Ostatnie godziny do deadline'u - Noraku, jeśli nie dasz rady napisać posta, poproszę o deklarkę, to będę mógł już zacząć rzeźbić swój odpis :).

No cóż, Noraku chyba nie ma za bardzo możliwości odpisać, więc jedziemy dalej, żeby nie wstrzymywać sesji.

Przed Wami ostatnie posty do napisania w tej sesji, gdyż mój kolejny będzie zamykał przygodę. Proszę, żebyście jakkolwiek zaznaczyli plany (mogą to być nawet przemyślenia, na zasadzie: ‘miał zamiar związać się z kolejną grupą superbohaterską’ etc.), jakie Wasi bohaterowie mają post-Avengers. Jeśli nie sprecyzujecie, opiszę Wam to tak, jak ja to widzę, więc jeśli ktoś chce, może zdać się na mnie w tej kwestii i mieć niespodziankę w ostatnim odpisie :D.

Tak, czy siak, czas na odpis dla Was do piątku, 20.00. Miłego pisania ostatniego posta w grze :).

Ja pewnie jutro naskrobię, dzisiaj nie mam weny, ale wiem już co Skaar ma w planach na przyszłość ;)

Ładne prawie zakończenie o bardziej ludzkiej porze coś skrobnę Jack ucieszy się z decyzji Clinta poszuka jakiś drużyny nie związanej z Kapitanem na którego jest obrażony. Za dużo wrogów sobie narobił żeby działać solo.

Pomyślę nad czymś fajnym:-D dobrze że Osborn przeżył bo to większą kara dla niego a Jazzman miał by wyrzuty sumienia jakby zdechł.

edit jednak jutro dam.

Bril przyznam że zabicie Ozzy'ego korciło mnie strasznie. Skaar mógł tego dokonać bez wysiłku i wyrzutów sumienia, ale takie rozwiązanie wydało mi się zwyczajnie lepsze.

Właśnie piszę sobie edycjami ale głupi sprzęt znów mi skasował fajny tekst :'(:'(:'(:'( postaram się dziś skończyć ale nie obiecuje :-(

Hm, czyli Jazzman nie ma pomysłu na to co zrobi po Avengers? :P

Ma i to sporo ale jak to on mało konkretów już uzupełniłem :-D wersja finalna mojego posta wisi

Bril w sprawie stabilizacji Jack może się ze Skaarem wybrać do Bannera, on na pewno coś wymyśli :D

Ostatni post się pojawił, co oznacza, że dobrnęliśmy szczęśliwie do końca sesji i mam nadzieję, że zakończenie chociaż delikatnie Was zaskoczyło ;). Graliśmy lekko ponad siedem miesięcy w bardzo fajnym składzie, który w obecnej formie dotrwał do zwieńczenia przygody - czapki z głów dla Was za to, bo na LI niektóre sesje nie wytrzymują nawet miesiąca. Prowadziło mi się Was bardzo przyjemnie i miałem naprawdę duży fun z pisania Wam kolejnych postów, co mam nadzieję, dało się odczuć ;).

Dziękuję Wam wszystkim za grę, bo każda z postaci coś do przygody wnosiła i mimo wszystko w pewnym sensie trochę szkoda, że to już koniec naszych ‘Niesamowitych Mścicieli’. Zżyłem się z Waszymi bohaterami, ale nic nie trwa wiecznie, chociaż jak nas kiedyś najdzie, to może jeszcze pogramy tą drużyną :). Za chwilę wszyscy, którzy dobrnęli do końca otrzymają ode mnie reputację, a w ciągu kilku dni powinienem też napisać Wam notki profilowe.

Raz jeszcze dziękuję Wam za grę w tej sesji, a z Brilchanem i Eleisharem widzimy się wciąż w T-Bolts’ach :). Oczywiście jeśli macie jakieś zażalenia, coś nie zagrało, bądź inne uwagi - walcie, taki feedback jest zawsze mile widziany (o ile jest konstruktywny ;)). Z Kaworu pewne rzeczy sobie wyjaśniliśmy, ale może pozostali mają jakieś swoje spostrzeżenia? Czekam.

Do zobaczenia w innych projektach, jutro poproszę Ryo by przeniosła sesję i komentarze do archiwum (oraz Sali Chwały), więc jeśli ktoś chce coś jeszcze tutaj napisać, to ma jakieś 24h :). W samej sesji oczywiście nie piszecie już nic.

Pozdrawiam serdecznie, grało się naprawdę fajnie!