Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-04-2007, 08:51   #1
 
Dreak's Avatar
 
Reputacja: 1 Dreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie coś
[sesja] Dark Messiah

An'arth (Lkpo)
Pewien kupiec obiecał ci nie zliczone bogactwo za amulet Rivera z świątyni Rivera, która znajduje się w mieście ludzi. Wybrałeś sie tam, a że jesteś podobny do jaszczuroczłeka nie zostałeś tam przyjęty mile lecz nikt nie mógł cie zaatakować bez przyczyny, poszedłeś do świątyni i zabrałeś amulet wydawało ci sie to za proste wyszedłeś za mury i nagle nadepną ci ktoś na ogon krzycząc. -Złodziej!! Zabrał Amulet z którego słynie to miasto. -Zebrała sie w tobie wściekłość bowiem ogon to twój czuły punkt, zabiłeś go, i zaraz za tobą biegło pół wojska riverskiego. Zauważyłeś księgę wiedziałeś ze dla ludzi są cenne chwyciłeś ja ogonem za okłatkę i otworzyłeś w biegu w twojej głowie pojawiły sie dwa słowa “Dark Messiah” czujesz ze cos cie wciąga i.....

Felras (szympmon)
Ruszyłeś w las 6 dni temu polując na dzika morderce, nie dość ze otrzymasz dobry kawał mięsa to jeszcze nagrodę w wysokości 1000 sztuk złotych ponieważ dzik zabił córek wielkiego bogacza. Nie zamierzasz przepuścić takiej okazji lecz zostały ci resztki żywności zaraz musisz wracać lecz nagle słyszysz coś za krzakami szybko biegniesz tam i rozpoznajesz w dziku za krzaków swojego morderce, puszczasz ku niemu strzałę a ona przelatuje mu przez łeb. Biegniesz do niego i bierzesz go nagle z pyska wypadu mu księga, bierzesz ja oczekując dodatkowej nagrody otwierasz ja i zaczynasz czytać początek nagle księga wciąga cie i...

Yarpen (Likier666)
Po 50 latach postanowiłeś w końcu odważyć sie i wyruszyć do miasta. Już sie wybierałeś kiedy ujrzałeś księgę pomyślałeś że to prezent na pożegnanie, bierzesz ją i otwierasz , nagle zostajesz wciągnięty przez wir i...

Andre (Hrabia Andre)
Po ciężkiej walce, dzięki szczęściu zwycięskiej, której omal nie przepłaciłeś życiem wracasz do klasztoru tam zauważasz księgę która wydaje ci sie dostałeś w prezencie otwierasz ja po czym wciąga ci wir i....

Wszyscy
... znajdujesz sie na wielkiej wieży wśród dziwnych choć podobnych do siebie towarzyszy, nagle przemówił do was stary donośny głos brodacza.
-Witajcie nasza ostatnia nadziejo, to ja was sciągnełem jestem prorokiem a za razem magiem kariny Eredane. Moje imie nie jest w tej chwili najważniejsze, nasz największy mag Siler znalazł w bibliotece praojców księga taka jak wy „Dark Messiah” lecz wasze to był teleporter a w jego znajdowała sie dusza, dusza kogoś tak złego ze samo jego imie może zabić ludzie z czasów praojców zwali go Dark Messiahem, czyli Mrocznym Mesjaszem lecz jego imie brzmi Draconi choć nikt go nie wymawiał od 1000 lat. Teraz Siler ugiął sie pod brzemieniem Draconiego tylko ja jestem na tyle odważny by wymówić jego imie, na razie tylko jego dusza może uwolnić sie z księgi ale Siler szuka szuka sposobu aby go uwolnić i może mu sie to udać lecz najpierw musimy was wyszkolić. Nie macie wyboru każde z was ma przypisany żywioł Andre tak znam wasze imiona tobie przypisany jest jak sie domyślasz ogień wielki płomień w twojej duszy spoczywa, An'arth tobie wiatr przypisany, Yarpen tobie ziemia, Felras tobie woda, podstawowe żywioły świata tego i waszego musicie znaleźć artefakty każdy z was An'arth twój to Miecz Rivera, Yarpen Topór Deniosa, Andre Miecz Dracosa, a Felras łuk Slika, każdy z nich ma specjalne właściwości ale najpierw musicie je zdobyć potem zajmiemy sie nauka walczyć potraficie wiec najpierw proponuje zabrac sie za miecz Rivera który znajduje sie na wichrowej górze. Wiec do dzieła w waszych księgach jest mapa jeśli chcecie sie cos dowiedzieć napiszcie na stronie pytanie a po chwila ja odpowiem. - zauwazyslcie ze macie księgi z napisem “Kraina Eredane” wiec ruszyliście do wyjścia z wieży doszedł do was tylko głos. „i nie od chocie od siebie bo wtedy zginiecie a moc wasza zostanie dana Draconiemu a wtedy kawałek jego ciała znów nabierze materialna postać a jak odzyska pełnie mocy podbije nasz świat a po chwili wasz”
 

Ostatnio edytowane przez Dreak : 26-04-2007 o 13:42.
Dreak jest offline  
Stary 12-04-2007, 11:10   #2
 
szympmon's Avatar
 
Reputacja: 1 szympmon ma wyłączoną reputację
-Eeee.....wszystko super ale mi uciekło 1000 monet!Ej stary-krzyknął do brodacza-Może nam to jakoś wynagrodzisz?A tak w ogóle to mam na imię Felras i jestem łowcą.
Felras wziął łuk i powiedział:
-Niezłe cacko!Już się nie moge doczekać kiedy go użyję.Chociaż.....nie wygląda mi na wyjątkowy.
 
__________________
(...)"To właśnie nas różni.Elfy zabijają z konieczności-wy, ludzie, robicie to dla przyjemności".(...)
szympmon jest offline  
Stary 12-04-2007, 14:32   #3
 
Hrabia Andre's Avatar
 
Reputacja: 1 Hrabia Andre ma wyłączoną reputację
Felrasie - rzekł z politowaniem mag - To złudzenie! Prawdziwe musimy zdobyć. Nie słuchałeś? Dobrze - powiedział w stronę reszty kompanów - Komu w drogę temu... czas. - rzekłszy to uśmiechnął się do innych - Ale, ale! Zapomniałem się przedstawić - powiedział z tym samym uśmiechem na ustach - Zwą mnie Andre Graf. Jestem Magiem Ognia. Bądź co bądź nietypowym magiem, ponieważ władam bronią białą - jednoręcznym mieczem - powiedziawszy to położył dłoń na klindze swego, już zardzewiałego miecza - Ale nie myślcie że tylko tym się pałam! Głównie magia ognia, od kuli ognia, zwanej Flarą po Deszcz Ognia. "Fachu" - rzekł z ironią - uczyłem się w Klasztorze Ognia, zapewne każdy o nim słyszał - Andre uśmiechnął się wspominając czasy nauki - Teraz jestem wyspecjalizowanym magiem, a stanąłem tu przed wami w chwilę po zakończeniu największej wojny, o której znając życie, nie mieliście najmniejszego pojęcia. Otóż wracam z wojny, a dokładniej bitwy pomiędzy Chaosem... no wy, pospólstwo, zwiecie ich Nekromantami... kontra Magowie Ognia. Zwyciężyliśmy a ja w chwale powróciłem do klasztoru, no i jestem tutaj. Bądź co bądź - rzekł bez żadnego przejawu skromności - uratowałem Magię na świecie... - rzekłszy to Andre wybuchnął śmiechem, a łza zakręciła mu się w oku - Fajnie było... A wy? Powiedzcie mi... powiedzcie NAM coś o sobie. - zaproponował Mag patrząc wyczekująco na towarzyszy.


P.S. Co do foty, o oryginalność się nie poszczyciłem ale... no tak sobie siebie wyobrażam :P
 
__________________
Hrabia Andre - Andrew/Graffek

Ostatnio edytowane przez Hrabia Andre : 12-04-2007 o 14:38.
Hrabia Andre jest offline  
Stary 12-04-2007, 15:24   #4
 
Lkpo's Avatar
 
Reputacja: 1 Lkpo ma wyłączoną reputację
An'arth zwrócił uwagę na małego śmiesznego człowieczka. Słyszał o takich. Są z Pierwszej Materialnej i uważają siebie za pępek świata. Pewnie nie wie o tym ile innych światów istnieje. Zabawne. Trochę go zdziwiło jak można nazwać Chaosem, nekromantów. Przecież to jedni z najbardziej uporządkowanych ludzi.
-Jestem An'arth. Pochodzę z klanu Czarci Ogon. To tyle co musicie wiedzieć o mojej przeszłości. Pochodzę z miejsca, o którym żaden z was prawdopodobnie nie słyszał. I radzę wam, uważajcie na wasze słowa, w stosunku do mnie.
Kiedy to mówił, wykonał nieznaczny ruch ręką trzymającą Kooth.
 
__________________
"Tylko uczciwi pozostaną dłużej żywi
Będą umierać powoli
Tak znacznie bardziej boli
Więc zastanów się co wolisz"
Lkpo jest offline  
Stary 12-04-2007, 17:18   #5
 
Likier666's Avatar
 
Reputacja: 0 Likier666 może tylko marzyć o lepszym jutrze
-Jestem poszukiwaczem przygód, a to wielka przygoda ! Rzekł Yarpen, a po chwili dodał: Mam tylko nadzieje że w tej krainie jest piwo !
Yarpen miał tylko dwa pytania:
"Gdzie mogę szukać tego fajnego toporka ? i CZY JEST TU PIWO ???"
Stanął w miejscu, tupiąc nogą ze zniecierpliwieniem. Zaczął rozglądać się, po czym powiedział:
-Zwą mnie Yarpen !

PS:LICZE NA DOKŁADNY OPIS MIEJSCA
 

Ostatnio edytowane przez Likier666 : 12-04-2007 o 17:21.
Likier666 jest offline  
Stary 12-04-2007, 20:35   #6
 
szympmon's Avatar
 
Reputacja: 1 szympmon ma wyłączoną reputację
-Wreszcie ktoś gada do żeczy!Yarpen, możesz być głupcem ale w jednym masz rację.Piwo i kasa to moja życiowa dywiza.Ale pomijając piwo ja już się zaczynam nudzić.I jak to powiedziałeś Andre..aha komu w drogę temu czas.....A tak na wiasen mówiąc szkoda że ten łuk to tylko złudzenie-i uśmiechnął smutno.Ruszył do wyjścia, ale widząc że kompani ani drgną zwrócił głowę w ich stronę obdarzył ich pytającym wzrokiem.
-Idziecie?
 
__________________
(...)"To właśnie nas różni.Elfy zabijają z konieczności-wy, ludzie, robicie to dla przyjemności".(...)
szympmon jest offline  
Stary 13-04-2007, 07:15   #7
 
Lkpo's Avatar
 
Reputacja: 1 Lkpo ma wyłączoną reputację
Khaasta spojrzał na (właściwie kim jest szym?) z zażenowaniem.
Już nawet w Klątwie, ludzie nie byli tacy. Z całą pewnością to pierwszacy. Ciekawe czy nie zlaliby się w portki gdyby mieli obrabować jakąś karawanę.
Tutaj na chwilę powróciły do niego dobre i przyjemne wspomnienia. Pamiętał jak w klanie napadali na przeróżnych kupców a nawet na miasta. Tak, to miejsce z pewnością nie może się równać z Zewnętrzem.
-Tak, idziemy. Prowadź a ja będę tuż za tobą.
Może jakaś wiewiórka go zagryzie. Z ciałem będzie łatwiej podróżować.
 
__________________
"Tylko uczciwi pozostaną dłużej żywi
Będą umierać powoli
Tak znacznie bardziej boli
Więc zastanów się co wolisz"
Lkpo jest offline  
Stary 13-04-2007, 14:49   #8
 
Likier666's Avatar
 
Reputacja: 0 Likier666 może tylko marzyć o lepszym jutrze
-Ja się nie ruszam, dopuki ta cholerna księga nie odpowie na pytania ! Wykrzyczał wyraźnie zdenerwowany.
Jako krasnoludzki wojownik nie uważał żeby miał ruszać bez przygotowania. Ojciec ilekroć zabierał go na polowania na Gobliny powtarzał "przygotowanie i piwo". Ach... to były czasy !
 

Ostatnio edytowane przez Likier666 : 13-04-2007 o 14:53.
Likier666 jest offline  
Stary 13-04-2007, 15:48   #9
 
szympmon's Avatar
 
Reputacja: 1 szympmon ma wyłączoną reputację
-Ile razy ja mam do cholery jeszcze czekać!!!-wrzasnął do Yarpena-PIWO BĘDZIE PÓŹNIEJ TY PÓŁGŁÓWKU!!!!!Nikt nie będzie sprzeciwiał się Felrasowi.Jak coś do mnie masz Yarpen do wal śmiało!
 
__________________
(...)"To właśnie nas różni.Elfy zabijają z konieczności-wy, ludzie, robicie to dla przyjemności".(...)
szympmon jest offline  
Stary 13-04-2007, 16:50   #10
 
Hrabia Andre's Avatar
 
Reputacja: 1 Hrabia Andre ma wyłączoną reputację
Andre spojrzał z politowaniem na kompanów, podszedł do Khaasta i szepnął
- To my mamy z nimi pracować, tak? - w jego głosie słychać było ironię - No cóż.. raz na wozie raz pod wozem, jak to mówią - Andre uśmiechnął się do nowego - Dobra obiboki! - krzyknął Andre w stronę kłócących się członków drużyny - Nie wiem jak wy, ale ja mam zamiar zdobyć te bronie i w końcu rozpocząć tą przygodę! Ruszajmy! - to rzekłszy Andre począł kierować sie ku wyjściu.
 
__________________
Hrabia Andre - Andrew/Graffek
Hrabia Andre jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:29.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172