|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
24-01-2014, 16:35 | #41 |
Reputacja: 1 | Gdy wszyscy zaczęli odjeżdżać z magazynu, Adolf również zarzucił torbę na ramię, sprawdził stan swoich dwóch pistoletów i ruszył do wyjścia. Skoro to nie policja namierzyła Mouse`a to przynajmniej będzie można postrzelać z czystym sumieniem. Gdy Adolf wsiadł do swojego samochodu, postanowił nie uciekać jak inni. Po prostu odjechał z parkingu na drugą stronę w jakąś małą uliczkę, tak że dokładnie widział cały magazyn, ale nikt nie mógł zobaczyć jego. Gdy wyłączył silnik, rozsiadł się wygodnie i zaczął czekać na dalszy rozwój wydarzeń. |
24-01-2014, 22:39 | #42 |
Reputacja: 1 | - Wszystko gra, Krzychu? - Ernest zajrzał na zaplecze, gdzie siedział jego rodak. Soczysta wiązanka jaką usłyszał odpowiedzi świadczyła o tym, że jego rodak cały czas się zmaga z amerykańskim systemem podatkowym - Rozumiem, stary. Zajmę się kuchnią. Sarkając pod nosem na nieobecnego Chana, były marynarz zabrał się raźno do przygotowania pierogów. Nie było to trudne biorąc pod uwagę, że większość przygotowała jego córka, a Azjata zajmował się głównie ich odgrzewaniem. Podśpiewując wesołe piosenki Ernest raźno zabrał się do pracy. Zarówno przygotowywanie potraw jak i obsługa klientów szły Polakowi już całkiem dobrze. Jednakże natłok klientów sprawiał, że nawet ktoś o wiele lepszy w te klocki miałby spore kłopoty z załatwieniem wszystkiego na czas. Nic dziwnego, że nawet Ernest, mimo swojej zwierzęcej żywotności i wybornej kondycji, niebawem był już niemal wyprany ze wszystkich sił. - Γεια σου, Ernest, σας φαίνονται αρκετά εξαντληθεί - Kefas, znajomy Grek, który uwielbiał polskie pierogi, szybko zauważył zmęczenie kelnera i kucharza w jednym. - Ασιατικ-ς σκύλα με άφησε εδώ μόνη - odpowiedział zgryźliwie Ślązak, który naprawdę miał już dość ciężkiej harówki. - Ίσως θα πρ-πει να προσλάβει -ναν άλλο εργαζόμενο; Ίσως σ-ξι κορίτσι; - Grek uśmiechnął się pod nosem. Najwyraźniej do niego też przemawiała amerykańska zasada 'sex sells'. Ernest nic nie odpowiedział klientowi, tylko podał mu jego pierogi i spojrzał na wiszący w barze zegar ścienny. Gdzie się podziewał ten cholerny Chan? Umowa była taka, że Azjata wypatrzy kilka bankomatów nadających się do szybkiego obrobienia. A następnie Ernest pozorując zwykły jogging przebiegnie się koło wyznaczonych obiektów i obejrzy je dokładniej. |
26-01-2014, 13:46 | #43 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Dimitri "Iwan" Bodnarov - starszy jegomość z bródką Czas było się zabrać do roboty. Dymitriego trochę ubodło, że musi się zajmować jakimiś głupimi bankomatami zamiast prawdziwymi skarbcami banków. Rozumiał jednak podejście chłopaków i samą potrzebę zdobycia szybkiej gotówki na start. Pojeździł trochę po tej części miasta w której zazwyczaj nie bywał. Obejrzał sobie z bliska różne bankomaty. Zanotował ich marki, czy i jak są w celowniku kamer, czy jakby wyrywać ze ściany to jest za co złapać czy np. trzeba by coś dorobić. Przy okazji a to sprawdził stan kąta a to podładował komórkę a to wybrał parę dolarów by nie wyglądało dziwnie, że się tam kręci. Starszy i raczej cherlawy człowiek był raczej przeciwieństwem niezmordowanego Polaka więc poczuł znużenie dużo szybciej od niego. Więc po kilku godzinach wrócił spokojnie pod pierogarnię mając nadzieję, że nie natrafi na zbytni tłok. Szukał wzrokiem ogromnego Ernesta by przyjął jego zamówienie. Był też ciekaw czego ten się dowiedział w międzyczasie i gdzie i kiedy będą mogli pogadać. |
03-02-2014, 19:36 | #44 |
Reputacja: 1 | - No kurwa - pomyślał Adolf czekając już trzy dni na jakiekolwiek zdarzenie przed magazynem. Nie miał już na nic siły i chciał skończyć swoje życie w epicki sposób. Zresztą był ścigany przez wszystkie organy policyjne na świecie. - Jebam to - stwierdził w końcu i uruchomił silnik swojego samochodu jednocześnie wyjmując oba pistolety. Ruszył z miejsca zostawiając za sobą kłęby dymu. Jechał w stronę głównej ulicy miasta, po drodze strzelając do wszystkich przechodniów. Gdy pojawiła się za nim radiowóz, tylko się uśmiechnął i oddał strzał w stronę policjanta który rażony pociskiem stracił panowanie nad kierownicą i wjechał w tłum ludzi na chodników powodując masakrę. Sam Adolf zaś z zupełnym szaleństwem taranował samochodem i napierdalał ze swojej broni do wszystkiego co się ruszało. I w dodatku zabójczo celnie. W końcu zobaczył swój cel - stację benzynową w centrum miasta. Szalony mężczyzna zmierza w kierunku stacji benzynowej. Zabił już ponad 60 osób. - usłyszał Adolf w radiu. Docisnął jeszcze pedał gazu. Po chwili zobaczył przed sobą kilka radiowozów rozstawionych w poprzek ulicy. Stali za nimi policjanci uzbrojeni w karabinki automatyczne. Gdy tylko go zauważyli, wszyscy zaczęli strzelać w niego. Kanonada strzałów podziurawiła mercedesa i siedzącego za kierownicą Adolfa. Rażony kilkunastoma pociskami skręcił z całej siły kierownicę w lewo co spowodowało obrócenie mercedesa a po chwili dachowanie. Auto wpadło rotację i z ogromną prędkością leciało w stronę stacji benzynowej na której akurat była cysterna spuszczająca paliwo. - Łaaaaał Łabanehehehe! - zdążył tylko krzyknąć Adolf. Po czym wjebał się z ogromną prędkością w cysternę powodując ogromny wybuch. Pożar był gaszony jeszcze do wieczora zaś w całym jego szaleńczym rajdzie zginęło 78 osób a 291 zostało rannych, w tym 82 ciężko. I w ten oto sposób skończyła się historia Adolfa Steuzera (ur. 21.06.1976 - zm. 03.02.2014) Ostatnio edytowane przez Karolczaneq : 27-08-2021 o 21:22. |
03-02-2014, 22:16 | #45 |
Reputacja: 1 | Michael miał pecha. Zatrzymał go patrol. Był pewien, że nie wiedzą kim jest. Mylił się sromotnie. Osoba, której ufał, która wysłała mu ostrzeżenie wystawiła go. Bezczelnie i po chamsku. "A miało być tak pięknie" - pomyślał sobie podczas gdy jeden z funkcjonarjuszy zakładał bu gustowne bransoletki a drugi z szyderczym uśmiechem odczytywał mu jego prawa. O tym, że został wystawiony dowiedział się dopiero później, na sali sądowej. Wtedy po raz kolejny ją zobaczył i tym razem nie pokochał a znienawidził. Wyrok: 20 lat w zakładzie zamkniętym i dożywotni zakaz używania sprzętu elektronicznego. Teraz po wyjściu nawet nie będzie mógł zrobić tostów. "Po prostu pięknie" - pomyślał sobie
__________________ Gargamel. I wszystko jasne |