[Strategia] Obcy nadlatują!

Eterard · 16-02-2017, 22:37

[WPROWADZENIE]:Teatrem działań są wyspy brytyjskiej około roku 1917. Wyspy te znajdują się na pewnej planecie i są otoczone nieprzekraczalnymi dla ich mieszkańców morzem. W pobliże wysp przybywają obcy, którzy są dużo bardziej rozwinięci, niż tubylcy. Gra ma symulować spotkanie tych cywilizacji, przy czym tubylcy nie wiedzą kim są obcy i jaki mają cel. Na forum LastInn wrzucane są fabularyzowane informacje o toczącej się grze. By zachować "mglę wojny" posty publikowane są po tym, jak obie strony rozgrywki będą posiadały o nich informację.

Eterard · 16-02-2017, 22:50

Mały Bran stał przed pałacem Buckingham dobre dwie godziny, wraz z dziesiątkami, jeśli nie setkami obywateli czekał na wyjaśnienia od JE Inkwizytorów. Cały kraj był zaciekawiony, najpierw.. w nocy, w dzień.. wysoko z nieba zaczęto słyszeć dziwne dźwięki, czasami, jak kto miał bystre oko, potrafił zobaczyć światła mknące po niebie. My, jesteśmy ludem prostym, mocno religijnym, przeto w każdym kościele tera gadają, by wierzyć.. i dochować wierności ojczyźnie w tych trudnych chwilach.. werbują do wojska, patrole na ulicach stawiają.. okręty w morza wychodzą. Wszyscyśmy się tu zebrali by wysłuchać orędzia do narodu.Panie Boże i Wielcy Inkwizytorzy! Miejta nas w opiece!

Ril · 18-02-2017, 18:39

Tłum przed Pałacem Buckingham gęstniał z godziny na godzinę. Dziwne zjawiska pogodowe ściągnęły tu grupę malkontentów. Mieszkają na wyspach od pokoleń, powinni byli się przyzwyczaić; niestety, w każdym systemie społecznym, nawet tym idealnym, znajdą się osoby niezadowolone, takie, którym w życiu się nie powiodło. W innej rzeczywistości taki protest byłby wyśmiany, czy wręcz spacyfikowany siłą. W tym teokratycznym państwie jest inaczej.

Na dachu Pałacu jakby znikąd pojawił się herold. Zatrąbił w trąbkę, a tłum na moment ucichł. Zaczął lać deszcz.

Ludzie, mimo wszystko, byli ciekawi, co ma władza do powiedzenia. Herold, chociaż ochlapywały go strugi wody, rozwijał tekst, który dostał od Czcigodnych Inkwizytorów i patrzył w dal z wyraźnym namaszczeniem. Gdy nadszedł odpowiedni moment, odezwał się w te słowa:

Eniacknight · 18-02-2017, 21:21

Bracia i Siostry,

od zarania dziejów Wyższe Dobro niezmiennie czuwa nad naszą cywilizacją.
Jako wierni słudzy Absolutu stoimy oto u progu wielkiego odkrycia.

Po wspólnych rozważaniach pojęliśmy, że stajemy przed szansą, jaka dana jest ludziom raz na milenium. Absolut poddaje nas próbie! W jego intencji jest sprawdzenie naszego intelektu, siły woli i przede wszystkim wiary w możliwość osiągnięcia doskonałości. Wysyła przeciwko nam zdegenerowane moralnie istoty, błędne ogniwo łańcucha ewolucji. Te stworzenia, bo, z tego co wiemy, nie są nawet ludźmi, zapomniały o tym, kim być powinny i o tym, czym był, jest i zawsze będzie Absolut. Jest wiadome, że osiągnęły nieco wyższy poziom w tworzeniu i operowaniu maszynami niż my, lecz nie dajcie się zwieść i mamić błyskotkami. W naszej wspólnocie silny jest duch. U nich duch upadł; kulą się ze strachu przed śmiercią, chowają w ramionach swoich niewiast, skupiają na ziemskich przyjemnościach. Ci Obcy plugawią własne gniazdo. Z ich nienaturalnie rozwiniętych maszyn wydobywa się czarny opar, który nazywają Smokiem. Są to czarcie wyziewy z czeluści Nieskończonego Cmentarza, ponieważ istoty, które rezygnują z walki z własnymi słabościami i zapominają o sensie bytu, nie są niczym więcej niż rozkładającymi się szczątkami. Teraz, nawet jeżeliby zdecydowali się obrać lepszą drogę na rozstajach życia, Smok nie pozostawi im już wyboru. Czy poradzimy sobie z tymi innowiercami? Czy istoty, które tworzą zaczyn własnej zagłady mogą się z nami równać? My, Inkwizytorzy wyzbyliśmy się co do tego wątpliwości.

Czuwajcie i nie ustawajcie w wysiłkach; toczycie bowiem tę samą walkę, o jakiej u nas teraz słyszycie. Bądźcie silni i trwajcie w wierze. Niech iskry Waszej wielkości będą jak żagiew jaśniejąca w tym zepsutym i przewrotnym świecie.

-JE Inkwizytor Blankscroll
-JE Inkwizytor Yelloweye

Eterard · 23-02-2017, 00:54

Na biurka Inkwizytorów razem z poranną kawą trafił egzemplarz gazety. Na pierwszej stronie widniało białoczarne zdjęcie jakiegoś rozmazanego, trójkątnego obiektu pędzącego nisko pod chmurami w stronę znajdującej się opodal bazy wojskowej.

Tekst pod spodem napisał niejaki David Hardwave:
"W stolicy nie umilkły echa płomiennego przemówienia Ich Ekscelencji Wielkich Inkwizytorów, gdy nad środkową Anglią, niby w odpowiedzi na ich słowa zaczęły pojawiać się jawne dowody obecności "obcych" na naszym kontynencie. Ich statki powietrzne terroryzują miasta! Jak donosi nasz korespondent z miejscowości na południe od Liverpoolu, niejaka pani Hamis z domu Cranston zmarła na zawał serca gdy nisko przelatujący obiekt wybił szyby w jej domu. Z najróżniejszych zakątków północnych hrabstw Anglii dobiegają do nas pogłoski o krowach dających kwaśne mleko, kurach dziobiących własne jaja i małych dzieciach, które budzą się z krzykiem w nocy. W kościołach wierni wznoszą modły o rychłe i pomyślne zakończenie tego kryzyzu. Na ulicach miast widać coraz więcej wojska. My natomiast, reporterzy i fotografowie The British Mail, będziemy w specjalnym dodatku co tydzień zamieszczać zbiór informacji z całego kraju o nowych "spotkaniach" owych przybyszów.

Zagadywani przez nas urzędnicy nabierają wody w usta. W imię społeczeństwa, zapytujemy: Czy władza robi coś, lub ma plan by zapobiec tym bestialskim aktom terroru na zwykłych obywatelach? Czy były podejmowane próby kontaktu z tymi istotami!!"

Dalej artykuł opisuje kulisy zrobienia zdjęcia w okolicy bazy, zeznania rybaków, którzy widzieli te obiekty przelatujące nad okrętami marynarki a także liczne zapewniania, że reporterzy prowadzą własne dziennikarskie śledztwo dla dobra ogółu.

Eterard · 07-03-2017, 00:33

CZARNY DZIEŃ!

Wróg zaatakował! Około 1 w nocy, 19. lipca na Londyn i okolice spadły pierwsze bomby, intensywne bombardowania skończyły się dopiero około 10 rano. Nie wiemy co się dzieje w innych częściach kraju!

Żałoba, i trwoga. Zewsząd do naszej redakcji spływają informacje o zaatakowanych celach. Ofiary w samej stolicy liczymy w dziesiątkach. Na znak smutku we wszystkich kościołach biją dzwony. Wierni zaraz po modlitwach w czynie społecznym ruszają na ulice pomagać strażakom i budowlańcom.

Nie wiemy kim są, wiemy jednak, że nie przybyli w pokoju. Podstępnie i bestialsko zostaliśmy zaatakowani. Docierają do nas informacje, że w całym kraju wybuchają pożary, a wrogie samoloty zrzucają celnie bomby na najbardziej newralgiczne elementy naszej infrastruktury.

Absolucie! Mniej nas w opiece! Zniszcz wrogów naszych!

Obowiązkiem każdego mężczyzny jest bronić swojego domu! Panowie, pozwolimy by uszło im to płazem?

OGŁOSZENIA I INFORMACJE:

Zatrudnimy: z powodu awarii sieci elektrycznych gazeta funkcjonuje na starych matrycach kopiujących. Telegraf nie działa. Zatrudnimy gońców do zbierania informacji!

Informacje o zaatakowanych obiektach:

- Nie ostał się ani jeden most na Tamizie, władze upraszają wszystkich właścicieli łodzi prywatnych do podjęcia akcji transportu najpilniejszych towarów z pomiędzy brzegami.

- W wyniku ataku na stocznie i port przeładunkowy zginęło 45 ludzi i przynajmniej 200 zostało rannych. Liczba zaginionych rośnie.

- Wciąż płoną okręty u wejścia do portu. Według relacji światków, co najmniej 2 duże okręty wojenne wpłynęły na najmniejszą odległość do portu próbując bronić swoimi działami stacji przeładunkowych. Jak podają źródła zbliżone do dowództwa garnizonu Londyn, bohaterska akcja naszych marynarzy pozwoliła ewakuować będące w porcie okręty transportowe i cywilne statki pasażerskie.

- W wyniku ataku na elektrociepłownie zginęło 10 ludzi, dwóch uznaje się za zaginionych.

- Władzę informują, że w wyniku zniszczenia węzłów kolejowych, możliwe są opóźnienia w dostawie towarów.

16-02-2017, 22:37	#1
Eterard Reputacja: 1	[Strategia] Obcy nadlatują! [WPROWADZENIE]:Teatrem działań są wyspy brytyjskiej około roku 1917. Wyspy te znajdują się na pewnej planecie i są otoczone nieprzekraczalnymi dla ich mieszkańców morzem. W pobliże wysp przybywają obcy, którzy są dużo bardziej rozwinięci, niż tubylcy. Gra ma symulować spotkanie tych cywilizacji, przy czym tubylcy nie wiedzą kim są obcy i jaki mają cel. Na forum LastInn wrzucane są fabularyzowane informacje o toczącej się grze. By zachować "mglę wojny" posty publikowane są po tym, jak obie strony rozgrywki będą posiadały o nich informację.

07-03-2017, 00:33	#6
Eterard Reputacja: 1	CZARNY DZIEŃ! Wróg zaatakował! Około 1 w nocy, 19. lipca na Londyn i okolice spadły pierwsze bomby, intensywne bombardowania skończyły się dopiero około 10 rano. Nie wiemy co się dzieje w innych częściach kraju! Żałoba, i trwoga. Zewsząd do naszej redakcji spływają informacje o zaatakowanych celach. Ofiary w samej stolicy liczymy w dziesiątkach. Na znak smutku we wszystkich kościołach biją dzwony. Wierni zaraz po modlitwach w czynie społecznym ruszają na ulice pomagać strażakom i budowlańcom. Nie wiemy kim są, wiemy jednak, że nie przybyli w pokoju. Podstępnie i bestialsko zostaliśmy zaatakowani. Docierają do nas informacje, że w całym kraju wybuchają pożary, a wrogie samoloty zrzucają celnie bomby na najbardziej newralgiczne elementy naszej infrastruktury. Absolucie! Mniej nas w opiece! Zniszcz wrogów naszych! Obowiązkiem każdego mężczyzny jest bronić swojego domu! Panowie, pozwolimy by uszło im to płazem? OGŁOSZENIA I INFORMACJE: Zatrudnimy: z powodu awarii sieci elektrycznych gazeta funkcjonuje na starych matrycach kopiujących. Telegraf nie działa. Zatrudnimy gońców do zbierania informacji! Informacje o zaatakowanych obiektach: - Nie ostał się ani jeden most na Tamizie, władze upraszają wszystkich właścicieli łodzi prywatnych do podjęcia akcji transportu najpilniejszych towarów z pomiędzy brzegami. - W wyniku ataku na stocznie i port przeładunkowy zginęło 45 ludzi i przynajmniej 200 zostało rannych. Liczba zaginionych rośnie. - Wciąż płoną okręty u wejścia do portu. Według relacji światków, co najmniej 2 duże okręty wojenne wpłynęły na najmniejszą odległość do portu próbując bronić swoimi działami stacji przeładunkowych. Jak podają źródła zbliżone do dowództwa garnizonu Londyn, bohaterska akcja naszych marynarzy pozwoliła ewakuować będące w porcie okręty transportowe i cywilne statki pasażerskie. - W wyniku ataku na elektrociepłownie zginęło 10 ludzi, dwóch uznaje się za zaginionych. - Władzę informują, że w wyniku zniszczenia węzłów kolejowych, możliwe są opóźnienia w dostawie towarów. Ostatnio edytowane przez Eterard : 07-03-2017 o 00:37.

16-02-2017, 22:50	#2
Eterard Reputacja: 1	Mały Bran stał przed pałacem Buckingham dobre dwie godziny, wraz z dziesiątkami, jeśli nie setkami obywateli czekał na wyjaśnienia od JE Inkwizytorów. Cały kraj był zaciekawiony, najpierw.. w nocy, w dzień.. wysoko z nieba zaczęto słyszeć dziwne dźwięki, czasami, jak kto miał bystre oko, potrafił zobaczyć światła mknące po niebie. My, jesteśmy ludem prostym, mocno religijnym, przeto w każdym kościele tera gadają, by wierzyć.. i dochować wierności ojczyźnie w tych trudnych chwilach.. werbują do wojska, patrole na ulicach stawiają.. okręty w morza wychodzą. Wszyscyśmy się tu zebrali by wysłuchać orędzia do narodu.Panie Boże i Wielcy Inkwizytorzy! Miejta nas w opiece!

18-02-2017, 18:39	#3
Ril Reputacja: 1	Tłum przed Pałacem Buckingham gęstniał z godziny na godzinę. Dziwne zjawiska pogodowe ściągnęły tu grupę malkontentów. Mieszkają na wyspach od pokoleń, powinni byli się przyzwyczaić; niestety, w każdym systemie społecznym, nawet tym idealnym, znajdą się osoby niezadowolone, takie, którym w życiu się nie powiodło. W innej rzeczywistości taki protest byłby wyśmiany, czy wręcz spacyfikowany siłą. W tym teokratycznym państwie jest inaczej. Na dachu Pałacu jakby znikąd pojawił się herold. Zatrąbił w trąbkę, a tłum na moment ucichł. Zaczął lać deszcz. Ludzie, mimo wszystko, byli ciekawi, co ma władza do powiedzenia. Herold, chociaż ochlapywały go strugi wody, rozwijał tekst, który dostał od Czcigodnych Inkwizytorów i patrzył w dal z wyraźnym namaszczeniem. Gdy nadszedł odpowiedni moment, odezwał się w te słowa:

23-02-2017, 00:54	#5
Eterard Reputacja: 1	Na biurka Inkwizytorów razem z poranną kawą trafił egzemplarz gazety. Na pierwszej stronie widniało białoczarne zdjęcie jakiegoś rozmazanego, trójkątnego obiektu pędzącego nisko pod chmurami w stronę znajdującej się opodal bazy wojskowej. Tekst pod spodem napisał niejaki David Hardwave: "W stolicy nie umilkły echa płomiennego przemówienia Ich Ekscelencji Wielkich Inkwizytorów, gdy nad środkową Anglią, niby w odpowiedzi na ich słowa zaczęły pojawiać się jawne dowody obecności "obcych" na naszym kontynencie. Ich statki powietrzne terroryzują miasta! Jak donosi nasz korespondent z miejscowości na południe od Liverpoolu, niejaka pani Hamis z domu Cranston zmarła na zawał serca gdy nisko przelatujący obiekt wybił szyby w jej domu. Z najróżniejszych zakątków północnych hrabstw Anglii dobiegają do nas pogłoski o krowach dających kwaśne mleko, kurach dziobiących własne jaja i małych dzieciach, które budzą się z krzykiem w nocy. W kościołach wierni wznoszą modły o rychłe i pomyślne zakończenie tego kryzyzu. Na ulicach miast widać coraz więcej wojska. My natomiast, reporterzy i fotografowie The British Mail, będziemy w specjalnym dodatku co tydzień zamieszczać zbiór informacji z całego kraju o nowych "spotkaniach" owych przybyszów. Zagadywani przez nas urzędnicy nabierają wody w usta. W imię społeczeństwa, zapytujemy: Czy władza robi coś, lub ma plan by zapobiec tym bestialskim aktom terroru na zwykłych obywatelach? Czy były podejmowane próby kontaktu z tymi istotami!!" Dalej artykuł opisuje kulisy zrobienia zdjęcia w okolicy bazy, zeznania rybaków, którzy widzieli te obiekty przelatujące nad okrętami marynarki a także liczne zapewniania, że reporterzy prowadzą własne dziennikarskie śledztwo dla dobra ogółu.