--


Kurcze, sezon wakacyjny, mózg pracuje na pół gwizdka, a tu MG każe mi wytężać go ;)

Obaj z tych dwóch kości, którzy z wami walczyli mięli do rzucania tylko jedną kość wiecej niz Duncan (jakkolwiek więcej od Jimmy'ego, któy jest słabszy w kwestiach walki). Ja planowałem wam rzucić rundę wyrównanej walki, jak wcześniej Phoebe miała z naziolem, ale rzuty poszły tak, że pierwszy koleś dostał bęcki a drugi z kolei was rozniósł. W tej chwili przez to kierunek w jakim zamierzałem próować skierować fabułę planowałem zrobił, nazwijmy to, malutki obiazd i poszedł w nieoczekiwanym kierunku, również dla mnie -_-\'

Na moje oko, nie ma w tym niczego złego. Plot skręcający w nieoczekiwanych, ale interesujących kierunkach, dzięki jakiemuś zabawnemu wyskokowi graczy, to fajna sprawa.

Jestem bardzo ciekaw, co zrobią Dunc i Jimmy w obliczu złego, korporacyjnego Jima Sterlinga i jego Batmanowego fetyszyzmu. >=D

Taaa uwielbiam Jimma "fuck konami Sterlinga pugs musiały podróże ć :-D aż mnie korciło żeby Duncan wykrzyczał na jego widok it's Jim fucking sterling Son! Albo może zapytać się czy nie recenzuje gier ale nie chciałem psuć klimatu:-P

Ludziska jutro deadline jak tam posty? ;-)

@Rebirth ją bym mu wsadził w głowę incepcyjną myśl że nikt go nie szanuje i żeby pozabijał wszystkich w robocie niszcząc przy tym jak najwięcej sprzętów\danych tak jak to czasami robią Amerykańcy którym odbija.

@MG ok już się nie czepiam mam nadzieję że kości będą bardziej łaskawe w przyszłości :-P pytanie ten adres to była pułapka na nas? Bo z rozmowy wynikało że mieli nas złapać Czyżby Kate namierzyła i sprzedała info?

Ok, dodałem posta. Blef mam nadzieję się uda, jeśli ten cały J. się nie nabierze, to może choć ten dryblas zrozumie, że jest w złej sytuacji i stanie się sojusznikiem. O ile słyszał tą konwersację, np. będąc za nimi lub za weneckim lustrem. Lub dojdą go słuchy tak czy owak. Pierwotnym zamiarem Jima było po prostu przetestowanie mocy, a w obliczu jednego słowa, tylko na to wpadł domyślając się, że dryblas prowadzi do go szefa.
Jim oczywiście ma tego gościa za mafię, bo niby co innego mogłoby mu przyjść do głowy, Deep jest trochę paranoikiem na tym punkcie ;)

Ja też dodałem mojego posta. Pod koniec uderzyłem odrobinkę w creepyness. Niestety prawda jest taka, że gdybym był super bohaterem, to nazywaliby mnie Chłopiec Beztalencie Pisarskie, więc pewnie mi nie wyszło. =D

Rebirth: Bardzo podoba mi się paranoiczna reakcja Jimma. Oraz jego próby wyblefowania się z opresji. @-@

Sorry, że post tak krótki, ale miałem przerabany weekend. Dlatego też jest o tej porze. Mam nadzieję, że przynajmniej urwałem w miejscu, gdzie dajewam dośc możliwości do działania.

Nie ma problemu post konkretny i fajny posówa akcje do przodu mój wpis też jest raczej krótki potem dodam ze 2 zdania Przemyśleń na razie poszła suchej deklaracji

Wybory, same trudne wybory! MG znowu mnie rozpieszcza, dając tyle możliwości! A ja mam pomysły! Głupie pomysły! =D