goorn

Witam serdecznie śmiałków, którzy zdecydowali się zgłosić do tej małej przygody. Mam nadzieję, że nie będzie niespodziewanych ucieczek z sesji i przede wszystkim, że będziemy się dobrze bawić.

Z rzeczy praktycznych - nie zaznaczyłem widać wyraźnie, że dzieciaki nie są nam współczesne. To są raczej wczesne lata 90, więc kilka chwil przed tym, nim zasiadły do komputerów i konsol. Wciąż biegają po podwórkach i wspinają się na drzewa, a wieczorami opowiadają sobie straszne historie, zamiast grać na ajpadach to drobny szczegół, ale generalnie istotny. Nic w kartach przerabiać nie trzeba, tylko miejcie to na uwadze.

Pierwszego posta poślę pewnie wtorek/środa i od tego momentu lecimy w tempie trzy dni dla Was, dwa dni na moją odpowiedź.
Docka sobie raczej darujemy, chyba, że będziecie mieli specjalne życzenie.
Narracja tradycyjnie trzecioosobowa, czas przeszły. Nie mam specjalnych życzeń co do pogrubień, kursywy i tak dalej, piszcie jak Wam wygodnie, byle czytelnie.
Prosiłbym bym o posty bez obrazków czy muzyki. Jestem w tej kwestii nudziarzem i sam sobie to daruję (chyba, że znajdę nadzwyczaj pasującą melodię do danego momentu)

Pierwsza tura będzie nieco inna niż wszystkie następne, typowo "sandboxowa". Dzieciaki mają kilka chwil przed pójściem spać i możecie sobie pogadać, pozwiedzać okolicę, pełna dowolność.

Istotną rzeczą jest to, że wszyscy się znacie, jesteście grupką dobrych znajomych. Jeśli to nie problem, wrzucę po prostu karty postaci w Wasze karty w sesji.
Dodatkowo, jedno z Was jest dzieckiem Eda. Drugą istotną sprawą jest to, że Kanna prowadzi postać kobiecą (a raczej dziewczęcą ^^) i jest czyjąś młodszą siostrą - ktoś musi ją przygarnąć
Poproszę dwóch chętnych o podniesienie dłoni, fabularnie to nie ma specjalnie znaczenia, chodzi tylko o relacje między postaciami.

To chyba tyle, jak coś pominąłem to pytajcie


ps.Antari - doślij mi proszę avka postaci.