Kurde, szkoda... Jazzman Ci się naprawdę udał, to ciekawa postać ;) |
Naprawdę szkoda, bo to fajna postać, ale doskonale Cię rozumiem - zdrowie najważniejsze. Dzięki wielkie za czas, który poświęciłeś tej sesji :). Coś wymyślę dla Jazzmana, a Tobie, Bril życzę szybkiego powrotu do zdrowia :). Mój post zapewne jutro. |
Mi też wielka szkoda bo bawiłem się naprawdę świetnie i cieszyłem się na wątki osobiste. Miałem nadzieje że po jakimś tygodniu czy dwóch mi przejdzie bo tak to zwykle jest u mnie z tymi zaburzeniami metabolizmu i ciśnienia Ale tym razem to co innego więc nie mam co oszukiwać siebie a wam robić nadzieje bardzo mi żal bo to naprawdę jest dla mnie fajna odskocznia i źródło satysfakcji oraz rozrywki ale trzeba się pogodzić z sytuacją. Dziękuje wam jeszcze raz za wspólną zabawę |
Jazzman niejako wyrósł na taką pocieszną maskotkę tej drużyny i przykro, że nie będziesz już grać z nami. Niemniej nie zamierzam uśmiercać Jacka, więc jeśli wrócisz na forum a sesja nadal będzie aktywna, to nie ma problemu, żebyś wrócił do gry (jeśli oczywiście wciąż będziesz chciał) :). Raz jeszcze dużo zdrowia! :) |
Kenshi popieram ideę, sam to miałem zaproponować ;) Bril dużo zdrowia życzę, wracaj do nas szybko ;) |
Bril zdrowia i szybkiego powrotu do zdrowia :) Nie daj się diecie szpitalnej! Mam nadzieje, że Jazzman szybko wróci bo gdyby nie Skaar to zamienilibyśmy się w Aniołki Cable'a :D |
No to jedziemy dalej. Eleishar, witam oficjalnie w grze, możesz się pobawić trochę tłem fabularnym i napisać w poście, w jaki sposób dostałeś werbunek od Steve’a; w razie pytań służę pomocą :). Uzupełnij również swój profil o avatar postaci. Co do mojego posta - Clint z Cable’em jadą do X-Mansion, więc kto chce może się zabrać, a jeśli nie, opiszcie swoje plany na resztę popołudnia (w końcu macie kasę, więc dziewczyny mogą jechać na jakieś szalone zakupy, cokolwiek), czas do zagospodarowania w poście do wieczora, do momentu wyjścia na pizzę całą drużyną. Jeśli Rapid Jack nie chce odwiedzić brata w szkole Xaviera, to też proszę o deklaracje, co innego robiła do wieczora. Oczywiście nie zmuszam do żadnych aktywności - równie dobrze możecie napisać, że Wasza postać miała doła i leżała cały dzień w wyrku :D. Jeżeli ktokolwiek by potrzebował MG do jakiegokolwiek dialogu z ważnymi NPC-ami, to jestem do dyspozycji, tylko nie czekajcie z tym do ostatniej chwili (czytaj: do ostatniego dnia deadline’u). Cap. America zostanie jeszcze moment w posiadłości, więc można z nim zamienić parę zdań, jeśli ktoś chce. Mam nadzieję, że wszystko jest jasne, a w razie pytań, wiadomo co ;). Czas na odpis dla Was to 30.01.2016, 20.00. |
Też jestem za tym, żeby Kenshi póki co prowadził Jazzman'a jako NPC, a jeśli Bril lepiej się poczuje to po prostu wróci do grania :) Druga sprawa. Rozumiem, że Steve Rogers jest normalnym Stevem Rogersem? Nie czytałem najnowszych komiksów o Avengers, ale widziałem, że coś mu się tam popsuło z serum super żołnierza i wygląda jak stary dziadek, nie podobał mi się ten pomysł ;P |
Steve jest zupełnie normalny, zdrowy i długoterminowy :D. Swoją drogą to, co Marvel robi obecnie w swoich seriach to jest śmiech na sali. Dla mnie Capem zawsze będzie Rogers a Wolviem - Logan. Kropka. |
Tak będzie chyba dla każdego, ale to nie jest pierwszy raz kiedy jakiś bohater przejmuje opończę po innym. Przecież Bucky był przez jakiś czas Kapitanem Ameryką choćby, a Rhodes robił za Iron Mana. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:26. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0