|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
09-12-2007, 12:50 | #71 |
Reputacja: 1 | Czego znowu oczekują!? Z długouchem w drogę ruszać!? Że go z domu wykopują!? Do podróży chcą go zmuszać!? Chociaż, z drugiej strony... Jego dom jest już zalany Szlak teraz przed nim stromy Iść w przygodą w wieczne tany? I wyobraził sobie borsuk Siebie w męskim kapeluszu "Borsuk- postrach wszystkich dróg!" To dodało animuszu Spojrzał przeto na zajączka I uśmiechnął się radośnie Nasza będzie każda łączka! Nie kul, mały, się żałośnie! Tak zwierzęta drogie, miłe! Wyruszymy za człowiekiem! Sprowadzimy go, na siłę! I zostanie tu człek z człekiem. Przeto jednak jadła chcemy Bo to droga jest daleka No i wina, z nim pójdziemy Trza się spieszyć, człek nie czeka!
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |
13-12-2007, 20:55 | #72 |
Reputacja: 1 | Ja… ja… jak to? O co chodzi? zając wyjrzał spopod ucha On z borsukiem ma gdzieś chodzić?! Może jeszcze ma go słuchać?... O nie… Proszę… protestuję!… - chciał powiedzieć bardzo głośno - …do wyprawy sił nie czuję ona będzie mi nieznośną… Jego głosik zginął w szumie, gwarze głosów i jazgocie; może nawet lepiej? W sumie przygód przeżyć mogą krocie… Zając myślał – znów się wahał - bo przygoda wciąż go kusi i choć ciągle miał on stracha, choć chciał wracać do mamusi; Widział siebie – bohatera jak dziękują mu po misji, tak, tam czeka nań kariera - to jest wola zwierząt wszystkich!... Nie chciał wina, chciał sałaty więc poprosił o nią cicho; już, już poczuł się bogaty już go małe kusi licho… „Tak, niech spełnią się marzenia” - myśli zając i odważnie - „Chodź, coś mamy do zrobienia!” - do borsuka rzekł poważnie. Przełknął szybko liść sałatki, zagryzł go marchewką jeszcze. Na przywódcę miał zadatki, czuł już podniecenia dreszcze! Poprowadzi on borsuka tam gdzie ludzie się schowali wie gdzie trzeba ich poszukać. Wrócą potem zdrowi, cali… Ostatnio edytowane przez Frag : 26-12-2007 o 21:08. |
15-12-2007, 18:22 | #73 |
Reputacja: 1 | Tak to nasi bohaterzy Podjeli się ważnej sprawy. Przyszłość gdzieś daleko leży, Dziś jest pora na zabawy. Mimo, że się dogadali, Minął wieczór i poranek. Chcąc, czy nie chcąc dzień witali, Pełen nowych niespodzianek. Pozostałe zaś zwierzęta, Bystro im się przyglądały. Mimo że mieli swoje zajęcia, Kiedy mogły to pytały: "Gdzie zaczniecie dochodzenie?" "Czy już macie jakieś tropy?" "Mieliście już z kimś widzenie?" "Nie straciliście ochoty?" Zając spojrzał na borsuka, Borsuk spojrzał na zająca. "Gdzie się dzisiaj ludzi szuka?" "Czy to może trwać bez końca?"
__________________ . . . . . Zwierzątka . . . . . |
26-12-2007, 22:02 | #74 |
Reputacja: 1 | Noc przyniosła zajączkowi moc rozterek i rozmyślań; "czy faktycznie są gotowi?" - maluch głowił się i myślał… Bać się nie miał sposobności, choć dygoce mu serduszko, czuł też nawet ciut radości, i niepokój gdzieś tam… w brzuszku… Borsuk do zająca słowa do tej chwili nie powiedział. Zgoda to, czy też odmowa? - zając wcale więc nie wiedział. „On by z innym chyba wolał którymkolwiek tu zwierzakiem, wziąłby może z sobą woła… trudno – musi pójść z szarakiem! Szarak będzie tak waleczny, że aż borsuk nie uwierzy; i postara się być grzeczny, wie że krzyczeć nie należy…” Tak zajączek nasz rozmyślał o najbliższych swych przygodach aż do głowy myśl mu przyszła: „będzie to z borsukiem zgoda?...” Nie rozmawiał przez noc całą - Chociaż wszystko wiedzieć chcieli, uciął sobie drzemkę małą, spać tak mógłby do niedzieli… |
02-01-2008, 18:01 | #75 |
Reputacja: 1 | Gdy już najadł się i napił Borsuk zasiadł do myślenia Długo się za śladem gapił Żadnych tropów do śledzenia. Jednak trzeba w końcu ruszyć w drogę Ileż może wciąż rozważać, Którąż wybrać to odnogę, Gdy na drodze trza uważać? - Hej zajączku, mój Ty bracie! Zaczął borsuk o poranku Już podciągaj w górę gacie, Nie przysypiaj mi na ganku! Śledztwo trzeba nam rozpocząć Bo im prędzej to zaczniemy Szybciej przyjdzie nam już spocząć Wnet po misji odpoczniemy Teraz jednak wysil głowę Tyś żył bowiem bliżej ludzi Więc rozpocznij piękną mowę Gdzie się teraz człowiek nudzi? Gdzie spoczywa, gdzie też jada? Jaki jego nowy dom jest? Kura niech nie podpowiada! Zając w końcu łeb ma fest!
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |
06-01-2008, 22:22 | #76 |
Reputacja: 1 | Na borsuka gromkie wrzaski nasz zajączek aż podskoczył „ciszej trochę, proszę łaski…” - łapką przetarł śpiące oczy… Gdzie jest człowiek? – skąd to wiedzieć niedorosły ma zwierzaczek, on sam cicho umie siedzieć albo schować się za krzaczek; za człowiekiem nigdy jeszcze sam nie biegał łąką, polem… widok ludzi wprawiał w dreszcze, pierwszy raz był też w stodole. Spojrzał ufnie na borsuka, po swym łepku się podrapał, myśli „Co tam, będę szukał!..." - Chodź, ja przodem będę skakał!” Zjadł marchewkę i już w słońcu stwierdził, że gdy w przód pokica gdzieś człowieka znajdzie w końcu… Może tam, gdzie jest pszenica?... Kic, kic, znów zielona łąka pławi się w porannej rosie, jakiś żuczek tam się błąka, macha im różowe prosię… „Bohaterem być jest bosko!” - myśli zając i wciąż skacze aż go zakręciło w nosku „Cóż ja dzisiaj znów zobaczę?...” |
09-01-2008, 18:15 | #77 |
Reputacja: 1 | Szli więc w pole przez jarzyny, A nuż może, o tej porze, Z niewiadomej im przyczyny, Człowiek ziemię sobie orze? Zawsze dobrze jest gdzieś zacząć, Bo gdy inni siedzą w pracy, Rad by obiboków wykląć, Zmęczeni bywają tacy. Pole dziwnie wyglądało, Coś na kształt sporego bagna, W każdym razie tu zalało i powstała breja ładna. Dosyć pusto. Nic na wschodzie, (tylko w wodzie wół się nurze,) Żywej duszy na zachodzie, Ha! Jest tam ktoś na górze. Skrzydła głośny furkot tworzą właśnie kończą szybowanie. Wszystkie żaby już się trwożą. Bocian szedł na polowanie Zastygł wnet na jednej nodze. Nasłuchuje już kumkania. Może warto, tak po drodze, Zaciągnąć od niego zdania.
__________________ . . . . . Zwierzątka . . . . . |
13-01-2008, 20:32 | #78 |
Reputacja: 1 | Rany Boga, tożto bociek! Ten, co ze mną w karty grywał! Com u niego przegrał krocie! Borsuk stał tak i przeżywał Gdyby tylko sobie grali Wszystko byłoby w porządku Borsuk długiem się nie chwali Ile przegrał od początku. Przegrał krocie, nie zapłacił Toteż Bociek nań jest cięty Powiem mu, żem wszystko stracił! Że zamokły dokumenty! Nie, to sensu nie ma przeta... Bocian uszy powyrywa! Powie "Borsuk, gdzie moneta? Borsuk trzysta ich ukrywa!" Myślał, głowił się i męczył Cały trząsł się ten biedaczek Widok Boćka wciąż go dręczył Ja nie idę! Idź szaraczek! Bociek za mną nie przepada, Nic mi więc tu dziś nie powie Tobie podejść zaś wypada, Informacji znajdziesz mrowie! Kicaj bracie mój szarutki! Prędko, bo nam ptak ucieka! Niechaj twój ogonek krótki Czystej prawdy wnet docieka!
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |
16-01-2008, 21:48 | #79 |
Reputacja: 1 | Zając spojrzał na ptaszysko, co wysokie aż do nieba, czy faktycznie wie on wszystko? O coś go zapytać trzeba… „Chodź borsuku” – chciał powiedzieć lecz zatrzymał się w pół kroku; borsuk nazbyt cicho siedział, więc i on zaniechał skoku. "Jak to? – sam mam z nim rozmawiać? Ja nie jestem w tym uczony"... Zając znów się zastanawiał, znów był trochę przestraszony… Wreszcie stwierdził – "Chyba muszę - skoro borsuk się zestrachał…" w stronę boćka wolno ruszył, lekko łapką mu zamachał. Czekał co żabojad zrobi nigdy nie był aż tak blisko; gdy ten spojrzał pod swe nogi zając skłonił mu się nisko… |
25-01-2008, 12:10 | #80 |
Reputacja: 1 | Bocian stał jak murowany. Wtem szybciutko dziób pochylił, Lecz cofnął zirytowany. Widocznie trafienie zmylił. -Wyłaź już z za tego krzaka Ja cię borsuk tam widziałem Nie wysyłaj mi szaraka Bo nie z nim się widzieć chciałem Mamy coś do omówienia. Czy pieniądze mi znalazłeś? (Ech i tak nici z jedzenia.) -A ty skoro już przylazłeś, (Z wami utrapienie młodzi,) Ptak troszeczkę się nastroszył. Powiesz wreszcie o co chodzi, Czy będziesz mi żaby płoszył?
__________________ . . . . . Zwierzątka . . . . . |