To właśnie pomylił mi się skrótowiec :)

Aha, okej ;-) Myślałem że może to jakaś nowa jednostka chorobowa której nie znam... :P :)

Cable na pewno by nie pozwolił, żeby tam zginęła z ręki doombotów. Od czegoś ma się tych towarzyszy z drużyny, no nie? :D.

I tak jak Bril pisał, jakieś małe załamanko czy wątpliwości będziesz mógł sobie odegrać Zafincią jak już wrócą do posiadłości. Zawsze będzie się mogła wygadać Victorii ;).

Pozwoliłem sobie trochę poszaleć skoro już dostałem zastrzyk z hormonu szczęścia :)

No to ja też nieco zaszalałem z objętością update’u :). Mam nadzieję, że wszystko jest jasne i każdy wie, jak jego bohater czuje się w danym momencie. Pamiętajcie też, że wciąż macie łącze postawione przez Cable’a, zatem jeśli Zafina wywoła Skaara (który jej nie widzi), to będą mogli pogadać (ale to opcjonalnie, niczego nie narzucam).

Aceline jest ranna, boli ją jak cholera, ale wciąż może walczyć, Jazzmanowi ta runda zejdzie się na dochodzenie do siebie po dotknięciu Rogue, poza tym nie może za bardzo korzystać ze swoich zdolności.

Czas na odpis to 12.04. (wtorek), 20.00. W razie pytań, walcie.

Acha, i jeszcze jedna rzecz.

Jak Wam się gra? Jest ok, czy zamulam i odpisujecie z przymusu? Mam zaplanowanych jeszcze parę epizodów, ale jeśli gra nie sprawia frajdy, to trochę to okroimy, żebyście się nie męczyli :). Czekam na Wasze szczere odpowiedzi, nikogo nie będę za to linczował, czy karał w sesji :). I nie, tym razem “nie mam zdania” nie przejdzie :D.

To ja dam w tym tygodniu krótki odpis a gra mi się świetnie :D z chęcią pogram jeszcze dopóki będzie ci się chciało prowadzić!. A tak przy okazji cieszę się że z symbiontami nie zastosowałeś Pajęczej Wyspy bo antyvenom to moje ulubione wcielenie Eddiego i uważam że zrobili straszną głupotę i regres robiąc z niego Toxina :\

Bril, dzięki za miłe słowa :). A co do Marvela, to oni od pewnego czasu same głupie rzeczy robią ;). Chociaż i tak jestem ciekaw, jak wyjdzie im Civil War II i po teaserach będę miał ochotę przeczytać tie-in Kingpin, który ma też pokazać człowieczą twarz Fiska. Zobaczymy, czy tego nie spieprzą ;). Ostatnio DC i Marvel idą łeb w łeb jeśli chodzi o idiotyzmy goniące idiotyzmy xD.

Mi się podoba nowy Miles Morales znalazłem pewną stronę gdzie można poczytać komiksy i nadrabiam zaległości. Czy Jack ma dość sił żeby przeczołgać się do jakiegoś pobliskiego wraku Doombota a potem pójść spać czy to za dużo na jego obecne możliwości?

Jack nie da rady walczyć, ale przeczołgać gdzieś bez problemu :). Dziedziniec jest tak zawalony doombotami, że może nawet dotrzeć do Cable'a i Aceline, ale to Twój wybór, Bril :).

Nope to by był za duży wysiłek Jazzman zdrzemnie się za wrakobotem przez tą turę :D

Nie wiem czy z rudą to było dobre posunięcie ale przynajmniej sprzątnie resztki doombotów a Jack sobie odpocznie.

Z myśli Jacka to Rouge pewnie wyłapię że: 1. Wciąż czuje się niegodny bycia Avengersem przez to że dillował narkotyki 2. Jest bardzo wdzięczny Xmenom za ich pomoc i czuję się winny że nie ocalił Rapid Jack, nie wie jak ma do nich podejść ob czuje że zawiódł ich jako ekipę i nie zasługuje na ich pomoc.