Może tylko bawią się kapiszonami, jak na prawdziwych gangsterów przystało?

Gangsterski film głośno oglądają i sąsiedzi policje wezwali :D

Hmm to mnie zastanawia. Bo policjanci (taka drogówka) sama w sobie nie szturmuje posesji do tego wzywani są Atecy. Poza tym szturm to nie wojna pozycyjna. Jak padnie decyzja o szturmie to pacyfikacja to kwestia kilku minut. Granaty ogłuszające, gaz. Wyszkoleni ludzie... , odpowiednia taktyka i sprzęt. W takiej sytuacji niema już chowania się za murkami i strzelania do siebie jak w okopach. W pacyfikacji budynków jest tylko close quater combat. W budynkach nie ma przestrzeni by utworzyć front. Tak można się bawić wcześniej zanim padnie decyzja o szturmie. Ilu tych bandziorów jest w środku 20-30 maksymalnie. Nie powinni być w stanie powstrzymać szarżującej grupy antyterrorystów. Jeśli ją powstrzymają, to powinno im to zając ledwo parę minut i Atecy powinni się wycofać na bezpieczne pozycje pod osłonę kompanów. To samo w drugą stronę jeśli szturmowcy pacyfikują towarzystwo to też nie będzie trwało półtorej godziny.

Ale przecież SWAT dopiero pojawił się na miejscu, jest to wyraźnie w poście Mike'a zaznaczone (chyba że czytasz tylko fragmenty o Franko ;) ). Nie ma też słowa, że zwykli mundurowi próbują jakichś szturmów. Ja odniosłem wrażenie, że po prostu otoczyli i zabezpieczyli teren wokół budynku, a strzały to robota Włochów i tych co ich atakują.

Jest krótki post ode mnie nie bardzo miałem co napisać więc żeby nie dawać jednolinikowca więc poleciałem tą linią że Duncanowi zimno na dachu xD

Jeżeli uda mu się przetrwać tą sesje to chyba wezmę mu odporność na choroby w przyszłości to jednak fajna moc :P

Jak już strzelanina się skończy, jeden stójkowy wytypowany przez losowanie pójdzie wręczyć właścicielowi mandat za zakłócanie ciszy, bo przecież trupów żadnych nie ma... i to takie tam koleżeńskie sprzeczki.

Post jest, piłka po waszej stronie :)

Dałem krótką wypowiedź / odpowiedź :)

Ja też się nie rozpisywałem. Banzaiiiii!

A ja mam bardziej widowiskowy pomysł. Może Tommy zmieni zdanie...