Jaka cenzura, jaka cenzura?

Na avatar XD

Kolejny post i kolejna tura. Akcja podzielona na dwa miejsca. Czasowo nie dzieje się to na pewno jednocześnie. Martin w ciągu kwadransa dotarł do domu, a reszta podróżowała cały dzień. Jednak jest to wymagane, by u każdego coś się działo.

Czas ponownie tydzień. Chociaż biorę pod uwagę, że zbliża się "długi" weekend i może być lekkie opóźnienie, ale mam nadzieję, że go unikniemy :D

Post ode mnie pojawi się jutro (a właściwie dzisiaj) :)

Poczekałem na post Alarona i zrobiłem własny. Jakby nam szybciej poszło na wspólnym docu, zapewne Martin dołączyłby już do pozostałych, ale tak jeszcze będzie sam. Chciałem czekać na post Col. Frosta, ale trzy-cztery dni temu skończyliśmy na docu,a post się nie pojawił.

Czas daję do następnej soboty maksymalnie. Na docu liczę na aktywność. Będę odpisywał codziennie, bez czekania. Oczywiście bez odpisów(czy jakiegokolwiek dania znać, że się żyje) będzie gorzej dla postaci, ale trudno. Ostatnio nam się zbyt rozlazło wszystko, więc mam nadzieję tym razem wyjdzie to lepiej.

Jutro jeszcze powysyłam odpowiednim osobom dodatkowe informacje.

Col. tutaj możemy rozgrywać na normalnym docu już. Ot, po prostu losowe wydarzenie.

Tak jak Ci mówiłem, ja w tygodniu nie mam za dużo czasu. Co innego odpisać na docu, co innego przysiąść, żeby przeredagować nasze teksty z doca w spójny post, a to właśnie chciałem zrobić. Do jutra do wieczora postaram się to ogarnąć, najpóźniej do niedzieli.

Dla mnie to nie problem. Po prostu nie chciałem już kazać czekać dłużej pozostałym, bo były osoby, które się niecierpliwiły.

No i bardzo słusznie, ja na pewno nie chcę być tym, który wstrzymuje grę. W każdym razie w weekend zwaliło mi się tyle spraw na głowę, że nie miałem nawet czasu przysiąść, dzisiaj też nie dałem rady, a i w najbliższych dniach będzie podobnie. Wrzucę to wszystko przy okazji swojego następnego postu, jeśli pozwolicie.

Ok, napisz na spokojnie po prostu jak znajdziesz czas i tyle. Akurat masz akcję solową, więc nie ma to w tej chwili wpływu na pozostałych, nikogo nie spowalnia, czy coś.

Zglaszam nieobecność od pt do sb włącznie

Ok, ruszyliśmy dalej. Co do Lazara i Siergieja, wasze rany wam dokuczają, wprawdzie nie krwawią, ale bolą. Szczególnie przy jakichś bardziej drastycznych ruchach.

Tydzień czasu, powinniśmy dać radę.