No, rzeczywiście szkoda chyba Jackowi daruje :D już się dość wycierpiał :P

Ano, bieganie bez butów po śniegu nie jest fajne xD.

Eee tam najpierw miał znieczulenie w postaci haju a potem adrenalinę:D tylko problem jest jak ma dopaść latających przeciwników :P doszedłem do wniosku że będzie na nich skakał z wysokości i okładał połamanymi konarami z drzew ale jak tu skończymy to poprosi Clinta o jakąś broń do walki wręcz :)

Te potworki i tak obniżą lot na taką wysokość, by móc atakować ludzi, więc Jack będzie mógł nieco łatwiej zagrać w baseballa ;).

Ok dzięki za informacje :D

Hm... nie wiem co odpisać w moim poście xD

Ty to masz łatwo Lady lata i strzela do gargulców broniąc cywili :D

Jack (ja też będę o mojej postaci pisał per "Jackie", bo to mylące) też może ratować cywili swoją super szybkością, zamiast nawalać gargulce. Myślę, że mamy w drużynie wystarczająco blasterów, żeby można było opanować kontrolę powietrzną.

Na dobrą sprawę, to tylko Jack nie może swobodnie atakować czegoś co lata.

Brilchan: No tak, ale jak to ładnie opisać? : < Nie wiem czy umiem opisać to tak, żeby było ładnie : <

A kto mówi że musisz elaboraty pisać ? Nie bądź taki wymagający dla siebie dotychczasowe odpisy były bardzo dobre postać też masz fajną :)

Napisz np. "Ciężki ten pierwszy dzień - rzekła Lady Europa ścierając pod z czoła - ZA UNIE! - Wydała okrzyk bojowy i ruszyła do walki z hordami potworów próbując strącić jak najwięcej z nich "

I już masz post :)

@Ogryzek

Dzięki za pomysł tak właśnie zrobię.