|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-07-2007, 17:13 | #1 |
Reputacja: 1 | [autorska] Meon Na dworze zaczęło robić się już jasno. Kryliss wraz ze swoją trupą zaczęliście się już powoli zbierać. W niecały dzień powinniście dostać się do Nobis, centrum, serca kulturowego Ziemi, a z owego miejsca, gdzie teraz się znajdujecie daleko do celu... Hanae stacjonująca gdzieś nieopodal również się już zbudziłaś. Odgłosy radosnej gromadki były dobrze słyszalne. Może pozwolą Ci potowarzyszyć w podróży do Nobis? Sirith Anor Fey nadal drzemałeś w swoim namiocie. Po jakimś czasie zbudził Cię dziwny ryk... Co to mogło być?? Drax głośno ziewając zacząłeś wędrować dalej przed siebie... Akihito, gdy się obudziłeś słońce już dawno nie spało. Przeciągnąłeś się i wstałeś, po czym robiąc poranne czynności wyszedłeś ze swojego tymczasowego pokoju na śniadanie. Na ścianie przy barze właściciel właśnie naklejał plakat. Zerknąłeś na niego: jakaś grupa tancerzy miała dziś wieczorem zjawić się w mieście. Hm... Sard obudzony nagłym wstrząsem zleciałeś z gałęzi. Spojrzałeś na drzewo i o dziwo ono się ruszało. Fakt, gdy nań wlazłeś było już bardzo późno, i drzewiec zapewne już smacznie spał i nie czuł 45 kg... Khamir z dala usłyszałeś dziwne dźwięki. Z jednej strony zapewne ludzie, po przeciwnej jakiś dziwnie brzmiący ryk. Nie zwracając na to zbytniej uwagi brnąłeś dalej przez las. A może jednak zobaczyć co to za ryk? Hm... _________________________________________________ Serdecznie Was witam Mam nadzieję, że będzie Wam się sesja podobała. Zapraszam do postowania, postaram się niemalże nie odstępować od sesji J
__________________ Sore wa... Himitsu desu ^_~ |
12-07-2007, 17:26 | #2 |
Reputacja: 1 | Drax przebudzony dziwnymi dźwiękami przetarł swoje zaspane oczy.Sam nie wierzył co się dziej.Gdzie ja jestem??? Co to za dziwne stworzenia mnie otaczają??? co tu jest grane???Wiele myśli przebiegło Drax-owi ruszył przed siebie z nadzieją jak szybkiego wytłumaczenia tego faktu. Ostatnio edytowane przez Mrowa666 : 12-07-2007 o 17:51. |
12-07-2007, 17:44 | #3 |
Reputacja: 1 | Akihito obudził promień jasnego światła przebijający się przez odsłonięte okno. Czas wstawać. Mam dzisiaj jeszcze wiele rzeczy do zrobienia. Chłopak zerwał sie z łóżka i zabrał ze stolika swoje manatki, przeliczył ilość swoich kartek w sakiewce i wolnym krokiem zszedł schodami na dół do baru gdzie tam barman wieszał plakat który przedstawiał kilku tancerzy... Hmm... chyba odpuszczę sobie te drobiazgi które mam do zrobienia i przejdę się na to przedstawienie może być ciekawie.
__________________ pomiędzy niebem a piekłem jest królestwo pana... czyli moje... |
12-07-2007, 17:48 | #4 |
Reputacja: 1 | Hanae Obudziła się z dosyć przyjemnego snu. Ziewnęła, przeciągnęła się i wstała. Zebrała manatki, wzięła sobie chlebek i powoli ruszyła w stronę obozowiska. Czy shinobi powinien podróżować z innymi?? Hym... uśmiechnęła się złośliwie i zmieniła twarz. Teraz lepiej i z nieco inną twarzyczką szła dalej uważając, aby krzaki nie porwały jej stroju. |
12-07-2007, 18:13 | #5 |
Reputacja: 1 | (Czy tylko ja totalnie nie wiem co jest grane???) Siritha bardzo zdziwił ten ryk. -Hyyym czy aby nie powinienem tego sprawdzić- Pomyślał, po czym wstał obmył twarz zabrał swoje manatki i ruszył w stronę tego dziwnego odgłosu... |
12-07-2007, 18:39 | #6 |
Reputacja: 1 | „Życie wędrownego akrobaty nie sprzyja wysypianiu się” westchnęła pod nosem Kryliss. Przetarła zaspane powieki i kontynuowała pakowanie swojego namiotu. Kątem oka dostrzegła spojrzenie zauroczonego klauna, obserwującego jej zgrabne uda. Był świeżo przyjęty jeszcze nie wiedział kto tu rządzi. Spojrzała na nieszczęśnika lodowatym wzrokiem. Natychmiast odwrócił głowę i lekko speszony wrócił do swojego zajęcia. „Tak ma być” pomyślała, „Muszą wiedzieć gdzie ich miejsce. Bo albo Ty ich pogonisz albo oni Cię zjedzą” jak mawiali w Trekenni
__________________ It's all part of a plan ... |
12-07-2007, 19:18 | #7 |
Reputacja: 1 | Sard brutalnie wyrwany z błogiego stanu - snu - zleciał na ziemię, by przyjrzeć się temu, co go zbudziło. Gdy wylądował na ziemi ujrzał chodzące drzewo... do tego te, na którym spał. -Kraa, no pięknie...- wykraczał, przekrzywiając łeb o 90*. Sard pamiętał, ktoś kiedyś opowiadał mu o żyjących drzewach, o drzewach które się ruszają, mówią, żyją. Szybko wyszukał w pamięci nazwy tych stworzeń - Enty - przypomniał sobie szybko. Pamiętał jak jeden z starych wyjadaczy opowiadał mu o potędze tych istot. Jedną ręko łamią drzewa, ciskają głazy. Opowiadał, że takie stworzenie potrafi roznieść w pył mały oddział goblinów. Jedynym wrogiem tej istoty jest Troll, który dorównuje mu siłą i wzrostem. Gdy Sard otrząsnął się z wspomnień wzbił się w górę i szukał głowy Enta. Gdy ją odnalazł spojrzał na nie ze zdziwieniem. -Jesteś Entem prawda? Stary mi opowiadał o takich jak Ty. Mówił, że silni jesteście. Prawda to? Jak Cię zwą?- pytał głosem piskliwym. Nie dało się wyczuć w nim jakichkolwiek emocji. |
12-07-2007, 19:36 | #8 |
Reputacja: 1 | Drzewiec spojrzał na dziwne ptaszysko które wzbija się na wysokość jego głowy.Odpowiedział na pytania dziwnego ptaka Nie jestem Entem z prawdziwej zielonej krwi.Płynie we mnie czerwona krew prawdziwego człowiekastrasznie zasmucony wypowiedział jeszcze to wyniki czaru i przetarł pnączami spływające po korze przezroczyste łzy. A na imię mi Drax |
12-07-2007, 20:08 | #9 |
Reputacja: 1 | Kryliss pakując się dalej ujrzałaś wychodzącą z lasu dziewczynę. Szła pewnym krokiem w Twoją stronę. Nie wydawała się wrogo nastawiona. Hanae wyszłaś z lasu i zobaczyłaś obozowisko radosnej gromadki. Szłaś w stronę najbliżej stojącej osoby. Akihito siedziałeś dalej w barze (jak chcesz możesz sobie po mieście połazić ) Sirith Anor Fey zbliżałeś się do coraz głośniejszych odgłosów. Teraz, poza dźwiękiem tego czegoś, co Cię obudziło słyszałeś jakieś skrzeki. Drak Sard rozmawialiście sobie krocząc w stronę miasta Nobis.
__________________ Sore wa... Himitsu desu ^_~ |
12-07-2007, 20:29 | #10 |
Reputacja: 1 | Akihito zaczęło męczyć towarzystwo tych wszystkich ludzi w barze, postanowił wyjść połazić po mieście. Zaraz jak wyszedł rozejrzał się i... Może się nie znam ale to jest chyba jakaś wariacja. Wszędzie były plakaty, Na drzwiach, ścianach, lampach, po prostu wszędzie. Po krótkim "przyzwyczajaniu" się do tego widoku Akihito ruszył najkrótszą drogą do bramy głównej którą powinni wjechać tancerze. Chciał ich wypatrywać i tak nie miał nic innego do roboty
__________________ pomiędzy niebem a piekłem jest królestwo pana... czyli moje... |
| |