Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 25-12-2019, 09:59   #1
 
traveller's Avatar
 
Reputacja: 1 traveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputację
[Mafia] Świąteczna gorączka

MAFIA - ŚWIĄTECZNA GORĄCZKA



Była cicha noc, ale jeszcze nie święta w Świętoczkowie Małym. W tym niecodziennym miasteczku, postacie związane w większym lub mniejszym stopniu ze Świętami Bożego Narodzenia odpoczywały beztrosko swoją ostatnią noc. Miasto było przystrojone łańcuchami i lampkami na każdej ulicy, a na miastowym placu stała wielka przystrojona piernikami i bombkami choinka. Na niebie zaobserwować można było dowody potężnej magii, która niczym zorza polarna mieniła się wieloma odcieniami barw. Ewidentnie był to dowód potężnego złego uroku.

[MEDIA]http://thumbs.gfycat.com/HardtofindEnlightenedIridescentshark-size_restricted.gif[/MEDIA]

-Nie ma prezentów! - mężczyzna w średnim wieku z wyłupiastymi oczami wybiegł na środek miasteczka i krzyknął w kierunku nieba przerywając ciszę. Był to Howard Langston, który jak co roku zapomniał kupić prezentów dla rodziny i zawsze robił to na ostatnią chwilę demolując przy tym połowę miasteczka.

Potężnie zbudowany mężczyzna z czarna bujną brodą i czerwonym kapturem siedział na schodach miejskiego ośrodka kultury i świątecznego nastroju strugając spokojnie coś w drewnie swoim sporym nożem. Podobno był nieślubnym synem Mikołaja, ale nie lubił jak się go nazywa Junior. Mimo swojej groźnej aparycji zawsze czuwał by Święta przebiegały w spokoju. Odwrócił głowę w stronę spanikowanego mężczyzny i rzekł:

-Spokojnie Howard. Może po prostu ustaw sobie jakieś przypomnienie w telefonie bo słyszymy tą śpiewkę każdego roku. Poza tym prezenty przynosi Mikołaj... Jak się jest grzecznym - dodał zmieniając na chwilę przyjazny ton.

-Ale... Klaus. Prezentów nie ma wcale, kupiłem je wyjątkowo wcześniej no i nigdzie ich nie ma. Sklepy też są zamknięte bo dzisiaj niedziela! Co ja kupię dla dzieci w Ropuszce przed świętami? Poza tym nigdzie nie ma Mikołaja. Może Ty coś wiesz?

-Świątecznomometr rzeczywiście pokazuje dziwne wahania świątecznego nastroju. Myślałem, że to Mikołaj zabawia się z Panią Mikołajową jednak w tym wypadku... Oogie Boogie to musi być jego sprawka. Te złośliwe dziady znowu chcą popsuć komuś święta.

Klaus wstał ze schodków i wyćwiczonym krokiem myśliwego skierował swe zimowe kroki krocząc po śniegu w ciężkich zimowych buciorach do dzwonu na środku miasta.

-ZBIERZCIE SIĘ WSZYSCY. ZBIERZCIE. ŚWIĘTA SĄ ZAGROŻONE - począł wołać na cały głos uderzając w świąteczny dzwon, który wykorzystuje się w Świąteczkowie Małym tylko do ogłoszenia ważnych wiadomości.

Zaraz z domów zaczęły wychodzić postacie, których Klaus jednak nie rozpoznawał. Kto był kim? Komu można było zaufać? Zaczął wyjaśniać wszystkim całą sytuację, ale nie wiedział czy wśród nich nie znajdują się wrogowie.

Przed wami świąteczna mafijna przygoda drogi graczu.

Rozpoczyna się FAZA DNIA NR 1

Potrwa ok 35h
do 26 grudnia,
do godziny 22:00

FAZA DNIA NR 1 - NIE JEST OBOWIĄZKOWA
 
__________________
"Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021
Even a stoped clock is right twice a day

Ostatnio edytowane przez traveller : 25-12-2019 o 11:15.
traveller jest offline  
Stary 25-12-2019, 13:55   #2
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
season 02, episode 13


Nie ma prezentów, święta zagrożone? Jest na to rozwiązanie przed chwilą w tv mówili o nowym centrum handlowym! Są otwarci do północy!

Kod:
Tak, Wreszcie Wigilia a także nowe centrum handlowe Lakeside Mall.
Zabierzcie małe dzieciaki, mamy dla nich 6 Mikołajów. Nie zwlekajcie.
A większe dzieci zapraszamy do baru Red Nose Bar na spotkanie 
z bardzo wyjątkowym mikołajowym reniferem - Donną.

Tato, czy możemy iść do tego nowego centrum Lakeside Mall? Kelly kupiłaby coś, ty mógłbyś się nabuzować... a ja pojeździłbym na specjalnym reniferze Mikołaja.


 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline  
Stary 25-12-2019, 14:28   #3
Hungmung
 
Dust Mephit's Avatar
 
Reputacja: 1 Dust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputacjęDust Mephit ma wspaniałą reputację
Wczoraj
Taxi

- Dokąd?
- Do domu. E, nie. Jeszcze miałem kupić Walterowi kulę do kręgli na święta. Do jakiegoś sklepu z kulami do kręgli.
- Gdzie?!
- Zzzzzz



Dzisiaj
Świętoczkowo Małe

Koleś miał nosa, żeby włożyć wczoraj ciepłe kapcie zamiast klapek. Nie pamiętał jak długo wiózł go taksówkarz, ale było tu zimniej niż w Los Angeles. Teraz, po godzinie szukania kuli do kręgli, myślał raczej o tym, żeby się napić i ogrzać stopy w jakimś barze.

Cytat:
Napisał traveller Zobacz post
-Nie ma prezentów! - mężczyzna w średnim wieku z wyłupiastymi oczami wybiegł na środek miasteczka i krzyknął w kierunku nieba przerywając ciszę. Był to Howard Langston, który jak co roku zapomniał kupić prezentów dla rodziny i zawsze robił to na ostatnią chwilę demolując przy tym połowę miasteczka.
Jak nie ma prezentów to może znajdę tu chociaż jakąś dobrą knajpę? - Zapytał widocznie podekscytowanego mężczyznę, którego aparycja i akcent wydawały mu się znajome.
 
Dust Mephit jest offline  
Stary 25-12-2019, 14:58   #4
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
- Dzieci, chodźcie zobaczyć co kupiłam! - krzyknęła rudowłosa piękność, drepcząc z zawieszonymi na przedramionach świątecznymi torbami. Każdy jej krok wprawiał wąskie biodra w kołyszące ruchy.

Peggy klapnęła tyłkiem na kanapie tuż obok męża, którego przy okazji zdzieliła pięknie zapakowanymi zakupami prosto w twarz. Uradowana kobieta szczerzyła się sama do siebie, kiedy to poczęła wyjmować z toreb "prezenty".

- Och, to dla mnie! - zachichotała jak nastolatka, pokazując nową bluzkę. Potem sięgnęła po następną torbę, z której wyjęła kolejne zawiniątko i z tą samą radością w głosie stwierdziła
- O, i to też dla mnie!

Nowy portfel, świecznik, atlas kosmosu (mimo iż jej to nie obchodziło), buty - wszystko było dla niej!

- Al, dla ciebie też coś mam kochanie! - zapiszczała głośno jego imię aż w uszach zadzwoniło. Wyjęła wymiętolony, znoszony i naznaczony śladami użytkowania portfel męża, oczywiście już pusty, który mu podała.

Na koniec podeszła do psa, któremu dała w prezencie małą kosteczkę.
- Wesołych świąt, Buck. - poklepała go po włochatym łbie.

- Idę się nacieszyć prezentami - pełna entuzjazmu wzięła torby, którymi zdzieliła dzieci oraz męża i poszła na górę. Nie musiała przecież mówić, że prezenty kupiła sobie rok temu na wyprzedażach, aby w te Święta móc się nimi cieszyć... No a pieniądze z portfela wzięła na teraz, przydadzą się przecież. Ukryła je tam, gdzie Al na pewno nie będzie szukać - w swoim biuście!
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline  
Stary 25-12-2019, 15:24   #5
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację
Jar Jar Bings co prawda nie bardzo wiedział gdzie jest, ale słowa które do niego dotarły go przeraziły.



- Jak to nie będzie prezentów, moisa chce prezenty, Mikołaisa musi mieć prezenty dla moisa na chrismasu. - to mówiąc Gunganin tupnął stopą pod którą znajdowało się coś białe i zimne czego nie znał w rodzinnym Nabo.
 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Ostatnio edytowane przez Wisienki : 26-12-2019 o 11:15.
Wisienki jest offline  
Stary 25-12-2019, 15:51   #6
Ril
 
Ril's Avatar
 
Reputacja: 1 Ril ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputację
Dzień dobry, chłopcy i upiorki. Czas na zimową opowieść pełną świątecznego strachu. Powiedziałem "strachu"? Miałem na myśli radość, oczywiście.

Nadchodząca noc będzie niezwykła. Jestem pewien, że w taką noc jak ta nie zabraknie dla społeczności Młodych Pupek wyjątkowych prezentów, dzięki którym każdy poczuje magię świąt. [Suchy kaszel] Och. Nie przejmujcie się, że póki co prezentów nie widać. Święty Mikołaj z pustym workiem to postać groteskowa, niczym dziad bez jeża, niczym cygan bez drumli. Zatem i te na pewno się pojawią, w stosownym czasie. A póki co uważajcie, czego sobie życzycie w te święta, bo możecie właśnie to dostać. [Sardoniczny śmiech]
 
Ril jest offline  
Stary 25-12-2019, 20:34   #7
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Al odebrał portfel od żony, a gdy, odwracając go do góry nogami, upewnił się że na pewno nic w nim nie ma, westchnął głęboko ze smutkiem i schował go do kieszeni. Po chwili ta sama ręka, która przed chwilą trzymała rzeczony portfel zniknęła w zakamarkach jego spodni. Ale nie przyniosło to ulgi, nie potrafił się w tej chwili zrelaksować.

Cytat:
Napisał pi0t Zobacz post
Tato, czy możemy iść do tego nowego centrum Lakeside Mall? Kelly kupiłaby coś, ty mógłbyś się nabuzować... a ja pojeździłbym na specjalnym reniferze Mikołaja.
- Zamknij się, Bud - powiedział Al bez emocji. - Miałem dzisiaj naprawdę okropny dzień. W sklepie z butami była świąteczna promocja. Przylazło tam dzisiaj z sześćdziesiąt tysięcy ton grubych bab... Czyli w sumie było ich trzy. Może się zdziwisz, ale wycieczka do centrum handlowego nie znajduje się w tej chwili na szczycie mojej listy rzeczy, które chciałbym zrobić.
 
__________________
Edge Allcax, Franek Adamski, Fowler
To co myśli moja postać nie musi pokrywać się z tym co myślę ja - Col

Col Frost jest offline  
Stary 25-12-2019, 20:56   #8
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację


- Woof woof - odezwał się Buck.
- A może hau hau? - nie był pewien.
- A, no tak, Wigilia niedługo, to i mówię. Nie żeby ktoś mnie słuchał - położył się i czekał. Podobno byli tu jacyś dobrzy ludzie i źli ludzie i w ogóle. Dla niego podział był prosty:
Karmi i głaska - dobry człowiek.
Nie karmi i nie głaska - niedobry. A takich się gryzie.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 25-12-2019 o 20:59.
hen_cerbin jest offline  
Stary 25-12-2019, 21:13   #9
tajniacki blep
 
sunellica's Avatar
 
Reputacja: 1 sunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputację
Ricky po wczorajszym melanżu był ostro zawiany. Znowu się schlał i upalił, po czym zerzygał, zwalił gruchę, bo Lucy go nie chciała znać, zjadł pizze ze śmietnika, bo jakiś debil wyrzucił całkiem dobry, świeży i zjadliwy kawałek, po czym zasnął w aucie z gołą dupą wywaloną przez okno. Jak to zrobił? Tego nawet Bubbles nie potrafił rozszyfrować. Później nad ranem, albo w sumie jeszcze w nocy, przed ranem, jakiś kutafon zaczął dzwonić w swojego dzwonka i gadać pierdoły, jak Jim Lahey po alkoholowej libacji z Randym w przebraniu indyka.

Wkurzony do granic możliwości, odessał dupę od ramy okna i próbował wyjść, ale drzwi od samochodu się zacięły. Naciągnął gacie na rowa i wystawił jedną nogę za okno próbując się przecisnąć (nieskutecznie). Kląc siarczyście na czym świat się kręci, wylazł drzwiami po stronie pasażera, bowiem te dawno przestały istnieć, a więc nie mogły się zaciąć. Potknął się o zrabowany kosz na śmieci, który skopał po czym wyrzucił na dach domku pobliskiego sąsiada niejakiego Jesusa, który na bank musi być meksykańcem z USA. Wyjął z bagażnika kij do hokeja i odgruzował auto z pustych flaszek, które rozrosły się po dachu i masce jak grzyby po deszczu. Wyjął kluczyki z kieszeni i otworzył sobie drzwi. Wsiadł za kółko, wrzucił wsteczny, wjechał w ogródek Pani Mikołajowej, wykręcił potrącając nadmuchanego Mikołaja, który usłyszał pare słów prawdy na temat swojej głupiej brody i wielkiego brzucha. Następnie z poślizgiem opon ruszył na gromadkę elfów rozbijając je jak kręgle, po czym zaparkował maską w świątecznej choince na skwerku.

- Nie wiem co za debil posadził tu te drzewo, ale chce by wiedział, że jest ostro pokręcony i ma jakieś menelatne problemy ze swoją głową! A dla kutafona co se dzwoni w dzwona mam specjalną wiadomość... - Tu LaFleur wsadził sobie ręce w spodnie, po czym wyjął je z fakami na wierzchu. - Puk puk! Kto tam? JAKIŚ BARAN CO SE STRUGA FLETA O PIĄTEJ RANO I POSTANOWIŁ TO WSZYSTKIM OBWIEŚCIĆ! WAL SIĘ ĆWOKU!

Dopiero kiedy został poinformowany o braku prezentów, zreflektował swoje postrzeganie na zaistniałą sytuację. - Święta nie są od prezentów ty malitarystyczny bubku! Święta są od tego by się spotkać z bliskimi... napić się i upalić we wspólnym gronie! Że co? Nadal chcesz szukać jakiegoś durnego badziewia, którego nikt nie chce, a z pewnością ja nie chce, w takim razie pogadamy tak...

Ricky wyjął z gaci gnata i zaczął strzelać w niebo.
- DOBRA CWELE! KTO ZAJUMAŁ PREZENTY TEMU FAJFUSOWI??!! ODDAWAĆ I SPADAĆ BO NIE MAM CZASU NA TAKIE PIERDOŁY! W więzieniu właśnie trwa miesięczna wigilia gdzie się chleje i ćpa ile się chce, a ja jak na złość wyszłem za kałcją, więc jestem OSTRO WKURZONY I NIECHĘTNY DO DURNYCH GIEREK DURNOWATYCH LUDZI!
 
__________________
"Sacre bleu, what is this?
How on earth, could I miss
Such a sweet, little succulent crab"
sunellica jest offline  
Stary 26-12-2019, 10:18   #10
 
Rewik's Avatar
 
Reputacja: 1 Rewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputację
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=_46a4va40Ns[/MEDIA]

Raz, dwa, trzy ruchy. Pierwszy by nałożyć żel, drugi by ułożyć grzebieniem, trzeci by im wszystkim zaimponować.
- Hy! ha! Jestem boski!

To miał być najpiękniejszy tydzień w roku, Johnny jak co roku od bardzo długiego czasu wyczekiwał prezentów od Świętego Mikołaja, a dzien ich wręczania był coraz bliżej. Z wytkniętym językiem skrupulatnie otworzył kolejne okienko swojego wigilijnego, czekoladowego kalendarzyka, lecz tym razem się nie powstrzymał i wyjął wszystkie pozostałe czekoladki.

- O mama! Omniommnom! Oby Mikołaj... mlask! ...tego nie widział!

Cytat:

- Nie ma prezentów!

- ZBIERZCIE SIĘ WSZYSCY. ZBIERZCIE. ŚWIĘTA SĄ ZAGROŻONE

- Jak to nie będzie prezentów...?

- Zamknij się, Bud

- Woof woof

- DOBRA CWELE! KTO ZAJUMAŁ PREZENTY TEMU FAJFUSOWI??!! ODDAWAĆ I SPADAĆ BO NIE MAM CZASU NA TAKIE PIERDOŁY!
Spanikowany Johnny zwrócił czekoladową fontannę na dywan, pobiegł, trzasnął drzwiami i wyszedł na zewnątrz.
- NIEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! OBIECUJĘ, ŻE TO OSTATNI RAZ! O mama! Co za ślicznotka! W sam raz dla mnie!
 
Rewik jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:14.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172