Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17-06-2007, 18:44   #21
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Garval usłyszał słowa postaci idącej przed nim i uśmiechnął się lekko.
-Wiem co robię-rzekł lakonicznie, lecz z niegasnącym uśmiechem.
-Nie czas na rozmowy-powtórzył po mężczyźnie na koniu i zamilkł.
Gniew zwalcza zaufanie-pomyślał.
Dobry żołnierz potrafi wyczuć złość towarzyszy, nawet jak ich nie widzi. Dobrze wiedziałem, że Fillen skręca się ze złości jak udzielono mi pozwolenia na przeprowadzenie własnej taktyki i strategii. To dzięki szybkiemu wycofaniu Fillen nie wybuch ze złości-zaśmiał się w myślach wspinając sie po schodach.
 
Alaron Elessedil jest offline  
Stary 19-06-2007, 14:53   #22
 
Dreak's Avatar
 
Reputacja: 1 Dreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie coś
Wchodzicie na górę, czeka na was król stary brodacz który będzie bredził jak zwykle że wieży w was itp. Drzwi otworzyły się leniwie, jakby nie chciały się otworzyć w sumie miały rację bo widok nie był przyjemny. Sala nabrała ponurego światła, po ścianach spływa leniwie czerwony płyn, wiatr zaszumiał wam w uszach w tym momencie zwróciliście uwagę na okno a w nich stwora. Król leży martwy, jego broda cała zakrwawiona lecz rany nie widać, jedno z was odchyla brodę szyja była zraniona ale tak jakby ja ktoś odgryzł a głowa trzyma się na ostatnich kawałkach skóry i resztek mięsa, nie jest to dla was przyjemny widok. Stwór swoją uschniętą ręką wskazuje wam na ścianę po której spływa krew: "Nie uda wam się, zginiecie jak ten śmieć a najemnicy zostaną ukarani nie warto ginąć" Zza kaptura błysnęło światło, stwór dziwnie się nadymał i wy chrząkał "Legion Cienia". Na policzku z krwi ma przyklejoną kartkę z ozdobnym pismem i informacja potrzebnymi wam do wykonania zadania. Stwór znika za oknem.
 
__________________
"If you want to make God laugh, tell him about your plans."
Dreak jest offline  
Stary 19-06-2007, 16:27   #23
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Garval wszedł do pomieszczenia, a to, co zobaczył, całkowicie go zaskoczyło. Czerwony płyn, w którym rozpoznał krew, spływał ze ścian, złowrogie światło, wpadające do sali, martwy król, stwór w oknie.
-Straże!-zawołał. Wiedział co groziło za zabicie króla. Była to śmierć podczas tortur albo ucięcie głowy, ewentualnie zawiśnięcie.
Danven nie był głupi, wiedział, że nikt z tych młokosów, strażników, nikt nie złapie potwora, ale przynajmniej oczyści ich z zarzutów zabicia monarchy, o które niewątpliwie zostaliby posądzeni.
Nie spuszczając jednego oka z potwora, podszedł do władcy. Odsłonił brodę, a to co zobaczył, z pewnością nie było przyjemne, ale przywykł do takich widoków podczas wojen. Prawie cała szyja była odgryziona.
Nagły ruch stwora przyciągnął uwagę Krasnoluda. Pokazywał uschniętą ręką ścianę, ale Garval nie mógł patrzeć na potwora i to co wskazywał jednocześnie, więc cofnął się kilka kroków w tył. Teraz wyraźnie widział napis. Błysnęło światło, a Danven stanął w pozycji bojowej, ze swym wiernym toporem w dłoni.
Nie pamiętam, żebym go wyjmował... Nie ważne-pomyślał szybko.
Stwór nadymał się i "powiedział" "Legion Cienia", a na policzku miał przyklejoną kartkę dla nich. Krasnolud ruszył w stronę "brzydala", lecz tamten był szybszy. Zniknął za oknem.
Generał podszedł powoli do okna i ostrożnie wyjrzał przez nie.
-Przeszukajcie salę-rzekł do towarzyszy. Jeżeli nie zobaczy nic podejrzanego, przyłączy się do pozostałych.
 
Alaron Elessedil jest offline  
Stary 19-06-2007, 16:41   #24
 
Dreak's Avatar
 
Reputacja: 1 Dreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie coś
Potwór wspina się po pnączach na dach skąd ma zostać przetransportowany gryfem, a że nie jest dość sprawny idzie mu tu powoli ale wcale nie wygląda aby mu się spieszyło. Garval spostrzegłeś że rękę masz całą z krwi po dotknięciu brody.
 
__________________
"If you want to make God laugh, tell him about your plans."
Dreak jest offline  
Stary 19-06-2007, 17:40   #25
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Garval zobaczył stwora, ale zobaczył coś jeszcze. Spojrzał na swoją rękę, która była z krwi. Furia ogarnęła krasnoluda i każdy kto go znał, w takich chwilach uciekał przed nim jak najdalej mógł.
-Oddawaj moją rękę ty wstrętna pokrako! Chodź tu, a rozplaśniesz się o chodnik obrzydliwa kreaturo. Pomiocie Chestosa!-wrzeszczał ile sił w płucach.
-Achernar, spal pnącza ponad stworem tak, żeby się rozsypały-rzekł szybko.
-Ty, asekuruj go, pilnuj gryfa, powstrzymaj magią-rzekł do tajemniczej postaci.
Wykorzystać wszystko jak najlepiej-pomyślał w przypływie złości. Jeżeli Achernarowi się nie uda, Garval będzie chciał odciąć je toporem.
Trzeba go powstrzymać i w najlepszym przypadku, zabić. To, że mu się nie spieszy, może znaczyć, że włada silną magią-myślał szybko.
 

Ostatnio edytowane przez Alaron Elessedil : 19-06-2007 o 17:47.
Alaron Elessedil jest offline  
Stary 19-06-2007, 18:07   #26
 
Achernar's Avatar
 
Reputacja: 1 Achernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodze
Gniew. Gniew przejął nad nim władzę. Niebezpieczeństwo. Płomień zaczął a piersiach nie na ręce jak zwykle po chwili cały palił się, lecz ogień nie ranił go. Wychylił się za okiennicę I zakreślił dłonią łuk aby stwór nie mógł iść bokiem.
- Zginiesz poczwaro! - Starał się złapać stwora płonącą dłonią.
 
__________________
Ogień trawi mnie, Spala każdym dniem,
Rośnie we mnie gniew, Ogień! Ogień! Spala mnie
Stracony czas dzieciństwa, We łzach umkną mi,
Wszystko płonie w głowie mej, Płomień, płomień.. Palę się
Achernar jest offline  
Stary 19-06-2007, 18:18   #27
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Sariel ktora przepuscila krasnoluda w drzwiach weszla do komnaty jako druga. Widok byl wstrzasajacy. Krew na scianach, trup krola, stwor mroku wciaz siedzacy w oknie. Slowa ktore byly wypisane na scianiel jakos zbytnio jej nie zdziwily.
- Kazdy kiedys zginie.
Wypowiedziala na glos slowa ktore juz od jakiegos czasu byly dla niej mantra. Starajac sie nie wykonywac gwaltownych ruchow podeszla wraz z krasnoludem do ciala nieszczesnego choc raczej glupiego krola.
- I po co ci bylo nieszczesny panie tak jawnie nas tu zgromadzac.
Krasnolud juz zdazyl sie ubabrac krwia nieszczesnika. Teraz rzucil sie za znikajacym stworem krzyczac cos o oddawaniu reki i tym zeby ona zajela sie gryfem.
- Hmm rozumiem ze mam wyskoczyc za stworem w powietrze i zajac sie jego wiezchowcem przy okazji omijajac ciebie i uwazajac na plomienei ktorymi dzieciak ma odciac droge uciekajacemu. Doprawdy genialny pomysl.
Rzucila z sarkazmem.
- I przestan sie drzec o swoja reke bo nic jej nie jest. Ot deczko sie ubrudzila.
Cos jednak zrobic nalezalo. Sariel podeszla do innego okna jakie zapewne znajdowalo sie w tej komnacie i ostroznie wyjzala aby ocenic sytlacje. Faktycznie stworowi raczej sie nie spieszylo.
Fachowym okiem ocenila swoje szanse. Odleglosc nie byla zbyt wielka, gryf ustawil sie tak aby stworowi latwo bylo do niego dojsc, a tym samym dogodnie dla niej. Powoli uwolnila swoja energie, ktora buzowala w niej juz od jakiegos czasu. Diament na szczycie jej kostucha zaplonal wewnetrznym swiatlem. Srebna strozka energi wystrzelila z jego wnetrza rozdzielajac sie w locie na trzy, szesc, dziewiec osobnych strumieni na ktorych koncach pojawily sie ostre sztylety. Gdy tylko dopadly gryfa poczely chlostac zwierze, wnikac w jego skore, razic energia. Robic wszystko aby go przegonic. Sariel bowiem darzyla te zwierzeta przedziwna sympatia i raczej starala sie ich nie zabijac.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]

Ostatnio edytowane przez Midnight : 19-06-2007 o 18:29.
Midnight jest offline  
Stary 19-06-2007, 19:39   #28
Zak
 
Zak's Avatar
 
Reputacja: 1 Zak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znany
Wszedł na sale na samym końcu. Na miejscu zobaczył potwora na scianie i zabitego króla obok którego stali już krasnolud i kobieta w kapturze. Młody chłopak płonął juz ogniem gotowy do ataku.
Wyciągnął swój długi łuk i wystrzelił kilka strzał.
-Kiedy tylko spadnie na ziemię zajmę się nim moim mieczem-mówił do siebie-ładnie się zaczyna to nasze ratowanie świata...-uśmiechnął się złośliwie.
 
Zak jest offline  
Stary 19-06-2007, 20:17   #29
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Garval sam nie wiele mógł zrobić, ale wiedział co może zrobić tych dwoje. Usłyszał odpowiedz postaci w czerni, a furia zapłonęła z nową siłą.
-Zapomniałem, że nie mówię do Strzelców!-powiedział ze złością-Gryf też może atakować! Uniemożliwić atak na Maga! Nikt nie każe ci ska...-nie dokończył, gdyż owa postać zaczęła działać. Stanął przy Magu Ognia, by móc w razie niepowodzenia, osobiście zająć się stworem. Zobaczył jak kolejny z towarzyszy wystrzelił kilka strzał i coś mówił do siebie.
-Może płonące strzały?-szybko zapytał Achernara i łucznika.
 

Ostatnio edytowane przez Alaron Elessedil : 19-06-2007 o 20:30.
Alaron Elessedil jest offline  
Stary 19-06-2007, 21:08   #30
 
Achernar's Avatar
 
Reputacja: 1 Achernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodzeAchernar jest na bardzo dobrej drodze
Nie odpowiedział. Rzucił tylko płomień na pęk strzał łucznika i odszedł na bok. Nie zważając na to że jego otoczenie zaczyna przejmować się ogniem usiadł na podłodze w pozycji medytacji. Teraz skupił się tylko na jednym. Rozgrzaniu, tudzież spaleniu trzewi potwora.
 
__________________
Ogień trawi mnie, Spala każdym dniem,
Rośnie we mnie gniew, Ogień! Ogień! Spala mnie
Stracony czas dzieciństwa, We łzach umkną mi,
Wszystko płonie w głowie mej, Płomień, płomień.. Palę się
Achernar jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:35.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172