Wiesz, umysł harmonijkarza mówi, że to dość prosty kawałek. Dość smutny mi się wydał.

Luke dopiero rozpoczyna poszukiwania więc miał być smutny, jak będziemy bliżej odnalezienia ojca to Was czymś radosniejszym uracze ;)

No dobrze, niby to ma sens.

No to czekam na reakcję reszty ekipy nim dam kolejnego posta ale pomysł Już mam ;)

Ogólnie, to calkiem dobry pomysł. Ze zdobyciem większego okrętu :d. Ehhh... Popisałbym

Dałem taki krótki bo z telefonu piszę. W kolejnym jakiś kawałek wrzucę dla Meg i retrospekcje z kapitanem napiszę ale to już po weekendzie jak na chatę wrócę ;)

Pytanie do MG w komentarzach bo dawno nie czyścił skrzynki na LI :P

Jesteś w stanie napisać mi czy cokolwiek znajduje się na statku? Zapasy jedzenia, przyprawy, sprzęt lub inne towary? Oraz czy jest jakieś miejsce na palenisko - spalenie statku raczej nie było by mile widziane :P

macie na statku coś w rodzaju kącika zapasów mieszczącego proste racje żywieniowe na jeszcze dwa dni. Wszystko co jecie jest tylko na zimno, bo pieca nie uświadczysz. Prowiant wolno psujący się i długo stojący. Co jest w środku pozwalam wam zdecydować. Jutro wieczorem, jeśli wszyscy odpiszą, zacznie się przygoda właściwa. Znaczy zacznę kołysać falami.

Co do pokrywania statku marynarki to trzeba taki wybrać co by nie był najlepiej chroniony poza tym można ukraść jakiś inny statek niekoniecznie marynarki

Popieram tą część o "statek niekoniecznie marynarki" :D