Też przyznam zę kolejka, kolejce nierówna - inaczej się pisze dłuższy dialog na docu a inaczej krótką deklarację w scenie akcji. Zawsze można przedłużyć.

Ja tam mogę iść MG na rękę nawet 3 dni dla niego i 2 dni dla nas :D

Dla mnie ok :rotfl:

A poważnie niech będzie w takim razie 5/2. Nie chciałem przy zmianie skracać Waszego czasu na odpis, ale skoro nikt nie ma nic przeciwko temu, to nie widzę problemu :)

Jest odpis. Termin zatem do piątku 16.10 włącznie, a sobota i niedziela dla mnie :)

@Bardiel W zasadzie wszystko zależy od Ciebie. Widzisz gościa na drodze, możesz atakować, zagadać, cokolwiek. Śledzenie może być kłopotliwe, bo na prostej drodze już Cię raczej wypatrzył, poza tym on ma statek kosmiczny.

@Lord Melkor Decyzja należy do Ciebie. Jeśli jesteś na tak, możemy zrobić krótki dialog, jeśli na nie, kombinuj dalej ;) Gdyby Marduk zadawał jakieś pytania Portchakowi, wrzuć je kupą na doca. Odpowiem na te, na które Portchak zechciałby odpowiedzieć, choć zbytnio wylewny to on nie będzie ;) Możesz też spróbować spytać o coś Kokolo, jeśli masz ochotę.

@Mike Przede wszystkim brawa za konwencję. Uczcie się wszyscy, gdybyście wszyscy tak grali miałbym o wiele mniej roboty, gość sam sobie odpisuje :D Ale ok, pośmialiśmy się, pożartowaliśmy, odegrałeś się, a teraz wracajmy do sesji. Jesteś w bramie razem z Rottoro i tym drugim, pościg zgubiony. Napisz mi proszę co zamierzasz dalej ;)

Pozdrawiam wszystkich

Zapewne będzie to niespodzianką, ale planują udać się na miejsce walki Tiena. Ukradkiem, skrycie i niezauważenie. Czyli to co przerwano im brutalnym otoczeniem przez ośmiu minionów!

Dzięki, ja coś później napisze na docu, Marduk chyba przyjmie zlecenie.

Odpisałem na docu, sorry za opóźnienie.

Prawdę mówiąc liczyłem na fabularną deklarację, ale mniejsza ;) Edytowałem swój ostatni post żeby nie pisać jednego pod drugim, wrzucając na koniec fragment dla Ciebie.

@Bardiel a jak tam z Tobą?

Zaczynamy następną kolejkę. Termin do piątku 23.10 włącznie, potem dwa dni dla mnie :)

Przepraszam, znowu zawalam termin.

Hipotetyczne pytanie: czy postać taka jak Zere'el jest dość potężna, aby pociskiem ki uszkodzić tego typu statek kosmiczny, aby uniemożliwić mu latanie? Znowu staram się po prostu wyczuć na ile pewne rzeczy są realne w tym lore.

Jak najbardziej. Nie jest to statek wojskowy, nie ma żadnego pancerza ani (prawdopodobnie) tarcz.