Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17-01-2018, 15:42   #1
 
Ranghar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ranghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputację
X-Men: Mutanci na wymarciu



Parę miesięcy temu świat był pełen mutantów. Dominowali swoimi liczbami nad homo sapiens, którzy musieli liczyć się z myślą wyginięcia w przyszłych pokoleniach. Ustalono wiele praw i przywilejów dla mutantów, o które walczyli X-Men z Charlesem Xavierem i Jaen Grey na czele. Na świecie istniały miasta i całe państwa zrzeszające mutantów , jedne bardziej legalne i otwarte dla wszystkich, drugie bardziej tajemne i prowadzone przez mrocznych przywódców. Mutanci mieli się doskonale, to był ich czas rozkwitu, akceptacji i dostatku.

Wystarczył tylko jeden poniedziałkowy poranek, aby wszystko trafił szlag. Nagle w każdej telewizji na świecie wybuchły wiadomości z doniesieniami o martwych mutantach. Wielu ludzi spadło nagle z nieba rozbijając się o budynki, drogi, ziemie lub topiąc się w wodzie. W kilku miejscach znaleziono ciała, które utknęły w ścianach budynków lub częściowo wystających z ziemi.
Na żywo poszły także w ruch kamery z dzielnicy Miasta Mutantów w Nowym Yorku, gdzie większość populacji stała się na powrót ludźmi i pakowała się by wracać do dawnego życia i rodzin.



Świat obiegły także zdjęcia z Genoshy, gdzie Magneto władał swoim państwem złożonym z 16 milionów mutantów. Amatorskie zdjęcia z komórek ukazały jak wielkie platformy z metalu osuwają się do morza, a różne przeprogramowane roboty i drony runęły pozbawione kontroli na miasto. Kilka minut później nad miastem rozbłysło morze rakiet i gęsty zastęp rządowych Sentineli. Przez krótkie następne kilkanaście minut zginęło 16 milionów istnień, większość bez żadnych środków do obrony.


Ludzie na całym świecie złapali drugi oddech, pełen nadziei, że ich gatunek może przeżyć dłużej niż kilka pokoleń. Wszystkie wywalczone prawa dla mutantów zaczęły być ignorowane. Tłumy ludzi ruszyło na ulice w polowaniu na dziwadła, wielu niewinnych ludzi i mutantów straciło życia w bezsensownych wymianach ognia.



Rząd USA wprowadził przymusową rejestrację super ludzi i mutantów. Osoby, które nie zgłosiły się dobrowolnie zaczęto aresztować i wtrącać do więzień dla super złoczyńców.



W trakcie pierwszych dni od tragedii świat obiegła informacja, że Charles Xavier przyjmie wszelkich mutantów, którzy czują się osaczeni lub zaszczuci. Udzieli schronienia także dawnym przeciwnikom, jeśli ci zgodzą się na zarejestrowanie i działanie w ratowniczych zastępach X-Men.
Nie było trzeb czekać długo, aby tłum wystraszonych dzieciaków zjechał do szkoły Xaviera. Nie było trzeba również długo czekać, aby rząd wprowadził patrole złożone z Sentineli i super ludzi patrolujących miasta i lasy. Olbrzymie roboty ze zdolnością wykrywania mutantów zaczęły ich porywać z domów i ulic. Dla wielu z was życie stało się nagle bardzo skomplikowane.



Benjamin Allen nie odnalazł swojego celu w lesie. Trop urwał się tak nagle, jak się pokazał. Co jakiś czas niebo rozrywał grzmot silników nisko lecącego robota szukającego mutantów. Chłopak szybko wślizgnął się pod pień powalonego drzewa, aby uniknąć czujników robota. Może nadszedł czas, aby skorzystać z zaproszenia do instytutu. W końcu mieli tam technologię zdolną wykrywać mutantów, o wiele potężniejszą niż blaszka na niebie.

Victor Stoker krótko cieszył się z odzyskanej wolności. Sentinele miały zakodowane jego materiał genetyczny w bankach pamięci co ułatwiało im szybszą identyfikacje celu, niż w przypadkach, gdy cel widziały po raz pierwszy. Z dnia na dzień świat stawał się wredniejszym miejscem do życia, a uczucie zaszczucia rosło z godziny na godzinę.

Michał Dębowski miał nie lada problemy. Mieszkańcy miasteczka stali się bardzo podejrzliwi w stosunku do wszystkich obcych w jego okolicy. Szczególnie, że od dawna mieli tam różne sensacje związane z mutantami, a gdy Xavier ogłosił, że będzie gościł mutantów wrogość wręcz zionęła z ludzi. Do tego stopnia, że grupka osób podłożyła ogień pod dom na skraju miasta, który zajął. Wyskakując przez szybę wskoczył na skradziony motor. Nie wiele się zastanawiać ruszył przed siebie, aby po jakimś czasie znaleźć się przed bramami szkoły.

Dominic Harper zdążył się powoli zapoznać się z instytutem i pomagał jego personelowi przygotowywać miejsca dla kolejnych uchodźców. Z dnia na dzień przybywało do nich co raz więcej nowych mutantów. Sporo z nich było wycieńczonych, wystraszonych, głodnych, rannych i okaleczonych. Proste kwatery , wyżywienie, własne łóżko i przyjazna twarz stawały się lekarstwem na wszelkie cierpienie i złe doświadczenia.

Richard Tündér także czuł się tu jak w domu. Mieszkańcy szkoły byli dla niego mili, nie przyciągał sobą już tyle uwagi co dawniej, a puszczane spojrzenia w jego kierunku były bardziej ciekawskie niż osądzające. Jako nowy student pomagał wraz z innymi członkami szkoły przyjmować uchodźców. Jego pomoc okazała się bardzo ceniona przy bardziej cięższych i oryginalnych przypadkach.



Wkrótce wasza piątka, jak i kilku innych studentów została przypisana do klasy IA. W zamian za uczestniczenie w klasach posiadało się przywileje darmowego jedzenia, noclegu i kieszonkowego. Nagle podczas zajęć fizycznych prowadzonych przez Beasta wtargnęła Emma, a za nią Logan i Jean.

Kobiety były w trakcie kłótni.
- Nie masz prawa wchodzić sobie do klasy i zabierać studentów szukających schronienia na niebezpieczne misję, które mogą przepłacić życiem - oponowała kobieta w rudych włosach znana większości uczniów jako Jean Grey.



- Wystarczy Jean, większość z nich okres dzieciństwa ma dawno za sobą, nie potrzebują niani. Pożyczę tylko tropiciela i paru jego kolegów z doświadczeniem w trudnych sytuacjach do pomocy. Misja na świeżym powietrzu dobrze im zrobi i nauczy więcej niż siedzenie w schronie. Poza tym, ta klasa żyje z moich środków, na pewno będą wdzięczni mogąc na nie zarobić. – Władcza blondynka w białym stroju wyglądała i zachowywała się jak modelka z katalogu, może wręcz jak królowa.



- Spokojnie Jean, to duże chłopaki. Nic im nie będzie, będę miał ich na oku
– odezwał się niski i szeroki mężczyzna.
- Tego się obawiam! Uważajcie na nich! – Rzuciła rozzłoszczona Jean wychodząc z rezygnacją.

Kobieta w bieli wkroczyła na boisko przerywając zajęcia Beasta.
- Benjamin Allen, Victor Stoker, Michał Dębowski, Dominic Harper, Richard Tündér jesteście zwolnieni z dzisiejszych zajęć. Udajcie się pod prysznice i za 30 minut widzimy się w cywilnych ciuchach w głównym holu posiadłości. Trzymajcie swoje plugawe myśli na uwięzi bo się zarumienię. – Beast ruszył się, aby wtrącić się, ale kobieta spojrzała na niego i przekazała w myślach argument lub dwa, które wymusiły by ustąpił. Następnie kobieta odwróciła się nonszalancko na pięcie i skierowała do wyjścia.

- Bądźcie punktualni, nie lubię czekać na spóźnialskich – Z pięści mężczyzny wysunął się pojedynczy metalowy szpon we krwi, którym odciął czubek cygara. Następnie wsadził je w usta i podpalił zapalniczką.


- Logan, pal te świństwa na zewnątrz! Proszę!
– Beast upomniał odchodzącego Wolverina.



Po chwil otoczyły was podekscytowane głosy studentów.
- Profesor Emma zabiera was na misję…
- Szczęściarze…
- Ja też chcę z wami…
- Czy to znaczy, że jesteście w X-Men?


Francja

Ocelia Marceu obudziła się radosna jak skowronek. Dzisiaj był dzień marszu dla ofiar w Lockbell, który udało jej się zorganizować z pomocą dyrektora. Marsz zaczyna się o 12:00 sprzed szkoły, gdzie na poszczególnych ulicach dołączą się inne licea i razem pomaszerują przed ambasadę. Dziewczyna spojrzała na budzik wskazujący prawie dziewiątą. Musi się ruszać, tak wiele jeszcze jest do sprawdzenia przed wymarszem. Sztandary, lista obecności, trzeba ustawić ludzi w szyk, rozdać transparenty, czy dyrektor pamiętał zakupić wieńce?
 
Ranghar jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:49.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172