U mnie też masakra. Mam nadzieję, że przez weekend wysmażę jakiś odpis. ;)

Wrzucę apdejt z mojej strony: zwlekam z odpisem, bo nie chcę biegać jak kurczak bez głowy. Czuję że coś przegapiłem w czasie śledztwa i muszę jeszcze raz przewertować sesję, czy mi coś nie umknęło.

Spoko, spoko. Jeśli uważasz, że powinieneś. Choć moim zdaniem prędzej o czymś zapomniałeś niż przegapiłeś (jeśli w ogóle), w końcu już trochę to śledztwo trwa, ale też nie chciałbym Cię wprowadzać teraz w błąd ;)

Mogłem właśnie też zapomnieć, dlatego potrzebuję zrewidować jeszcze raz. Nie chcę po prostu odpisywać Ci byle co i czekać aż MG rzuci ślepej kurze ziarno. :rotfl3:

Okej, przepraszam za zwłokę. Przeczytałem całą sesję od początku, zrobiłem notatki i chyba znalazłem brakującego puzzla. Jestem gotów do dalszej gry. :)

Jedno pytanie, Mistrzu. W opisie rodziny Girmów nie wspominałeś o Effardzie Girmo. Ochroniarz pod wpływem tortur powiedział o nim Zere'elowi. To jest jakaś w miarę łatwo dostępna wiedza kim on jest?

Jesteś zbyt ambitny, przecież postać gracza nie musi zawsze wygrywać, patrz moja postać.:razz:

Hahhaha, ale ja tak właściwie też przegrałem walkę z tym przerośniętym herianinem. Po prostu póki postać jeszcze się trzymała, zaproponowałem negocjacje. :D

ale może, dlaczego się ograniczać :)

To spory ród. Gdybym miał wymienić wszystkich członków nie starczyłoby mi klawiszy w klawiaturze (i wyobraźni ;) ). Zere'el szukał przede wszystkim informacji o Yllianie, więc znalazł w sieci informacje o jego najbliższych krewnych. Effard jest najpewniej bratem lub bratankiem jego ojca, sądząc po nazwisku, względnie jeszcze dalszym krewnym i najwyraźniej mieszka w posiadłości. Jednak trudno żeby żołnierz aż tak dobrze znał miejscowy rynek i/lub scenę polityczną, by z głowy przywołać każdego Girma. Jeśli pogrzebie w sieci być może dowie się więcej. Tyle mogę powiedzieć ;)

I jak tam, bo nam chyba tempo zupełnie siadło?