|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-03-2015, 20:26 | #21 |
Reputacja: 1 | Lotos, Dym, Kise, Kenzo: Spadliście razem ze śniegiem. Kise zdążył jeszcze wystrzelić kulę ognia i stopić cokolwiek tam na was spadało. Niestety Hjubakumono znów się schował w lustrze, więc kula ognia nic mu nie zrobiła (a lustro jest zbyt twarde na to). Dym i Kenzo użyli swoich technik, żeby złagodzić upadek i im się udało. Lotos wystrzelił powietrzne igły, ale po prostu poszatkował podłogę. Kise również po prostu spadł. Śnieg i woda trochę złagodziły upadek - ale to tylko kilkanaście metrów w dół i wpadliście na starożytne ludzkie kości rozbijając je w proch. Właściwie spadliście na takie poduszki z pyłu kościanego. Trochę jednak zabolało Lotosa i Kise. Z tego pomieszczenia nie ma żadnego wyjścia oprócz w górę - wygląda na to, że to był po prostu dół gdzie się wrzucało tysiące lat temu szczątki ludzkie i pozostawiało na świeżym powietrzu. Komora w lodzie stworzyła się, bo spod pyłu emanuje ciepło. Możecie chodzić po lodzie dzięki używaniu czakry do waszych stóp, więc bez problemu wyjdziecie stąd (pomagając sobie jednak dłońmi bo trzeba iść po lodzie). Razem z wami spadło sporo śniegu i kilka dużych odłamków lodu. Hisaki: Udało ci się odskoczyć w bok. Dzięki temu, że zostałeś na zewnątrz zdołałeś dzięki Byakuganowi zobaczyć kilkanaście kilometrów na północ od was grupę szinobi szybko przemieszczającą się z zachodu na północ. Szczegółów nie widziałeś, a po chwili wyszli poza zasięg twojego wzroku (i tak zwiększony dzięki mrozowi). Katsu, Hisaki: Widzicie, że 100 metrów nad wami Hjubakumono przygląda się wam z lustra. Po chwili jednak zniknął z widoku (lustro zostało w powietrzu niewzruszone po ataku ogniowym Kisego). Nie widzicie nigdzie tego stwora. Lotos: Czakra: 60/110 Dym: Czakra: 95/130 Hisaki: Czakra: 75/90 Kise: Czakra: 80/110 Katsu: Czakra: 120/130 Kenzo: Czakra: 100/110 Ostatnio edytowane przez Anonim : 12-03-2015 o 21:49. |
12-03-2015, 21:37 | #22 |
Banned Reputacja: 1 | - Idioci, wy idioci! Teraz może sobie zróbcie wasze pierdziutsu Katon sraton i robimy sobie grilla. Mówię, otrzepując się ze śniegu i pyłu, co zdaje się na nic, bo zmieszany z lodem kościany pył wczepił się mocno w futro. Nie oglądając się nawet na towarzyszy ruszam do góry chcąc jak najszybciej wydostać się z pułapki. - Idziemy do was - Ryknąłem w stronę powierzchni. |
12-03-2015, 21:37 | #23 |
Reputacja: 1 | Kise wstał i ruszył, chcąc wyjść z dołu na górę. Po drodze będzie szczególnie uważał na wszelkie spadające głazy czy inne ustrojstwa. |
12-03-2015, 21:46 | #24 |
Reputacja: 1 | Dym powrócił do stałej formy i zaczął się wspinać - Przestań, tak krzyczeć bo ci oddechu zabraknie. Lepiej poświęcicie uwagę szybkiemu powrotowi na górę i pilnowaniu się przed atakami tej małpy z lustra - Rzekł po czym w pełni skupił się na wczepianiu w lód. Żałował że nie miał okazji dokładniej zbadać tych włochatych małpiszonów warto byłoby zrobić notatki na temat ich fizjologij dla ANB. |
12-03-2015, 21:58 | #25 |
Banned Reputacja: 1 | - Ja się będę pilnował przed wami, bo ta małpa jest mądrzejsza od was! - Sapnął gniewnie, wczepiając palce w kolejne lodowe szczeliny. |
12-03-2015, 22:17 | #26 |
Reputacja: 1 | - Ta... - rzucił Katsu patrząc na lustro, w którym przed chwilą zniknął Hjubakumono. Ich sytuacja nie wyglądała zbyt ciekawie, a do tego pozostali shinobi, oprócz Hisakiego, byli obecnie łatwą ofiarą dla ataków potwora. No ale od czego jest główny defensor drużyny! Ninja zajął miejsce, z którego najlepiej widać było jego towarzyszy i skupił się na ich osłanianiu. |
13-03-2015, 03:00 | #27 |
Reputacja: 1 | -Katsu on zniknął. Widziałem grupkę Shinobi, kilkanaście kilometrów stąd. - osłaniając towarzyszy z gotowością do ataku dodał: - uważam, że należy ich tropić. |
13-03-2015, 09:00 | #28 |
Reputacja: 1 | Katsu spojrzał na Hisakiego i pokiwał głową - Racja. Jak tylko pozostali wyjdą z dołu, powinniśmy ruszyć za tą grupką shinobi. |
13-03-2015, 09:27 | #29 |
Reputacja: 1 | - Dobry plan Hisaki- san - Poparł białookiego. Pozwolenie na ucieczkę małpie stosującej ninjutsu było błędem. Ale nie spodziewali się aż tak zaawansowane przeciwnika na czujce. Wszystkie powody porażki zostały już wykazane i przeanalizowane. Nie było potrzeby aby nadal do tego wracać teraz należy wyciągnąć wnioski na najbliższą przyszłość. |
13-03-2015, 18:53 | #30 |
Reputacja: 1 | - No to ruszamy, nie ma co tracić już sił i czasu. - Schodzę z lodu i idę za grupą. |