Mateusz siedział przy kompie dobre dwie godziny. Stracił już nadzieję, że MG napisze post. Przeglądał forum, udzielał się na SB i odświeżał stronę. W pewnym momencie zobaczył kolejny post MG... Uradowany szybko włączył podstronę.
-Lichy ten pościk...- stwierdził po przeczytaniu wypocin mistrza.
Tomek zeskoczył na dół, rozejrzał się i w rogu zobaczył skuloną dziewczynę.
-Ej, kim jesteś? Wiesz gdzie my jesteśmy?- spytał podchodząc do dziewczyny z wyciągniętą ręką.

- Nnniki. Mam na imie Niki.
Dziewczyna ze zdziwieniem spojzala na chlopaka, ktory wlasnie zeskoczyl z klapy w suficie.
- Niemam pojecia co sie tu dzieje i mam juz tego dosc!
Niemal wykrzyczala swoje zyczenie po czym ignorujac wyciagnieta dlon ponownie sie zwinela chcac aby to wszystko wydalo sie jej jedynie zlym snem.

-Przepraszam za to "ej", jestem lekko poddenerwowany... Gah... gdzie moje maniery?! Nazywam się Tomek. Chodź, pomogę Ci wstać i wyjdziemy z tego budynku.- ponownie wyciągną rękę w kierunku dziewczyny. Uśmiechnął się przyjaźnie i czekał na reakcje.

Niki na poczatku nie zamierzala wogole reagowac na nic co by ten chlopak zrobil jednak wyciagniecie przez niego reki po raz drugi znaczylo chyba ze jednak chce on jej pomoc. Moze i on znalazl sie tutaj w podobnych okolicznosciach? Mozliwe bylo przeciez ze jest tu dluzej i przynajmniej domysla sie jak sie z tego wydostac. Z lekkim wachaniem chwycila dlon i niezbyt zgrabnie wstala z ziemi.
- Znasz wyjscie?

-Nie znam, ale zawsze można poszukać.- odpowiedział, gdy dziewczyna się podniosła-To co, idziemy!- uśmiechnął się po czym zaczął szukać wyjścia.

Za oknem już dawno zrobiło się ciemno, przetarłam oczy i odłozyłam kolejną kartkę na stos przeczytanych kserówek. Wstałam, przeszłam się po pokoju, żeby rozprostować kości. Podeszłam do biurka, komputer kusił, spojrzałamna na zegarek było pięć minut po pierwszej. No coż i tak musze zrobić sobie przerwe. Moje palce przebiegły szybko po klawiaturze, wystukując kolejne słowa postu.

***

-A ja Kaga. Dziwna sprawa ale mnie przydarzyło się dokładnie to samo. Myślę, że powinniśmy się tu trochę rozejrzeć. Co pamientasz z przed przebudzenia tutaj?- dziewczyna podejrzliwie przyglądała się mężczyźnie, Co tu jest grane?! zastanawiała się intensywnie.

Mężczyzna chwile nie zwracał na Kage uwagi. Rozglądał się uważnie po pomieszczeniu głęboko zamyślony...

-Cóż pamiętam że jechałem samochodem... musiałem przysnąć ze zmęczenia. Ale jakim cudem obudziłem się tutaj? Tego nie umiem Ci powiedzieć. Masz racje rozejrzyjmy się tu najpierw... nie podoba mi się to miejsce... przydałaby się jakaś broń. Ale najpierw może coś zjemy? Jedzenie wygląda na świerze...-usiadł przy jednym ze stolików i zaczął pałaszować czyjeś naleśniki. Kaga dopiero teraz zauważyła że jest głodna.

Tymczasem Niki i Tomek rozglądali się w poszukiwaniu wyjścia. Korytarz ,stary i smierdzący, prowadził jedną stroną w ślepy zaułek zaś drugą w mrok... Nie mieli zbytniego wyjścia, no chyba że chcieli sprawdzać po kolei wszystkie mieszkania...

Alicja z roztargnieniem przegladala forum RPG. Wlasciwie to juz od dawna nic nie pisala. Sesja, ktora tak ladnie sie zapowiadala zawisla nagle w prozni. Wlasciwie to juz dobry tydzien nie bylo zadnego posta.
- Pasuje cos skrobnac. Moze inni sie zejda znowu...


// Niki przez chwile czekala, az Tomek zadecyduje. Niestety wygladalo na to iz on robi dokladnie to samo przez co stali w tym smierdzacym 9i obskurnym korytarzu juz dobra chwile. Dobre bylo jedynie to ze dziewczyna zadzyla dojs juz do siebie i opanowac panike. Gdziekolwiek teraz byla i w jakikolwiek sposob sie tu nie znalazla teraz wazne bylo jedynie to aby sie z tego miejsca wydostac. Przez sciane raczej przejsc nie mogli, a wszystkich mieszkan sprawdzac sie jej nie chcialo. Pociagnela zatem Tomka za reke w strone ciemnosci. Raz kozie smierc.......//

- No i poscik gotowy.
Alicja z zadowoleniem przeciagnela sie na fotelu przez co omal z niego nie spadla. Nie wiedzac zbytnio co robic dalej wziela gitare i zaczela tracac struny wpatrujac sie w monitor.

Siadł do kompa i odpalił machinę. Wszedł na forum, patrzy... a tu POST w tej SESJI o której ZAPOMNIAŁ?! Nigdy mu się to nie zdarzało... Widzi, odpisała dziewczyna, której postać ma szwendać się z jego Tomkiem. No wypadało by coś skrobnąć, toż to tak nie może wyglądać!!
Nie miał pomysłu gdzie iść, stał tępo wpatrując się w dziewczynę. Po chwili Niki złapała go za rękę i ruszyła w ciemność (ah, jak to poetycko brzmi xD)
-A wiesz, też miałem zaproponować nam tą drogie.- powiedział ogłupiały po poszedł za dziewczyną.
-MG mnie zabije, a potem moją postać, to jest pewne- uśmiechnął się gorzko.