lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [Storytelling]Cień grozy (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/3070-storytelling-cien-grozy.html)

Ravine 28-04-2007 15:24

[Storytelling]Cień grozy
 
Cień grozy
Akademia Magii i Miecza, Ellesmera, 25 dzień 1229 roku
Budzi was głos Lirael w umyśle.
-Przepraszam was za telepatyczną wiadomość, ale musicie natychmiast stawić się na głównym placu.
Kiedy w końcu docieracie na plac widzicie Lirael i Sametha,waszych nauczycieli.
Sameth odzywa się pierwszy:
-Przepraszamy was za pobudkę ale doszły do nas niepokojące wieści z Osilonu.
Lirael zwraca się do was:
-Potrzebujemy 6 ochotników, którzy wyruszą ze mną i z Samethem do Osilonu. Wiem że to długa i niebezpieczna droga ale musimy tam dotrzeć. Chętni wystąp!
Wasi mistrzowie zmierzyli chętnych wzrokiem.
-No cóż...-odezwała się Lirael- Jeśli macie jakieś pytania, albo prośby to powiedzcie nam je teraz.
-Jeśli nie macie pytań to idźcie się przygotować.-powiedział Sameth-Weźcie tylko potrzebne rzeczy.
Mistrzowie popatrzyli się na was...
[Mój następny post będzie wtedy kiedy wszyscy napiszą. Jeśli wszyscy nie napiszą do jutra do 18:00, nie będę czekać.]
EDIT:Proszę o pisanie na początku postu imienia postaci.

Nergala 28-04-2007 15:45

Lucy
 
Popatrzyła na towarzyszy. Zaśmiała się po cichu.

Może być ciekawie pomyślała.

-Ja mam pytanie. Co dokładnie się wydarzyło i co mamy robić? - odezwała się zimnym, cichym głosem.

raven72 28-04-2007 16:05

Vincent
 
Zamachał kilka razy skrzydłami i obejrzał każdego z towarzyszy.
Wyciągnął miecz i obrócił go w rękach.Dawno go nie używał,więc ta okazja może się nie powtórzyć.Przeniósł wzrok na swoją nauczycielkę.
-Ja też mam pytanie.Dokąd wpierw wyruszymy?Kim są nasi wrogowie?I najważniejsze,czy dostaniemy za to pieniądze?
Po tych słowach schował miecz i odgarnął ciemnobrązowe włosy wzbijając się w powietrze oczekując odpowiedzi.Wzleciał nad resztę i zatrzymał wzrok na Wiktorii,swojej pobratymce z nieba.Po chwili odwrócił wzrok spoglądając na Lirael.

Panda 28-04-2007 16:33

Wiktoria
Gdy usłyszałam słowa chętni wystąp wyszłam przed szereg nie patrząc nawet kto wystąpił zaraz za mną. Gdy już cała szóstka znalazła się przed mistrzami oparłam się leniwie na mojej włóczni.
-No cóż...-odezwała się Lirael- Jeśli macie jakieś pytania, albo prośby to powiedzcie nam je teraz.
Pierwsza odezwała się kobieta o czerwonych włosach. Zapytała co się w ogóle wydarzyło. Kolejne pytanie zadał anioł. Pytania dobre, wnoszące wiele do sprawy, lecz te ostatnie... Anioł i pyta o wynagrodzenie... Normalnie szczęka mi opadła...
-Moi przedmówcy zadali wszystkie dręczące mnie pytania.- powiedziałam czystym i pięknym głosem.
Spojrzałam na Anioła, który tak bardzo pragnął wynagrodzenia. Zrobiło mi się go żal...
-W sumie mam jedno pytanie, można już iść?- spytałam znudzona.

Andregor 28-04-2007 17:46

Dangar

Stał cicho nasłuchując wypowiedzi innych,Lecz gdy anioł wspomniał o zapłacie... no cóż w tych czasach chyba nawet Anioły nie są bezinteresowne.

-Ja mam pytanie,ile mamy czasu na spakowanie sie?

przez cały czas rozmyślał o tym jaki może być cel misji,fakt że zostali tak nagle obudzeni i natychmiast po tym wysłani na zbiórkę może świadczyć o tym że misja jest niezwykle istotna.Natomiast to że wyruszają również mistrzowie może znaczyć że wyprawa do bezpiecznych należeć nie będzie...

Achernar 28-04-2007 18:06

Achernar
 
Niziołek rozgląda się po obecnych. Po zadanych pytaniach kieruje wzrok na Lirael.
- A oprócz wynagrodzenia to jeszcze może jakaś zaliczka? I prawo do własnych łupów.
Po tych słowach wyszczerza zęby i bezceremonialnie siada sobie na ziemi.





(Mam pytanie można by było kiedyś sie zgadać na chata? Troche tak dziwnie przez forum bo długo się czeka na rozwinięcie akcji.)

Alaron Elessedil 28-04-2007 22:15

Alaron

Półelf stał nieruchomo od chwili wystąpienia naprzód i patrzył na nauczycieli. Po pytaniu Lirael odezwali się członkowie grupy, którzy również zadali pytania, lecz Tancerz nie miał żadnych pytań ponad te, które już padły, więc słuchał uważnie.

Nie miał zamiaru wracać do miejsca swojego noclegu, gdyż nie pozostawił tam swojej własności.

Ravine 29-04-2007 09:25

Lirael zwraca się do Lucy:
-Nie wiemy co dokładnie się wydarzyło, ale mamy jedno podejrzenie, którym nie podzielimy się z wami. Co do twego drugiego pytania... Najpierw musimy znaleźć się w Osilonie, a potem... Będziemy musieli udzielić pomocy Risthartowi, władcy Osilonu.
Po słowach elfki następuje chwila ciszy, po czym odzywa się Sameth:
-Najpierw wyruszymy do Illa Ceilon, aby wziąść stamtąd pewną osobę. Twe drugie pytanie jest bez sensu,Vincencie. Nie mamy narazie wrogów. A co do trzeciego... Owszem dostaniecie pieniądze, ale dopiero jak wszyscy będą gotowi do drogi.
Lirael zwraca się do Dangara:
-Macie pół godziny. W tym czasie możecie przygotować się do drogi. O prowiant i wodę się nie martwcie, my je weźmiemy.
Sameth zwraca się do Achernara:
-Będziecie mieli prawo do własnych łupów.

Lirael zwraca się do was:
-Jeśli nie macie więcej pytań, idźcie się spakować. Weźcie tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Za pół godziny widzimy się tutaj.
Wasi nauczyciele odchodzą...

[Macie czas do 21 na napisanie posta]

Andregor 29-04-2007 10:32

Dangar

Odrazu kieruję sie do swojego pokoju i zabieram składniki do warzenia podstawowych odtrutek i lekarstw(staram sie niczego nie przeoczyć),następnie biorę swoją księge.chowam również sztylet tak by zawsze był pod ręką.pozostały czas przeznaczam na krótką medytacje,gdy zostanie tylko 5 minut idę na miejsce zbiórki.

raven72 29-04-2007 10:52

Vincent
 
Od razu anioł odlatuje do pokoju i zbiera najpotrzebniejsze rzeczy.
Są to:Kilka ksiąg czarów,peleryna do ukrycia skrzydeł,prawa stalowa rękawica.
Po chwili wraca z rzeczami i rzuca je na ziemię.
Ponownie wzbija się w powietrze i robi trzy szybkie koła wokół akademii.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:21.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172