|
No dobrze. To teraz rzućcie 1k20 i odejmijcie po 1 za każdy dzień opóźnienia w odpisywaniu. Hłe hłe hłe żarcik. Finał tuż tuż i będzie trup. |
Finał się opóźni do przyszłego tygodnia. Jak już wykuruję pewnego brzdąca. |
Dotarliśmy do "szczęśliwego" końca. Bardzo Wam dziękuję, że dotrwaliście ze mną. Całość, to już mogę zdradzić, była oparta na książce Agathy Christie "Pani McGinty nie żyje". Oczywiście z pewnymi zmianami. Obsługę proszę o przeniesienie całości do archiwum za parę dni. Dziękuję jeszcze raz. |
Dziękuję za wspaniałą sesję i przyjemnie spędzony na czytaniu czas. Hazard - dobry z Ciebie współgracz. Ty zaś, Tom, cudownie prowadzisz narrację. Miłego! |
Dzięki za przyjemną i interesującą sesje! Przepraszam również, za każdy dzień opóźnienia z mojej strony. Ciesze się, że mimo wszystko, w ramach kary za takie psucie sesji, MG mnie na koniec nie ubił. Ba, nawet złapałem jednego fraga na zakończenie :D Dawno temu czytałem masę książek Agathy Christie i sam nie jestem pewien, czy "Pani McGinty nie żyje" była jedną z nich. Jeżeli nawet, to nie znalazłem związku. Hmm. Chyba przeczytam sobie znów jakąś przygodę Herkulesa Poirot ;) Niestety, Adams poszedł złym śladem, bo ciągle podejrzewałem, że powodem morderstwa było właśnie pozbycie się Gormana. Na całe szczęście Richardowi udało się wpaść na odpowiedni trop ;) Tak czy siak, dzięki za grę. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze przy jakiejś sesji. ;) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:43. |
|
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0