Witam wszystkich serdecznie, zarówno Mag, z którą już grałyśmy, jak i nową ekipę. Mogę życzyć nam powodzenia i świetnej zabawy. To drugiej jest zagwarantowane przez GM'a, a powodzenie zawsze się przyda, życie detektywa IBPI potrafi być ekstremalne. :) |
Przypominam, że do jutra włącznie czekam na pozostałe posty :) I przy okazji: nie wszyscy z Was uzupełnili jeszcze w panelach sesji informacji na temat statystyk itp. - o co prosiłem w pierwszym poście :) |
Ja dziś wrzucam, uzupełniam etc. etc. etc. serduszka i tęcza. Przepraszam, ale miałam zasrane pracą 3/4 weekendu, w 1/4 spałam. I do dziś w zasadzie nie umiałam się wygrzebać spod sterty zadań :< Bosz, a człowiek myślał, że awans to fajna sprawa :P |
W każdym razie... gratuluję awansu :) To chyba najbardziej namacalna forma docenienia, chociaż... zdaję sobie sprawę, że łatwo o tym zapominać, kiedy pada się w wykończeniu na łóżko po ciężkim dniu pracy ;) Spokojnie i cierpliwie czekam, jeszcze jest trochę czasu :) |
Ja mam wrażenie, że post mi nie wyszedł. Znaczy tak, oddaje Nat, tak jak chciałam. ALE mam niedosyt. Nadrobimy :P Ważne, że już dwóm innym osobom się podobał. I krótki wyszedł i w ogóle. W ogóle pozwolę sobie bez zgody Mag wkleić coś co jej napisałam, tak na podsumowanie: Cytat:
|
Znaj moją dobroć Morri xD Ale nie bójcie nic, nadrobię to jeszcze :D |
Mi tam post podobał się, a że niedosyt, to własnie dobrze :D Gdybyś poczuła pełne nasycenie już po pierwszej kolejce, to byłaby to raczej niefortunna oznaka ;) Cytat:
|
Co do długości posta nigdy nie żartuję, a dialogów nigdy nie odmawiam - taka jest moja zasada ;) Z resztą, Morri marudzi tylko dlatego że praca jej przeszkadza w pisaniu (niedobra praca!), bo i tak czyta moje ściany tekstu :* Fajnie że mamy komplet odpisów zamykający pierwszą turę :D |
A w Portland kolejny nudny dzień ^^ MTM Myślę, że kontynuujemy akcję od tego momentu, pisząc w doku :) Chciałbym jeszcze jedną retrospekcję, ale padam i nie jestem pewien, czy ją dzisiaj rozpocznę. Mag Dzięki za podjęcie decyzji co do miejsca zostawienia Solvi. Jak się okazało - miała jakieś znaczenie :D W sumie typowa Immy - cieszy się, że zdołała zmanipulować Tinę do wspólnej podróży i kończy się jak zwykle xD Ach - i gdybyście nie zauważyli - Clem z wątku Sharifa to ta sama osoba, co Tina. Morri My już mamy dość długi dialog Petera z Natalie, myślę go niedługo dokończyć. Zadecyduj, kto ma pistolet - czy Nat wzięła go tak, jak prosił Peter, czy jednak nie dała rady. To ma znaczenie, gdyż decyduje, kto jest uzbrojony, a kto nie. I przy okazji - decydując się na przejażdżkę z nim, zamiast taksówką - uratowałaś jego życie :) Jako że wyrzuciłaś prawie najlepszy wynik (u mnie w rzutach im mniejszy wynik, tym lepszy) na zwinność, to Nat zdołała zareagować w czas i oboje nie zginęli. I dobrze, bo to byłby niefortunny początek sesji xD Lotte; Vesca Wydaje mi się, że dość dokładnie nakreśliłem sytuację w Waszych postach :) Możemy kontynuować na docu (dobra opcja w scenach akcji), lub też możecie wrzucić samodzielnego posta z deklaracją, jeśli wolałybyście zaoszczędzić trochę czasu. Post do 1.11, ale są święta, więc wybaczę poślizg do dwóch dni :) Pozdrawiam :) |
Ekhem, wpisałeś panieńskie nazwisko Imogen xD hymmm, czy przypadkiem rabusie z wątku Alice to nie ci sami co z napadu na bank rok wcześniej? :D |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:31. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0