|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
01-03-2016, 18:45 | #1 |
INNA Reputacja: 1 | [Mafia] Disney; Dżungla Tarzana FAZA DNIA 1
Faza Dnia 1 potrwa 36h, do 3 marca godziny 10:00 Do linczu potrzeba 7 głosów!
__________________ Discord podany w profilu Ostatnio edytowane przez Nami : 04-03-2016 o 10:11. |
01-03-2016, 20:02 | #2 |
Reputacja: 1 | Rango żując w ustach źdźbło trawy, nonszalanckim krokiem wszedł na polanę nieopodal wodopoju. - Piękne miejsce! - westchnął z uśmiechem na ustach, przyglądając się swoimi oczami zgromadzonym w tym miejscu. Do kamizelki miał przypiętą błyszczącą gwiazdę szeryfa, a w kaburze przy spodniach załadowany rewolwer. - W końcu jakieś miejsce w którym wody jest więcej niż piasku. - zauważył ucieszony i skierował swe słowa do pozostałych - Witajcie moi drodzy! Nazywam się Rango. Szeryf Rango! - komunikował kameleon - Gdyby stało się coś niepokojącego, zgłaszajcie się do mnie. Pomogę jak umiem, a z racji iż jestem szeryfem mogę tęż wam pomóc zbudować piękną szubienicę!
__________________ Po prostu być, iść tam gdzie masz iść. Po prostu być, urzeczywistniać sny. Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć. Po prostu być, po prostu być. |
02-03-2016, 10:40 | #3 |
Reputacja: 1 | -Priwiet! Mienia zawut Borys Poskramiacz Małp! Przybyłem ja tutaj do ta dżungla by schwytać wieka biała małpa do swój cyrk! Mamka zawsze powtarzała mi, "Borys twój cyrk, twoje małpy"! Potem ja wystawić małpa w Nowy York i zbijać kokos! Hahaha. -Siemka ludzie. D.B. Krupier miło mi was poznać. Przed 28 latami ukryłem tu swój skarb. Tu w tej amazońskiej dżungli kiedy uciekałem przed strażą dżunglową. Hmmm... a może to było w Central Parku? No w każdym razie było zielono. Od razu wam mówię, że skarb jest mój. Mój skarb, mój skarb! Mó.... -Niech nikt się nie rusza. Zenon Rutkowsky. Detektyw bez licencji, wszyscy jesteście podejrzani. D.B. Krupier zginął w momencie kiedy wspomniał o skarbie. Jak dla mnie to bardzo podejrzane. Bardzo. Każdy z tu obecnych miał bowiem motyw by dopuścić się tego czynu. Nie żebym żałował tego starego piernika, ale prawo to prawo. Chyba, że chodzi o jego.... naginanie -Skąd mamy wiedzieć, że to Ty nie zabiłeś D.B.? Może jesteś w mafii Zenon co? Roy Rogers McFreely, właściciel pól naftowych i rancza z Teksasu. Hhmm ok. Byłem w TVP Cribs? Teraz mnie chyba kojarzycie. Akurat wychodziłem na spacer i zobaczyłem co tu się wyprawia. Nie widzicie tego ludzie? On zrzuca winę. Bez dowodów, bez poszlak, bez alibi, bez świadków, bez bzu i to pierwszego dnia! P.I.E.R.W.S.Z.E.G.O D.N.I.A. mieszczuchy! Oddaję swój głos na Zenona Rutkowskiego i wzywam hieny! -Sam jesteś hiena McFreely! Wszyscy wiedzą o twoich mafijnych powiązaniach z rodziną Gambetto. Moim zdaniem powinniśmy czekać do nocy. Mówię to ja... Wyciskacz Łez. Łez Wyciskacz. Bo wyciskam zły jak cytryny rozumiecie? Ale żeby nie było nudno także głosuję na Rutkowsy-ego bo wisi mi hajsy za pluton od Irańczyków. -Mam na imię Jenny. Może to coś zmieni? Nie dajcie się zmylić moim "kamieniom". Jestem wciąż... jestem wciąż, tylko Jenny z blokowiska. Nie miałam nic, teraz mam wiele. Zenonie głosuję na ciebie bo psujesz mi wenę. -Cisza na sali. 4 głosy razem z hienami. Sędzia Joe Calzone uznaje Zenona Rutkowskiego winnym zarzuconych mu czynów. Czy oskarżony chce coś powiedzieć? Zenon Rutkowski zrzucił kapelusz i płaszcz a spod jego przebrania wyszedł szary, goły, mały kosmita bez narządów płciowych. -Niewinny Wysoki Sądzie! Cześć wszystkim jestem Roger Smith! - zwrócił się do wszystkich osób zgromadzonych w dżungli. -Nie jestem z mafii i mam nadzieję, że będzie się nam razem dobrze szukało morderców, którzy są wśród nas. Zanim ktoś zapyta mnie skąd wiem, że ktoś zginie odpowiem, że wiem wszystko. Poza tym zawsze ktoś ginie. Zawsze.
__________________ "Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021 Even a stoped clock is right twice a day Ostatnio edytowane przez traveller : 02-03-2016 o 10:42. |
02-03-2016, 23:00 | #4 |
Reputacja: 1 |
|
02-03-2016, 23:09 | #5 |
Reputacja: 1 | “DZIEŃ 13 |
03-03-2016, 08:59 | #6 |
Reputacja: 1 | Porucznik Columbo miał jedną zasadę, mianowicie gdy raz wpadł na trop przestępcy nie odpuszczał dopóki nie doprowadził sprawy do końca. Tym razem upór zaprowadził go na niemalże bezludną wyspę, jednak kosztowna i czasochłonna podróż miała zwrócić się z nawiązką. Trzy cele, trzech przestępców którzy uważali się za nieuchwytnych. Hades, Kapitan Hak i Skaza. Przeciwstawić im mogli tylko swój rozsądek, umiejętność kojarzenia faktów i współpracę, chociaż o tą ostatnią często było trudno w sytuacji gdzie każdy skrywał twarz pod maską. Porucznik pierwszą chwilę poświęcił na przetrząśnięcie kieszeni swojego gustownego płaszcza aż w końcu udało mu się znaleźć dwa najistotniejsze w tej chwili przedmioty: zapalniczkę i odznakę. Odpalając cygaro jednocześnie okazał pozostałym zgromadzonym dowód swojej tożsamości - Porucznik Columbo, wydział zabójstw
__________________ Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life. —Terry Pratchett |
03-03-2016, 09:23 | #7 |
Reputacja: 1 | Vegeta widząc z oddali tworzące się zgromadzenie, w bezpiecznej odległości wylądował delikatnie dotykając palcami ziemi. Następnie pieszo przeszedł przez dżunglę. Gdy został zauważony wysilił się na lekki uśmiech. - Witam. Po czym Vegeta dokładnie przyjrzał się każdemu, w poszukiwaniu 3 potężnych istot Hadesa, Skazę i Kapitana Haka z którymi chciał się zmierzyć. |
03-03-2016, 09:58 | #8 |
INNA Reputacja: 1 | FAZA NOCY 1
Faza Nocy 1 potrwa 24h, do 4 marca godziny 10:00
__________________ Discord podany w profilu |
04-03-2016, 09:54 | #9 |
INNA Reputacja: 1 | FAZA DNIA 2
Faza Dnia 2 potrwa 36h, do 5 marca godziny 20:00 Do linczu potrzeba 7 głosów!
__________________ Discord podany w profilu Ostatnio edytowane przez Nami : 04-03-2016 o 10:11. |
04-03-2016, 11:07 | #10 |
Reputacja: 1 | - Stwierdzenie: Witam wszystkich. Dopiero teraz zdecydował się odezwać. Do tej pory przeszukiwał dżunglę w poszukiwaniu swojego Mistrza, niestety z marnym skutkiem. Ale był pewien, że gdzieś tu jest. Znalazł nawet wrak rozbitego statku. Wydawało się, że najlepszym sposobem, by go odnaleźć będzie więc eliminacja wszystkich członków Mafii. Nie, żeby HK miał coś przeciwko. Zrobi to z radością. Spojrzał po reszcie zebranych. Same wory mięcha, mniej lub bardziej ludzkie. Ciężko będzie komukolwiek zawierzyć. - Obserwacja: Wygląda na to, że każdy przeżył noc cały i zdrowy. Sugestia: niech ktoś rzuca oskarżeniami tylko jeśli jest czegoś pewien. Ja samemu niestety niczego się nie dowiedziałem. Czerwone optyki mierzyły wzrokiem resztę. Zastanawiał się wcześniej, czemu by nie zabić od razu wszystkich. Wtedy szanse powodzenia misji wynosiłyby równe 100%. Ale wyglądało na to, że ta planeta rządzi się swoimi zasadami, których nie da się złamać, więc ku swojemu niezadowoleniu zdecydował się ich przestrzegać. |