|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-04-2015, 00:24 | #121 |
Reputacja: 1 | Antyvenom szybko ocenił sytuacje i z krzykiem rzucił się na gościa z płonącą ręką atakującego Deadpoola - Wade zamij się Grubasem! Ma meteor więc nie może uciec! Ja zajmę się tym tutaj- Prawda była taka że nie bardzo miał pomysł jak poradzić sobie z tłustym dziwidłem więc wolał się zająć gościem na którego moc był odporny. Willson zadawał się z ludźmi Xaviera to pewnie i z tą górą mięcha sobie poradzi. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 15-04-2015 o 08:28. |
27-04-2015, 20:54 | #122 |
Reputacja: 1 | Toxin samowolnie zdecydował się zająć grubasem. Wielkolud był z pewnością bardzo masywny i ciężki, dlatego też Mulligan oplątał pajęczyną nogi kolosa. Licząc, że olbrzym straci równowagę, Toxin sięgnął macką po trzymany przez niego meteoryt. |
27-04-2015, 21:18 | #123 |
Reputacja: 1 | Spider-man tylko dzięki swojemu insktykowi uniknął obrażeń. Wade nie miał tyle szczęscia, może przynajmniej ode chce mu się pajacowania podczas walki - pomyślał Parker Peter oszołomiony ostatnim atakiem zareagował nieco później od reszty.Widząc, że towarzysze ruszyli na przecnikników on również nie miał zamiaru pozostawć dłużny. Chciał najpierw zając kolesiem który w niego strzelił ale gdy Toxin się na niego rzucił tylko krzyknął do niego: - Dasz sobie radę z Grubciem? Po czym zainteresował się fałszywym Kapitanem, który raz już go zwiódł. I tak w jego stronę posłał dwie pajęczyny jedną w kierunku jego twarzy, która miała za zadanie zakleić mu oczy i drugą, którą wystrzelił w kierunku broni oszusta. Tak naprawdę to zależało mu na tym drugim ataku i wyrwaniu gnata. Pierwszy atak miał być tylko podpuchą i odwróceniem uwagi ale jeśli się uda to też fajnie - pomyslał Peter |
10-05-2015, 00:00 | #124 |
Reputacja: 1 | Brok, pewny swego skoczył ku władającemu ogniem kolesiowi. Ale nie dotarł do celu, zmiotła go fala sejsmiczna wprasowując w ścianę budynku. Chwilę potem ogarnęły go płomienie. Toxin oplątał nogi grubasa i złapał siecią meteoryt. Niestety nie docenił wroga. grubas schwycił sieć doczepiona meteoru i szarpnięciem przyciągnął Toxina. Jednak nie cieszył się długo jego towarzystwem. Potężnym ciosem posłał go wprost we wstającego Deadpool. Potoczyli się kilka metrów i wpadli w kubły na śmieci. Toxin był na wierzchu, ale do Wade pierwszy się odezwał. - Nie pochlebiaj sobie, to moja spluwa. Pajęczyny zmierzającej ku twarzy Kapitan uniknął gwałtownym wychyleniem w tył. Broni jednak nie zdołał odsunąć. Spider szarpnął i... tylko dzięki instynktowi instynktowi uniknął kopnięcia. Kapitan nie pościł broni i dał się przyciągnąć. tego Spider się nie spodziewał. |
14-05-2015, 07:48 | #125 |
Reputacja: 1 | Symbiont w mgnieniu oka stanął na nogi, ale uwięzione w środku ludzie ciało Patricka było wyraźnie sponiewierane ostatnim ciosem. ~ Co to jest? - Toxin zapytał ciekawie swojego gospodarza. ~ Wielki sukinsyn - wyjaśnił obrazowo Mulligan. ~ Mogę zjeść jego mózg? ~ Najpierw zabierzmy mu meteor, potem porozmawiamy - odpowiedział gliniarz skacząc na przeciwnika. |
14-05-2015, 21:30 | #126 |
Reputacja: 1 | Spider nie spodziewał się tego co się wydarzyło więc zareagował instynktownie i uderzył głowa Kapitana. Miał nadzieję że uda mu się odrzucić przeciwnika a następnie dorwać go i obrzucic go gradem ciosów. |
16-05-2015, 02:53 | #127 |
Reputacja: 1 | AntyVenom podniósł się z gruzu nieco zdezorientowany, ~Czym ja właściwie dostałem?~ nie mając lepszego pomysłu spróbował unieruchomić faceta od miotacza ognia za pomocą symbiotycznej pajęczyny następnie planował ponowić atak i go ogłuszyć. |
26-05-2015, 12:50 | #128 |
Reputacja: 1 | - STAĆ! - usłyszeli głos z góry. Nad uliczką tuż nad dachami zawisł samolot w barwach SHIELD. Jednak tym który krzyknął był Toad, siedzący na krawędzi dachu. W dłoni trzymał jakieś urządzenie. Widząc, że skupił na sobie uwagę, wcisnął przycisk a następnie zmiażdżył je o mur. - Właśnie uzbroiłem bombę w tym budynku, macie 10 minut na jej znalezienie lub ewakuacje ludzi. Meteorem się nie przejmujcie, znajdzie się w dobrych rękach. |
26-05-2015, 13:27 | #129 |
Reputacja: 1 | AntyVenom ryknął wściekle i wystrzelił "pajęczynę" w kierunku obleśnego pyska żabowatego - NIE NEGOCJUJE Z TERRORYSTAMI! Drużyna podział część szukać rzekomej bomby część rozwalić meteor! Lepiej już żeby wybuch niż miałby się dostać w ręce wroga! - Krzyknął po czym rzucił się w kierunku grubasa planując rozwalić kosmiczną skałę w drobny mak. |
|
| |