Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 01-06-2007, 23:29   #1
 
Blacker's Avatar
 
Reputacja: 1 Blacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputację
[Autorski] Prohibicja

Słońce powoli wstawało zza horyzontu. Goniec pędził przytulając się do końskiej grzywy. Jechał tak już ciągle od kilku dni, od fortu do fortu. Wieści, które przewoził nie były dobre. Smoki, palące osady i porzerające wszystko, co spotkają. Pożary i szarańcza na polach jęczmienia i plantacjach chmielu. Kolejne mobilizacje wojsk, walki na granicach prowincji, bunty chłopstwa. No i ten wszechobecny brak alkocholu. Kto jak kto, ale on wiedział, że to nie jakiś lokalny problem, tylko tarapaty na większą skalę. Wszakże to od tego wszystko się zaczęło.


Posłaniec spiął konia przed bramą fortu. Okrzyknął strażnika i zmęł w zębach przekleństwo, gdy okazało się, że musi czekać na sierżanta. Po kilku minutach i wymienieniu haseł otwarto mu bramę. Rozniósł kilka wiadomości, dostał prawie tyle samo nowych. Nastepnie przekazał informację ustną dowódcy i odebrał nową. Miał trochę czasu, więc postanowił odpocząć w karczmie.

Zdmuchnął pianę z piwa, wypił łyk, splunął. Jakoś tego piwa była taka sama, jak wszędzie indziej. Smakowało jak końskie szczyny i nie wywoływało nawet lekkiego szumu w głowie. Nie było jak zapomnieć o tym, że życie jest złe.

Niby nic takiego się nie stało. Alkochol nie był zakazany, każdy mógł go produkować i sprzedawać, jednak prawie nikt tego nie robił. Tuż po pierwszym spadku jakości wielu próbowało się na tym wzbogacić. Jednak albo ich alkochol smakował jeszcze gorzej, albo bankrutowali, albo ginęli. To nie było normalnie. Niby wypadki były przypadkowe, a to któregoś potrącił rozpędzony powóz, a to wpadł pijany do fosy, albo został napadnięty przez bandytów. Zbieg okoliczności. Ale ile zbiegów okoliczności na raz może być?

Pół godziny później znów był w drodze. Wiadomości nie mogą czekać. Nie wiedział, że pół stajania za nim jedzie inny jeździec, jeden z pozostałych gości karczmy. Zdziwił się trochę, gdy nagle coś zakuło go w lewym boku, gdy tamten jeździec go mijał. Nie dziwił się długo, gdyż po chwili spadł z konia. Już wtedy był martwy.

W mieście, zwanym pomiechówkiem dolnym na kuriera czekało pięć osób. Nie znali się bliżej, a jedynym, co ich łączyło było to, że wszyscy tęsknili za dawnymi czasami i wszyscy czytali plakat werbujący poszukiwaczy przygód, oferujący bajońskie sumy za wyjaśnienie przyczyn zaniku alkocholu.

Miasteczko to było niewielkie. Niewielki, słabo zaopatrzony sklepik, kuźnia, niewielki garnizon, kwatera werbowników, a wszystko to połączone ciasnymi uliczkami, niknącymi w gęstwinie domów
 
__________________
Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life.
—Terry Pratchett
Blacker jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:40.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172