Trzeba być dobrej myśli. I rozesłać szpiegów by wywęszyli, gdzie się MG podział ;)

Inna sprawa, że zasada 5 dni dla nas, 5 dni dla MG jeszcze nie została przekroczona. Zaczniemy się martwić o MG jak nie pojawi się do 9 lipca...

MG w swoich pierwszych sesjach wykazują się zazwyczaj wręcz nadmiernym zapałem (przynajmniej na początku) albo ... znikają na dobre.
Miejmy nadzieję że to nagły wyjazd/awaria sprzętu itp.

Właśnie zauważyłam że na jego blogu jest kontakt gmaila to dziś do niego napiszę jak wrócę z roboty ;)

Mamy dziś deadline dla MG i niestety zero kontaktu również przez gmail :/

No i minął.

Ma dla Was propozycję.

Wezmę sesję zasadzie sesji "wolnej" . Mam na nią pewień pomysł ,który jak mi się wydaję da się zrealizować.
Po prostu szkoda mi pracy części osób które się naprawdę starały.

Pytanie pierwsze : Kto czytał Rudego Orma i czy budzi to jakiekolwiek skojarzenia?

Pytanie drugie : czy zgodzicie sie by seja przesunełą się nieco na północ i wschod? Troszkę byście wtedy podróżowali :)

Pomysł popieram ale trzeba dać tydzień szansy na znalezienie się MG - może rzeczywiście coś mu wypadło (co prawda na Gmailu cisza). Po tym czasie wprowadzimy propozycje Ivara.
Reszta się zgadza?

Jeżeli MG zniknął, to ja sobie sesję odpuszczam.

Dla mnie bez roznicy. Jezeli MG sie nie pojawi to mozemy wprowadzic propozycje Ivara.

Spoko, tylko do 26 lipca jestem na Orkonie i prawdopodobnie nie będę miał dostępu do internetu poza telefonem, a z tego urządzenia raczej nie będę pisać postów.

Mistrz chyba zniknął na poważnie. Smutna sprawa.