Na dachu? Na podłodze? Na kolanach grubaska? ;)

No to wio!
Dyliżans rusza w dość nietypowy sposób. Gna przez prerię oświetloną blaskiem księżyca w pełni.
Każda z postaci musi się bardzo namęczyć, aby utrzymać się na swoim miejscu. Oczywiście najłatwiej mają ci, co siedzą zgodnie z kierunkiem jazdy, a najgorzej siedzący na koźle Shatner.

Problem z miejsce dla Seana Jeremy'ego sam się rozwiązał. Ten jegomość zwyczajnie nie zdążył się z wami zabrać.

Czas na posty do 03.10.20 g.20:00

Mam teraz pytanie ponieważ lekko się zgubiłem.
Rozumiem, że mamy kolejki z deadline dla wszystkich graczy i rozumiem, że MG odpisuje praktycznie po każdym poście i to jest dość interesujące, bo tworzy dynamikę sesji i prawie interakcję.
Tylko czy dobrze rozumiem, że nas graczy nadal obowiązuje jeden post na tak zwana kolejkę?

Założeniem pomysłu o nazwie mini sesja jest dynamizm i szybkość odpisów.
Ten deadline to na wasze życzenie niejako, bo w dotychczasowych mini sesjach nie musiałem nikogo poganiacy, czy dodatkowo motywować.
Na drobne deklarację odpisuje szybko i wy również możecie dawać kolejne posty i tak się to toczy.
Co te dwa, trzy dni będzie odpis który popycha akcje mocniej do przodu. Tak jest w teorii bo wszystko zależy od dynamiki zdarzeń, waszych deklaracji i ich efektów.

A mój pościk z pytaniem do grubego olałeś, czy czekałeś aż się bardziej akcja rozwinie w środku rozwinie?

Mea culpa.
Wybacz wooku to przeoczenie. Powinno się pojawić zdanie, że grubas zignorował pytanie pastora i skupił się na droczeniu się z damulką.
Po części wynika, to z opisu, ale nie pojawiło się literalnie w moim poście.
Nigdy nie olewam postów moich graczy. Tego typu sytuację wynikają tylko z przeoczenia i pośpiechu.

Dlatego czasami trzeba mnie kopnąć w kostkę, żebym się zreflektował i zwiększył swoją czujność i uwagę.
Róbcie to bez skrupułów jeżeli ewidentnie o czymś zapominam. Jestem otwarty na wszelką krytykę.
Jeszcze raz przepraszam za przeoczenie.

Umbree, Kerm fajne podkoloryzowanie. Widzę, że wy sami sobie możecie kłody pod nogi rzucać i MG nie jest wam do tego potrzebny. :)

Hurgrim się nie logował od dwóch dni, więc zgodnie z zapowiedzią na jego post nie czekałem.
Lecimy z akcją dalej.

Czas na posty do 05.10.20 g.20:00 kiedy to ukaże się mój następny większy wpis. W międzyczasie oczywiście możecie reagować na bieżące zdarzenia, a ja będę w razie konieczności, chęci i możliwości odpowiadał na bieżąco.

Żadnego tornada nie ma - tak spojlerując, a może raczej wyjaśniając sytuację..

Sukulenty przelatujące za oknem z prędkością rewolwerowej kuli - pisząc, to zdanie miałem oczywiście na myśli tylko podkreślenie prędkości z jaką mijane obiekty krajobrazu przesuwają się za oknem.

Nie korygujmy nic, bo to złudzenie możemy zrzucić na karb zdenerwowania i zaskoczenia pastora wielkością kaktusów.

Napisałem to z perspektywy postaci, bo chyba u nikogo pierwszą myślą nie byłoby, że przeniósł się do jakiegoś ?magicznego? świata, a chciałem, żeby reszta też mogła zwrócić na to uwagę.

Czy dyliżans zwalnia, czy nadal to wszystko mija z zawrotną prędkością?

Edit: A dobra, już widzę.

wooku w porządku. Myślałem, że mój opis wprowadził Cię w błąd.
Sprawa zatem wyjaśniona :)