Hej... Większość graczy na poczatku zaznacza, ze dana postać to robi. Wystarczy wczytać sie. Ok, pogrubię to jak usiądę do pc. Ale nie za bardzo rozumiem, co skomplikowane jest we wrzuceniu posta. Panowie, nie jest tak zle. Kilka kosmetycznych poprawek i będzie ok. Co do wrzucania na forum. Zaznaczyłem że możecie wrzucać śmiało, ale jeśli komuś zalezy na nabiciu licznika postów, smialo. Ja to zrobiłem, tylko dla tego ze nikt tego nie tknął.

Mnie co prawda nie było na docu, bo moja postać jest gdzieś indziej. Ale ponieważ uczestniczę w sesji, to chyba mogę się wypowiedzieć.
Moim zdaniem, nie wszystko musi być idealnie. Była wspólna scena do rozegrania i została rozegrana w taki a nie inny sposób. Pisząc na docu widzi się kolorki i wiadomo co jest czyje, jeśli w ostatecznej wersji wychodzi nieczytelnie, to można poprawić treść podczas wrzucania. Nie ma co robić problemów, zwłaszcza, że sesja jest głównie dla nas - graczy. Fajnie było Wam popisać na docu? Jeśli tak, to o co właściwie chodzi?
Polecam skupić się na tym, że to dopiero pierwsza kolejka 8.)

No ja myślę tak samo. Chcecie ładnych postów? To sami zadbajcie o to. Jako, że stoimy i nikt kwapi się do wrzucenia dialogu, za dwa dni zrobię to ja. Razem z moim nowym postem.

Rozumiem, że jak gracze nie kwapią się do wrzucenia posta, który sami napisali, to nie wróży dobrze dla sesji. Trochę dziwi mnie ta sytuacja i uważam, że po prostu szkoda, no ale cóż.
A poważnie: robimy coś i gramy dalej, czy też ustalamy że sesja padła?

Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Po prostu jak zobaczyłem to , co się dzieje, straciłem chęć do prowadzenia tej sesji. Istotne jest także życie realne. Wiecie jak to jest, czasem pojawi się coś czym trzeba koniecznie się w tym życiu zająć. Nie przewidziałem tego w momencie startu rekrutacji, a potem sesji.Postanowiłem poświecić czas, który mam, na projekty bardziej rokujące. Cała winę za niepowadzenie tej sesji biorę na siebie. Na swoje postacie poświęciliście sporo czasu, możecie mieć uczucie, że zmarnowaliście swój czas, za co wszystkich przepraszam.

W życiu niestety nie ma lekko i nie można spędzać całego dnia (i nocy) na rozrywkach. Są zobowiązania. Wiadomo.

Jeśli chodzi o mnie, to czasu spędzonego przy tworzeniu mojej postaci, nie uważam za zmarnowanego. Teraz nie udało się nią zbytnio pograć, to uda się następnym razem. Karta postaci jest zapisana na dysku, a sesja w realiach II Wojny Światowej jeszcze pewnie nie raz się pojawi. Innymi słowy - postać jest i jeszcze mi się przyda 8.) A przy okazji wpadło mi trochę wiedzy historycznej :D

Pozdrawiam i do następnej sesji ;)