[komentarze] Dziesiąta Muza
 

Macie ciężki dzień? Wracacie wkurzeni do domu? Nie macie jak rozładować nerwów? Ten temat służy właśnie do wyżycia się i zbluzgania waszych MG!;)
A ze swojej strony życzę miłej gry i proszę o przykładanie się do sesji- bo to naprawdę nietypowa rozgrywka, co się zresztą później okaże.
Pozdr, Kutak

No no, Kutaczku, komentarze to nie HydePark ;) :P Będę Was tu kontrolować :diabol: tym bardziej, że mozesz zaliczyć mnie już do grona swoich Czytaczy, więc z pewnością będę tu często zaglądać. Pierwszy post w sesji mnie bardzo zaintrygował, więc z pewnością muszę sie dowiedzieć co bedzie dalej. Choć gdy usłyszałam o Leonardzie, to nieodparcie skojarzyło mi się z pewnym kodem i dziwną chorobą, która ostatnio zaobserwowałam - mianowicie "kodo-leonardo manią" ;)

Powodzenia raz jeszcze!

Kontrola Milly to sama przyjemność i powód do dumy ;) A co do Kodu- nie, nie tym razem. U nas Leonardo nie ma nic wspólnego z Danem Brownem, to jest już pewne- z Pikazzem długo myśleliśmy nad wątkami naszej przygody i staraliśmy się uniknąć tych ogranych motywów- mam nadzieje, że nam się uda. W każdym razie Pikazzo- Milly czuwa, musimy się postarać!;)

Kod to nie nasza działka... Nawet nie udało mi się przeczytać do końca ;)

W sumie będziemy się tu zajmować trochę innymi aspektami życia Lea niż obrazy z tajnymi znakami czy co tam było :) (mało przeczytałem no)

Mam nadzieję że jakoś to wyjdzie. Trochę przeraża mnie historyczność projektu ale przetrwamy... Prawda że przetrwamy? :)

Endżoj no!

A ja wam będę tam Ciągle płakać i do każdego się przytulać jak tylko będzie mi smutno :P
Nic ze mną nie zdziałacie jestem prosta kobietą, która płacze po śmierci ukochanego przyjaciela.
Hehe...i to taka nooowa ja ;)
Przyda wam się płaczliwa i bezbronna romantyczka pisząca wiersza i rysująca szkice? ^__^

I niech ktos powie nieobecnym, że się sesja zaczęła, bo się doczekać nie moge na ciąg dalszy :P

Cześć Żałobniki !

No wreszcie znalazłem naszą sesję. Co nie było takie proste. Szukałem w autorskich.
Wstępny post poszedł. Dodam więc tylko, że Vincenzo jest dość wysoki 184 cm, urodziwy, charmonijnie zbudowany i zabójczo przystojny. 8)

Na razie powstrzymam się od działania. Choć korciło mnie by zaoferować Karolince suchą chusteczkę, ale nie byłoby to zgodne z charakterkiem Vincentego. On woli najpierw poobserwować.

Specjalnie dla naszych graczy: Wersja Limitowana postu Pikazza, czyli "To, czego inni nie widzą"!
[Czyli "Dziesiąta Muza w wersji dla fanów "Latającego Cyrku..."]

Wielbicieli Pythonów pozdrawiamy;)

Jestem tak prostą kobietą, że i tak nie zrozumiem zapewne po co oni przybyli :P
Nawet nie wiem co to inkwizycja xD
heh...właśnie poszłam się kłócić...ciekawe czy coś mi z tego przyjdzie ^__^

To ja dziś wysyłam postać, dzięki czemu będzie jeszcze jedna białogłowa na sesji...

Witam serdecznie kolejnego gracza. :D

Nami uważaj. Jeśli to jest hiszpańska inkwizycja, to ryzykujesz tortury wygodnym krzesłem i poduszkami. ;)

Jeśli ktoś tu może się czegoś dowiedzieć, to mój skromny Florentyńczyk i tylko on.

I've got a power

Vincenzo Wszechmogący :twisted: