Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18-07-2007, 22:14   #1
 
Krakov's Avatar
 
Reputacja: 1 Krakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputację
[Sesja] Lacrimae Dei

Lacrimae Dei

Rok: 2479
System Gwiezdny: Taurus 3


Spokojna przestrzeń. Niepokojąco spokojna. W innych częściach Wszechświata trwają wojny i ścierają się ze sobą przeogromne gwiezdne flotylle, piraci napadają na statki handlowe przechwytując ich ładunek i mordując załogę a słońca kończąc swój żywot przyczyniają się do upadku całych cywilizacji. Tutaj tymczasem panuje absolutna cisza i harmonia. Okoliczne ciała niebieskie nie zwracają na siebie uwagi niczym szczególnym. Jedynym charakterystycznym dla tego SG obiektem jest szkarłatny Tellus ze swoim pierścieniem i 17 księżycami, które połyskują jakby w całości były wykonane ze szczerego srebra. Ani ludzkie oko ani nawet potężny radar leptonowy nie zarejestrowałyby nic oprócz niewielkich meteorytów oraz nielicznych, bezzałogowych sond badawczych. Do czasu...

Nagle, mroczna przestrzeń zostaje rozświetlona oślepiającym blaskiem skupionym w jednym punkcie. Światło przybiera po chwili nieco niebieskawą barwę, rozszerza się a wokół niego pojawiają się coraz liczniejsze wyładowania elektryczne. Nie mija kilka sekund a w miejscu tym pojawia się statek. Po niedawnej jasności nie ma już ani śladu. Tylko małe błyskawice pełzające po powierzchni okrętu mogłyby poinformować hipotetycznego obserwatora, iż zaledwie przed chwilą zakończył on skok w nadprzestrzeń.


Aquantis
Lekki krążownik klasy Exeter


Wewnątrz statku było równie spokojnie jak w Systemie, do którego właśnie przybył. Zachowany był idealny porządek, cisza i ciemność. Tylko nieliczne diody i wyświetlające się na głównym monitorze komendy świadczyły o nieprzerwanym funkcjonowaniu komputera pokładowego. Jedyny pasażer wciąż pogrążony był w błogim śnie wewnątrz swej komory hibernacyjnej. Wszystko wskazywało jednak na to, że nadszedł kres jego drzemki...

Najpierw oświetlenie rozjaśniło wnętrze krążownika. Niemal jednocześnie z nim włączyły się wszystkie ekrany wyświetlając szereg przeróżnych informacji o otoczeniu a także stanie statku i jedynego członka załogi. Centralny monitor wyświetlił trójwymiarową mapę galaktyki z zaznaczeniem drogi przebytej dotychczas przez Aquantisa oraz celu podróży. Ponad mapą wyświetliła się tylko krótka informacja:

SG: Taurus 3
Dotarcie do celu za: 1h 07min 32sek
...
Przejście w stan gotowości... w toku
Dezaktywacja komory hibernacyjnej... w toku


Zielony promień oświetlił na chwilę nieprzytomnego mężczyznę a na monitorze obok komory wyświetliły się wszystkie informacje o jego aktualnym stanie zdrowia. Żaden ze współczynników nie odbiegał od normy, więc komputer kontynuował procedurę. Lampki umieszczone na panelu kontrolnym komory migotały na przemian, gdy funkcje życiowe człowieka były przywracane do normy. Gdy cały proces dobiegł końca pokrywa syknęła i otworzyła się na oścież odsłaniając jego nagie ciało. Z głośników wydobył się kobiecy głos:

- Dzień dobry Apollinie. Pora wstawać...

Słowa zawierały w sobie nieco drwiny jednak nade wszystko przepełnione były troską i ciepłem. Zadziwiające jak te nowe komputery pokładowe potrafią upodobnić się do żywej osoby...
 
__________________
Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój.
Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze.

Ostatnio edytowane przez Krakov : 18-07-2007 o 22:37.
Krakov jest offline  
Stary 18-07-2007, 23:26   #2
 
Lenin's Avatar
 
Reputacja: 1 Lenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znany
Mężczyzna otworzył oczy i powoli podniósł się do pozycji siedziącej. Rzuciwszy spojrzenie w strone komputera pokładowego uśmiechnął się i powiedział:

- Dzień dobry. Widze Eleno, że humor dopisuje

Następnie wstał z komory hibernacyjnej i lekko chwiejnym krokiem, który był skutkiem przebywania w stanie hibernacji przez dłuższy czas, podszedł w strone czegoś co spełniało funkcje lustra. Twarz miał pokrytą jasnym zarostem.

- "Zdałoby się coś z tym zrobić" - pomyślał gładząc się po brodzie.

Odnalazłszy swą golarkę i zglowiszy zarost stanął ponownie przed lustrem. Petr był dobrze zbudowanym mężczyzą, miał ok. 185 cm wzrostu, równo przystrzyżone ciemne włosy silnie kontrastujące z jasnoniebieskimi, niemal przeroczystymi oczyma. Jego twarz sprawiała, iż wyglądał na nieco młodszego niż w rzeczywistości był.

- Specjalnie dla Ciebie moja droga Eleno, znowu piękny i gładki - zwrócił się w kierunku komputera pokładowego będącego jego jedyną towarzyszką podrózy.

Elena byłą dla Petra czymś więcej niż tylko maszyną traktował ją niemal jak przyjaciółke nic w tym dziwnego w końcu poza nią nie miał się do kogo odezwać, a w dodatku jej towarzystwo było naprawde miłe.

- Jak długo drzemałem Eleno?
 
__________________
7 lat i 16 dni poza forum, ale nareszcie wróciłem. Pozdrowienia dla tych, którzy jeszcze mnie pamiętają :)

Ostatnio edytowane przez Lenin : 18-07-2007 o 23:31.
Lenin jest offline  
Stary 19-07-2007, 00:15   #3
 
Krakov's Avatar
 
Reputacja: 1 Krakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputację
- Oczywiście, że dopisuje. W końcu jestem sam na sam z nagim przystojniakiem. Czegóż chcieć więcej?

Gdyby Elena nie była tylko komputerem pokładowym a żywą istotą mógłby przysiąc, że w tym momencie puszcza do niego oczko i figlarnie się uśmiecha.

- Z zarostem podobałeś mi się bardziej, ale niech już będzie. Mógłbyś poświęcić mi nieco swojego cennego czasu i rzucić na wszystko swoim wprawnym, męskim okiem, co? Najlepiej jednak zacznij od ubrania się. Nie żeby mi przeszkadzał ten widok, ale wiesz...

Po słowach Eleny na mniejszych monitorach umieszczonych po prawej i lewej stronie głównego zaczęły się wyświetlać informacje o położeniu, zarejestrowanych obiektach oraz stanie niemal każdej poszczególnej części statku. Trudno powiedzieć czy było to naprawdę niezbędne czy też jego wirtualna towarzyszka nadal sie z nim droczyła...

- Spałeś dokładnie 13 dni 22 godziny 4 minuty i 8 sekund. Co prawda do astrostacji YOTA dotrzemy dopiero za godzinę, ale pozwoliłam sobie obudzić Cię wcześniej, żebyś miał czas odsapnąć po hibernacji. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe... Tak czy inaczej chciałam Cię jeszcze poinformować, że aby uniknąć oddziaływania pola elektromagnetycznego Tellusa będziemy zmuszeni przelecieć nisko nad planetą GPF-12. Będziesz mógł popodziwiać widoki.

Wciąż ten sam miły, kojący i lekko zadziorny głos. Poza tym dźwięki cicho pracujących podzespołów i basowy pomruk silnika grawitonowego.
 
__________________
Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój.
Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze.

Ostatnio edytowane przez Krakov : 19-07-2007 o 21:40.
Krakov jest offline  
Stary 19-07-2007, 15:55   #4
 
Lenin's Avatar
 
Reputacja: 1 Lenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znany
- W domu nie miałem okazji sobie odespać to przynjamniej teraz nadrabiam zaległości - zażartował Petr - Jakbym mógł mieć Ci cokolwiek za złe zawsze lepiej wstać troszkę wcześniej niż zaspać jak mawiał mój dziadek. Mam tylko nadzieję, że będzie co podziwać i czemu zrobić zdjęcia, bo ostatnim razem widok nie był zbyt interesujący a właściwie nie wiele było wiadć.

Petr podszedł do najbliższego monitora i odczytał wskazania, które były na nim ukazane.

- Jak zwykle wszystko w porządku za to właśnie cenie naszych konstruktorów.A teraz coś dla umilenia nam podrózy - zwrócił do Eleny.

Wklepał kilka komend i z głośników, z których do tej pory dochodził niezwykle kobiecy głos jego towarzyszki dobiegła muzyka.

- Może i nasze osiądnięcia są wielkie ale muzyka końca XX w. jest dla nas niedościgniona - mówił jakby do siebie

Petr odszedł od monitora i podążył w kierunku małego pomieszczenia pełniącego funkcje garderoby. Kilka minut później wrócił do centrum sterowania już ubrany jak sobie tego zażyczyła Elena.

- To co na śniadanie moja droga towarzyszko? - zapytał żartobliwie Eleny.
 
__________________
7 lat i 16 dni poza forum, ale nareszcie wróciłem. Pozdrowienia dla tych, którzy jeszcze mnie pamiętają :)

Ostatnio edytowane przez Lenin : 19-07-2007 o 21:23.
Lenin jest offline  
Stary 19-07-2007, 21:38   #5
 
Krakov's Avatar
 
Reputacja: 1 Krakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputację
- Hmmm... dzisiaj będzie jajecznica na boczku, świeżutki pełnoziarnisty chlebek, grzanki z miodem i pyszna kawa. - odparła żartobliwie Elena wiedząc doskonale, że jedynym dostępnym na statku pożywieniem są wytwory Syntezera Żywności. Chociaż w zasadzie ciężko nazwać je pożywieniem... -Tak czy inaczej... smacznego

Petr bez większego entuzjazmu spożywał swoje "śniadanie". Nie była to najprzyjemniejsza czynność bowiem Syntezer jak każda maszyna zdawał się działać na złość człowiekowi jak tylko to możliwe nie przykładając żadnej wagi do smaku przygotowywanych "potraw". Niewiele jednak można było na to poradzić. Pomimo ogromnego postępu technicznego jaki się dokonał potrzeby jedzenia nie dało się wyeliminować. Tak czy inaczej mężczyzna jadł spokojnie wsłuchując się w dobiegające z głośników gitarowe dźwięki. Elena milczała zaś aż do momentu, gdy skończył. Wtedy też kątem oka zauważył pojawiające się na monitorach obrazy.



- Właśnie weszliśmy w atmosferę GPF-12. Naciesz oczy tutejszymi krajobrazami gdyż w najbliższym czasie nie zobaczysz takich wiele... - tym razem głos Eleny brzmiał nieco nostalgicznie jakby sama bardzo tęskniła za tego typu widokami.
 
__________________
Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój.
Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze.
Krakov jest offline  
Stary 20-07-2007, 01:29   #6
 
Lenin's Avatar
 
Reputacja: 1 Lenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znany
Petr podszedł bliżej monitorów wyświetlających obrazy przedstawiające krajobraz GPF-12. Po dłużej chwili oderwał wzrok od monitorów lecz po zaraz znowu na nie spojrzał...

-"Jak u nas kiedyś... jak w domu z dziecinnych lat" - pomyślał, a na jego twarzy pojawiły się na chwile oznaki smutku.

Nie był przekonany czy dom jaki pamięta można nazwać domem takim jak rozumieją to ludzie. Jego rodzice wcześnie zmarli zajmował się nim dziadek, który zmarł nim Petr ukończył 18 rok życia od tej pory musiał sobie radzić sam.

Ocknowysz się z tego chwilowego zamyślenia Petr zwrócił się do Eleny:

- Niesamowity widok. Żałuje, że nie będę miał okazji spojrzeć na to z bliska

Petr poraz kolejny zbliżył się do monitorów tym razem w celu sprawdzenia wyświelanych na nich wskazaniach jak zwyklę wszystko było w jak najlepszym porządku.Przy okazji zwrócił uwagę na to ile czasu zostało do celu. Czas strasznie mu się dłużył choć do lądowania pozostało ok. połowy tego co zapowiadała Elena.
 
__________________
7 lat i 16 dni poza forum, ale nareszcie wróciłem. Pozdrowienia dla tych, którzy jeszcze mnie pamiętają :)

Ostatnio edytowane przez Lenin : 20-07-2007 o 01:31.
Lenin jest offline  
Stary 20-07-2007, 13:58   #7
 
Krakov's Avatar
 
Reputacja: 1 Krakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputację
- Pamiętaj o celu swojej podróży. Na wycieczki turystyczne przyjdzie jeszcze czas.... - skomentowała Elena widząc jego rozmarzenie.
- W każdym bądź razie...

Urwała w pół zdania podczas gdy stonowana biel oświetlenia zamieniła się w złowrogą, pulsującą czerwień. Na głównym monitorze zaczął się wyświetlać szczegółowy raport:


ALARM
Wykryto działanie niezidentyfikowanych systemów namierzających!
Namierzenie przez wrogi system za: 07 sekund
Namierzenie przez wrogi system za: 06 sekund

Aktywacja układów rozpraszania... wykonano
Namierzenie przez wrogi system za: 05 sekund
Namierzenie przez wrogi system za: 04 sekund

Aktywacja generatorów pola siłowego... wykonano
Namierzenie przez wrogi system za: 03 sekundy
Wyszukiwanie źródła sygnału namierzającego... w toku
Namierzenie przez wrogi system za: 02 sekund
Namierzenie przez wrogi system za: 01 sekund
Wrogi system zakończył namierzanie...



- Chyba nie muszę mówić, że nie mam dobrych wieści? Mam nadzieję, że masz jakiś ambitny pomysł, który pomoże nam się z tego wywinąć bo w przeciwnym wypadku... powinniśmy się przygotować na niezłe pie*********e... - Słowa Eleny padały tak szybko, że ledwie można je było zrozumieć. Sytuacja nie pozwalała jednak zastanawiać się dłużej czy dzieje się tak dlatego, że komputer chce przekazać jak najwięcej informacji w jak najkrótszym czasie czy też program Eleny stara się imitować stricte ludzkie uczucie jakim jest poddenerwowanie. Swoją drogą dał o sobie znać wkład Petra w owy program. Aby uczynić ją "bardziej ludzką" pozwolił sobie wprowadzić jej do słownika kilka... no, może kilkanaście wulgaryzmów z zastrzeżeniem, aby używała ich jedynie w ekstremalnych sytuacjach. Ich obecne położenie jak najbardziej usprawiedliwiało wykorzystanie jednego z nich...
 
__________________
Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój.
Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze.
Krakov jest offline  
Stary 21-07-2007, 16:10   #8
 
Lenin's Avatar
 
Reputacja: 1 Lenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znany
Petr rzucił okiem w kierunku monitora, na którym wyświetlił się raport informujący o rodzaju zagrożenia.

- Zdecydowanie było za spokojnie. Prędzej czy później można było się tego spodziewać.

Sądząc po tonie jakim to wypowiedział Petr wolałby żeby jednak wydarzyło to się później.W świecie, w którym nieprzerwanie trwają walki o dominacje we wrzechświecie należy być przygotowanym na zagrożenie w każdej chwili.
Petr wiedział, że ma bardzo niewiele czasu na jakąś decyzje i podjęcie konkretnych działań mających pozwolić mu na wyjśćie cało z tej sytuacji. W czasie jego licznych podróży miał okazje stawić czoła mniejszym bądź większym zagrożeniom i jak do tej pory udawło mu się wychodzić cało z opresji.

- Czy wiesz już skąd nas namierzano? - zapytał Eleny - I przedewszystkim czy to koniec czy coś jeszcze nam zagraża? - ostatnie pytanie zadał choć sam dobrze wiedział, że prawdopodobnie na tym się nie skończy.
 
__________________
7 lat i 16 dni poza forum, ale nareszcie wróciłem. Pozdrowienia dla tych, którzy jeszcze mnie pamiętają :)

Ostatnio edytowane przez Lenin : 21-07-2007 o 17:23.
Lenin jest offline  
Stary 21-07-2007, 18:30   #9
 
Krakov's Avatar
 
Reputacja: 1 Krakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputacjęKrakov ma wspaniałą reputację
Wyszukiwanie źródła sygnału namierzającego... wykonane

Na bocznym monitorze ukazał się trójwymiarowy model GPF-12. Na jej północnym biegunie ukazał się niebieski punkt, by już po chwili rozszerzając się i przemieszczając w dół stać się jednym z równoleżników znajdującym się na półkuli południowej. Jednocześnie oczom Petra ukazał się południk tej samej barwy, który zatrzymał się pokonawszy niemal połowę średnicy planety. W miejscu przecięcia równoleżnika i południka ukazał się punkt oznaczający źródło sygnału. Przestrzenny model zrobił jeszcze obrót ustawiając się tak, aby punkt ten znajdował się w centrum monitora.

Rozpoznanie rodzaju zagrożenia... w toku
Zwiększenie siły ciągu silników... 100%


- Mam poważne obawy, że to nie jest koniec Petr...

Rozpoznanie rodzaju zagrożenia... wykonano
Obrona naziemna:
Działa plazmowe: 9


Ta informacje nie wróżyła niczego dobrego. Broń plazmowa została stworzona z myślą o niszczeniu wielkich i potężnie opancerzonych okrętów bojowych. Spotkanie statku tej klasy co Aquantis z pojedynczym nawet działem plazmowym niemal zawsze kończyło się dla niego tragicznie. A tym razem statek Petra musiał sobie poradzić nie z jednym działem, a z całą baterią...

- W tej chwili jestem o tym najzupełniej prze...

Elena zamilkła a wraz z nią zgasły wszystkie monitory, światła i kontrolki. Mogło to oznaczać tylko jedno - bateria otworzyła ogień a w tej sytuacji jedynym co system był w stanie zrobić było wyłączenie całej elektroniki aby chronić ją przed zniszczeniem wskutek promieniowania. Petr zaś wykorzystując pozostały mu ułamek sekundy rzucił się na swój fotel z całych sił złapał za poręcze. Mógł już tylko czekać. To przedziwne uczucie, gdy czas zwalnia tak bardzo, że nawet pojedyncza sekunda staje się podobną do wieczności...

Pierwsze trafienie...
Ogromny huk zagłuszył wszystko inne łącznie z myślami i biciem serca Petra. Pierwszy pocisk trafił najwyraźniej w przód kadłuba. Siła uderzenia była tak ogromna, że obróciła statek niemal o 90 stopni. Z otworów wentylacyjnych zaczął się wydobywać dym a człowiek trzymał się tylko poręczy i ostatniej nadziei na to, iż krążownik nie ulegnie dekompresji...
Drugie trafienie...
Tym razem łupem plazmy padł jeden z silników. Mężczyzna stracił już zupełnie orientację i nie potrafił w żaden sposób określić który. Tym bardziej, że teraz okręt zaczął się obracać wokół własnej osi i najwyraźniej przyspieszał. Po kilku następnych obrotach usłyszał potworny, świdrujący dźwięk rozdzieranego metalu. Przyszło mu na myśl, że jakaś potwornych rozmiarów istota chwyciła Aquantisa w dłonie i rozrywa go na strzępu. Najprawdopodobniej był to "tylko" odgłos urywającego się silnika lub fragmentu kadłuba...
Trzecie trafienie...
Pocisk uderzył gdzieś bardzo blisko miejsca, w którym siedział Petr. Potężny cios wstrząsnął okrętem tak mocno, że jego pasażer nie zdołał utrzymać się na fotelu. Siłą odrzutu wyrzuciła go w powietrze niczym szmacianą lalkę. Po chwili z ogromną siłą uderzył głową w jakiś tępy, zimny przedmiot. Dalej była już tylko ciemność...

Gdy się ocknął leżał na podłodze obok pulpitu sterującego. Nie wiedział jak długo był nieprzytomny, ale świadomość tego, że jeszcze żyje dawała pewne nadzieje na przyszłość. Potężny ból głowy sprawił, że pierwszym co zrobił było chwycenie się za czaszkę. Niewiele to pomogło, a ponadto poczuł na włosach jakąś lepką, częściowo już zaschniętą ciecz. Spojrzał na swoją dłoń i widząc czerwień wiedział już czym byłą owa ciecz...
Ciężko było stwierdzić jakim dokładnie uszkodzeniom uległ Aquantis. Elektronika nadal pozostawała nieaktywna. Petr mógł jedynie stwierdzić, że jakimś cudem udalo mu się wylodować awaryjnie i to nawet podłogą w kierunku ziemi. "A właśnie... podloga... Dlaczego ona jest taka nierówna? Czyżbyśmy tak mocno zaryli?"
 
__________________
Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój.
Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze.
Krakov jest offline  
Stary 22-07-2007, 01:23   #10
 
Lenin's Avatar
 
Reputacja: 1 Lenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znanyLenin wkrótce będzie znany
Petr niezgrabie podniósł się z podłogi, pierwsze kroki skierował w stronę monitorów, które nadal były wyłączone.

- Eleno... - powiedział w nadzieji, że usłyszy sobie dobrze znany głos co oznaczałoby, że elektonika nie uległa zniszczeniu.

Po chwili oczekiwania skierował swe kroki w strone schowka, w którym znajdowała się latarka. Mając już światło podążył do znajdującego się po lewo pulpitu sterującego. Pod nim była się szafka a w niej skrzynka z bezpiecznikami. Oprócz bezpieczników w skrzynce znajdował się również awaryjny włącznik, była to jego ostatnia szansa na ponowne uruchomienie komputera pokładowego.

- Albo się uda albo się wk***ie - przeklął Petr i pochylił się nad szafką co spowodowało nasilenie się bólu głowy.

Po jego twarzy przebiegł grymas bólu i Petr złapał się za głowę.

- Gorzej niż na kacu - powiedział po czym przekręcił włącznik awaryjny.
 
__________________
7 lat i 16 dni poza forum, ale nareszcie wróciłem. Pozdrowienia dla tych, którzy jeszcze mnie pamiętają :)

Ostatnio edytowane przez Lenin : 02-08-2007 o 20:45.
Lenin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:11.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172