Hahah, dobre choć mam nadzieje że to jej ostatnia regeneracja :)

Jednak trochę zmieniłem plany i jednak dałem odpis na szybko, wrażenia oliviera to po części mój własny strach przed operacją z tym że odpowiednio przefiltrowany przez osobowość kontrol freaka której dzięki Bogu nie posiadam no i jednak wycięcie woreczka nie jest tak stresujące jak operacja na mózgu :P

Ograniczyłem się tylko do opisania tych emocji bo jakoś nie miałem weny na zajmowanie się teraz akcją najwyżej zedytuje i dopiszę potem parę rzeczy :D

Albo po prostu napisz od nowego posta, kiedy reszta już odpowie. I tak wchodzisz ostatni. :)

J.

OK :D jeszcze myślę o sparafrazowaniu powodów dla których oliver nie zwiedzał jakie wstawiłem w komentarzach i dopisaniu z nich dodatkowego zdania w poście ale nie jest to jakieś super ważne :)

Jak obiecałem, tak wrzucam.

Plan budynku.



Oraz jego wygląd, tak dla przybliżenia klimatu.




J.

Bardzo fajny post Alien :D nad odpisem będę musiał chwilę podumać bo może opisać Happy place Olivera i jego rozmowę z drugim ja chipa a to ciutkę zajmię a na razie się muszę zdrzemnąć

Jak chcesz możesz po prostu zrobić do tego nawiązanie w przyszłych postach. Ubarwi to posty-fillery, jeśli po drodze się takie pojawią.
Chyba, że chcesz zrobić odpowiedź na to to droga wolna.
Ja jeszcze i tak będę musiał dorzucić opis kolejnego dnia, ale raczej wiele tego nie będzie

Ja się spróbuję ogarnąć i na dniach jakiś post wysmarować ;)

Edit:

No i wysmarowany, dociągnąłem go niejako tylko do momentu planowania, bo bez głębszego planu lub choćby płytszego nie ma co się tam wbijać. Chociaż rozumiem chęć pociągnięcia szybkiego akcji dalej, to jednak nie ma co kończyć jako mięso mielone od razu.

@kanna witaj na pokładzie, może tutaj nie będziemy łowić piorunów i lepiej się ekipa zgra ;)

Zgodnie z sugestiami na razie zawiesiłem dłuższe klimaciarskie posty na rzecz udział w dyskusji i planowanie akcji bo coś sesja stanęła :P potem najwyżej coś doedytuje

Nic nie stanęło... deadline jest do niedzieli. Tak jak pisałem. Macie tydzien czasu na odpis. Wszystko gra, będę się martwił w poniedziałek.

A tak swoją drogą, pracujecie dla wywiadu a nie dla sił specjalnych... więc wpieprzanie sie z buta do baru jest troche nie na miejscu. Tak czy siak ustosunkujemy się do waszych propozycji w kolejnych postach.


J.

Ktokolwiek Samuelowi powiedział dla kogo tak właściwie pracuje? Wie że Podziemie, sekcja militarna, ale tak jakby nieco przespał. Poza tym zaproponował opcji kilka, w tym jedną, która jest najbardziej naturalna w miejscu, które jest wiecznie pełne od marynarzy.

Sprężmy się, może ustalimy coś przed deadlinem ;)