Przepraszam, ubzdurało mi się, że mamy czas do wtorku. >.< Cały weekend miałam nieprzewidzianie zalatany. Poproszę o możliwość umieszczenia posta jutro.

Przepraszam za opóźnienie, post gotowy.

Zacząłem pisać posta i mam nawet większą jego część, ale kompletnie brak mi dziś weny, a nie chcę wymęczyć czegoś, z czego czytaniem będą tylko problemy. Bardzo więc wszystkich przepraszam za opóźnienia, wrzucę go dopiero jutro. Liczę na to, że mnie nie znienawidzicie i nie zwyzywacie od obibokoków.

Sama musiałabym najpierw siebie nazwać obibokiem. ;)

Mam pytanko. Jak to z tymi naszymi nowymi tożsamościami jest, o których wspominał Lewis? Wszyscy używaliśmy tych samych imion i nazwisk co w pierwszych postach... ^^'

Ja nawet ksywkę mam tę samą. :p

Nowy post już stoi i mam nadzieję, że Wam się podoba. Wracamy do systemu operacyjnego, choć wydłużam czas na odpisy do 3 dni. Jakieś pytania odnośnie obecnej tury?

Co do tego kwestii, o której wspomniała Blaithinn - Wasze dane osobowe zostały po prostu wyczyszczone i zastąpione nowymi, przy których widnieją identyczne nazwiska, daty urodzenia, elementy biografii itd., ale zupełnie inne i całkowicie nieszkodliwe moce, którymi nikt się nie powinien interesować.

Czy Helen ma się pytać o dossier każdego z członków rodziny, czy to zbyt oczywiste pytanie będzie? ^^

Dzięki za odpowiedź na poprzednie pytanko. :)

Jeżeli uważasz, że tak bezpośrednie pytanie od zupełnie obcej osoby jest na miejscu, to czemu nie? ;p

Chodzi mi o wszystkie informacje jakie Lewisowi udało się zdobyć na temat rodziny.:p Od tego co lubią do miejsc gdzie bywają. Jeśli mają ich podejść potrzebują jak najwięcej informacji. :) I czy Lewis da je bez pytania? :)

Jeśli zapytasz, to odpowiedź oczywiście uzyskasz, wszelkie szczególiki są - że tak powiem - mile widziane.

Jutro będzie post, łobiecujem.:)