dobrze zbudowanymi facetami w środku. I bynajmniej nie o to chodziło, że miała problemy z odkręcaniem słoików.

Ruszała właśnie w stronę drzwi, kiedy Harry wpadł z powrotem i rzucił bombę. Z każdym jego zdaniem czuła rosnącą gulę w gardle.
- Chodź ze mną - pociągnęła go za ramię, jednocześnie wołając do pozostałych w pokoju - Niech ktoś leci do Kero i upewni się, że jest cały!
Puściła się biegiem do drugiej sali.
 

Ostatnio edytowane przez Ereszamagi : 04-03-2013 o 00:08.
Ereszamagi jest offline  
Stary 04-03-2013, 00:01   #24
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Harry posłusznie podążył za Lorną.
Chociaż zdawał sobie sprawę z tego, że pomoc lekarska nikomu się nie przyda, to uznał, że zawodowa ciekawość lekarki jest całkiem uzasadniona.

- To się nie stało dzisiaj - uprzedził, zanim Lorna otworzyła drzwi do sali pełnej truposzy - więc weź głęboki oddech.
 
Kerm jest offline  
Stary 04-03-2013, 00:03   #25
 
Luffy's Avatar
 
Reputacja: 1 Luffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skałLuffy jest jak klejnot wśród skał
-I na dodatek nie niszczy zębów- odpowiedział z uśmiechem. Wizja ponownego zaludnienia ziemi wydawała się obiecująca.

Na wieść o losie ich niedoszłych towarzyszy z drugiego pokoju lekko go zatkało. Głupi, przed programem hibernacji naoglądał się filmów o końcu świata i zombie. To miał być żart ale teraz jego zmęczony mózg płatał figle. Musiał go czymś zająć.

Z ulgą usłyszał, że jest zadanie któremu może sprostać.
-Lecę do Kero!- krzyknął i puścił się najszybciej jak mógł
 
Luffy jest offline  
Stary 04-03-2013, 00:10   #26
 
Ereszamagi's Avatar
 
Reputacja: 1 Ereszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodzeEreszamagi jest na bardzo dobrej drodze
Pierwszym co zrobiła po otworzeniu drzwi komory, było zmienienie dotychczasowego kodu.
Spojrzała na masakryczną scenę w środku.
- Nie chciałabym żeby więcej osób niż to bezwzględnie konieczne oglądało ten widok. Spróbuję ocenić, co się tu stało... Ale jeśli zginęli już jakiś czas temu, to pytanie brzmi dlaczego alarm uruchomił się dopiero teraz? Jego powód może nadal gdzieś tu być i jak na mój gust kilka uzbrojonych osób powinno zająć się przeszukaniem bunkra - stwierdziła sięgając do przycisku zamykającego drzwi.

Miała pewne podejrzenia, że jest jedyną osobą na miejscu zdolną do określenia czasu zgonu i konkretnych przyczyn dla których połowa ich współlokatorów skończyła w ten sposób. Nie chciała też wpuszczać do środka reszty żyjącej populacji, gotowej zadeptać wszystkie ślady.
 

Ostatnio edytowane przez Ereszamagi : 04-03-2013 o 02:32.
Ereszamagi jest offline  
Stary 04-03-2013, 00:45   #27
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
Wyglądało na to,że coś jednak było naprawdę nie w porządku. Rozejrzał się za czymś, co mogłoby służyć za broń - co prawda swobodnie mógl sobie poradzić bez tego, ale mało kto o tym wiedział, więc dobrze było mieć w dłoni jakiś argument. I lepiej by nikt inny nie miał.
Poszedł też do "trupiarni" z innymi.
 
__________________
Cogito ergo argh...!
Someirhle jest offline  
Stary 04-03-2013, 07:53   #28
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Harry z przyjemnością zrezygnował z kolejnej wizji lokalnej w zapchanej zwłokami salce. Wnet też doszedł do wniosku, że Lorna ma rację w kwestii ograniczenia ilości osób, które plątałyby się wśród trupów. I nie tylko w tej kwestii.
Zatrzymał się w progu, powstrzymując innych przed wchodzeniem do środka.
- Kto ciekaw, niech sobie stąd zerka - powiedział.
- Jak się już napatrzyłeś - powiedział do pierwszego ciekawskiego, Immiego - to sprawdź, proszę, jak wygląda sprawa z naszą bronią.
 
Kerm jest offline  
Stary 04-03-2013, 10:52   #29
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
- Chodzę, gdzie chcę, szeryfie. Nie ma tu nic do gadania. -
Po prostu przejdzie. Jeśli tamten życzy sobie dostać wpierdol z tej przyczyny, to proszę bardzo. Trzeba od razu ustawić pewne sprawy. Ale będzie miły i użyje minimum potrzebnej siły, stopniując odpowiednio do potrzeb - tamten sam sobie wybierze, jak bardzo zaboli.
Nie zamierza głęboko wchodzić, chyba że dostrzeże coś naprawdę ciekawego. Być może mógłby po prostu spojrzeć nad ramieniem Wolfa... Być może wcale by nie wchodził. Lepiej jednak, by sobie tamten czegoś nie uroił, bywali tacy, którym lepiej było nigdy nie pozwolić się rządzić, bo potem już zawsze pchali się, by mówić innym co mają robić.
 
__________________
Cogito ergo argh...!

Ostatnio edytowane przez Someirhle : 04-03-2013 o 11:18.
Someirhle jest offline  
Stary 04-03-2013, 11:19   #30
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
- To sobie idź, skoro cię tak rajcuje widok truposzów - odparł Harry.
Mógłby tam wejść i zostać na stałe. Oto kolejny przykład durnia, który pcha się tam, gdzie go nie proszą. Setki takich nakręcały zawsze telefonami komórkowymi wypadki. I oczywiście żaden nawet palcem nie kiwnął, by komukolwiek pomóc.
Aż dziw, że kretyn nie został na zewnątrz by patrzeć, jak się wali cały świat.
 
Kerm jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:47.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172