Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 09-10-2007, 10:22   #1
 
Delaraan's Avatar
 
Reputacja: 1 Delaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodze
[komentarze] Star Wars: W pułapce

Tutaj możecie zamieszczać komentarze i pytania odnośnie sesji.

Ważne:
Wasze Moce jedi (aktualne):
Władza nad umysłem:
-przesyłanie myśli (nie więcej niż na 200 km) 0 pd
-pchnięcie/przyciągnięcie przedmiotu 5 pd
-czytanie w myślach (średnia szansa) 5 pd
-dyplomacja jedi (podnosi szansę pokojowego wyjścia z sytuacji)
-Nagięcie do swej woli 0 pd
Aury:
-szybkość 5 pd (działa przez 5min)
-spowolnienie 5 pd (działa przez 5 min)
-regeneracja duszy (pd regenerują się z szybkością 25/min)
-koncentracja (koncentrujesz się na określonej czynności i tylko na niej, wykonujesz ją lepiej, szybciej, efektywniej) 5 pd
-oślepienie 10 pd (działa przez 5 min)
-skoki jedi 2 pd (skok na około 6 metrów wzwyż lub do przodu, pozwala wykonywać efektywne salta itp.)
Leczenie:
-uleczenie siebie lub innych (pd zależy od leczonych obrażeń)
-wchłonięcie energii (wchłania energię innych istot, którą można wykorzystać, np. do uleczenia się, redukcji zmęczenia; pd zależne od ilości energii)
-wchłonięcie ciemnej strony (znacznie redukuje obrażenia zadane ciemną stroną, uniemożliwia wysysanie mocy)
-tarcza 2 pd (osłania przed bronią małokalibrową, redukuje obrażenia cięższej, wysysa pd przy trafieniu, a także przy utrzymaniu jej dłuższy czas)

Każde użycie mocy odejmuje punkty duszy (pd). Na razie macie ich po 30. Pd regenerują się z szybkością 10/min, nie możecie w tym czasie używać żadnej aury (oprócz regeneracji duszy).

Proponuję, byście zamieścili tu swoje KP (musicie się znać) i wybrali jakiegoś lidera grupy.
 
Delaraan jest offline  
Stary 09-10-2007, 11:08   #2
 
enneid's Avatar
 
Reputacja: 1 enneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodze
Na wstępie kilka pytań:
Czy jest jakieś minimum postów na tydzień?
Czy mamy pisać w pierwszej osobie w czasie przeszłym?
Jak deklarować użycie mocy (przez jakiś szczegolny opis, w nawiasie...)?

A oto moja postać:

Imię: Karter Brake
Rasa: Iktotchi
Profesja: jedi

Wygląd: Jest dość potężny nawet jak na swoja rasę, lecz z drógiej strony zdaje się dość cichy i zamknięty w sobie, Nie jest również napewno zbyt przystojny, zmarszczki i blizny, po różnych walkach, lekko deformója jego twarz, która gdzie niegdzie posiada juz starcze krosty. To co się przede wszystkim rzuca w oczy to odcięty lewy róg, zapewne przez miecz świetlny (nie jest wprawdzie osmolony, ale przyciety bardzo precyzyjnie). Ma na sobie brązową tunike jedi, a na to długi ciemny skurzany plasz z kapturem. pod spodem nosi miecz świetlny o zielonej klindze, a takze trochę przyborów

Historia: Urodził się 41 lat przed bitwą o Genosis na Coursant. Co dziwne dość późno odkryto w nim wrażliwość na moc bo dopiero w wieku 2 lat. Oczywiście wzieto go do swiatyni, gdzie miało być mu dane spedzic reszte dzieciństwa i sporo swego dorosłego życia. nie był moze najleprzym z uczniów, był dość niezależny, co nie bylo zbyt wskazane dla młodzików. nie lubił stosować się do regół zakonu, które wydawały mu sie zbyt sztywne. Zdarzało mu sie wręcz klucić z mistrzami, co oczywiscie kończyło się róznego rodzaju szlabanami i naganami z strony rady. Niewiele one jednak dawały, raczej umacniały Kartera w swoich przekonaniach. Trzeba było jednak przyznać, że iktotchi nie ustepował nikomu z swojej grupie w ćwiczeniach. Szybko sie uczył, choć właściwie tylko na własnych błędach. Na przyklad w walce na miecze często improwizował, próbował sztuczek, przez co dporowadzał swoich frechmistrzów do białej gorączki, gdy ci próbowali wyuczyć nienagannych ciosów i manewrów poszczególnych stylów. nie znosił za to wszelkich zajeć teoretycznych jaki i ćwieczeń medytacyjnych.
Jak latwo było przewidzieć miał niemałe problemy w znalezienu mistrza. Temperament Kartera skutecznie odsraszał całą rzeszę jedi. W końcu jednak, niespełna kilka dni przed 13-stymi urodzinami, mistrz Fanz Akh'Fist wziął go na swojego padawana. nie byla to łatwa para. Mistrz, pełen spokoju, wierny niemal w każdym szczególe kodeksowi, dyplomata i dość duzy formalista nie był wzorem mentora, jakiego pragnął mięć Karter. Dość szybko doszło więc do pierwszej ale nie jedynej zwady miedy nimi. Pod jednym jednak wzgledem mistrz byl bardzo podobny do padawana. Był równie uparty i trzymał sie swego. Kłutnia skończyła sie wiec patem, który przeszdł stopniowo w zawieszenie broni. W ten sposób rozwinęła się miedzy nimi dziwna współpraca, która z czasem zaczęła przeistaczać sie w nietypową więź. Zaczeli do siebie nabierać szacunku i choć aż do końca szkolenia, były zwady, każda jeszcze bardziej ich zbliżała.
Większość zadań w których brał udział jego mistrz to przede wszystkim misje dyplomatyczne. chcąc czy nie chcąc Karter uczestniczył w wielu żmudnych negocjacjach. Nieznosił tego, był bowiem dość prostolinijny i miał bardzo idealistyczne, choć i praktyczne poglądy. skomplikowne zagrywki na skraju polityki i szanatrzu w żadnym wypadku mu nie podchodziły. Szybko zrozumiał jak skostaniała i skorumpowana jest Republika, przez co dość często krytykował w każdym niemal gronie rząd, senat i działania przez nie podjęte. nie mozna powiedzieć że nic na tych negocjacjach, nauczyl sie pewnej ogłady i choć czasem zdarzało mu się palnać jakieś głupstwo zawsze na misji zaciągał wodze swego języka. duzo równiez trenował w walce mieczem. Co ciekawe walczyl przedewszystkim Soresu, co nie do konca pasowało do jego osobowosci. Technicznie igdy nie osiągnał mistrzostwa w frechtunku, lecz nieraz potrefił zaskoczyć kazdego mistrzów, jakaś drobną sztuczka, która przechylała szalę zwycięstwa na jego stronę.
Miał również kilka mniej "dyplomatycznych" misji z swoim mistrzem. klka razy zajmował sie ochroną dyplomatów, zdarzało mu się prowadzic śledctwa i pościgi, a takze wspierać powstanie na jednej z planet rubierzy. w trakcie właśnie tych misji pokazał na co go stac. Często improwizując, idąc za impulsami mocy, nieraz łamiac zakazy, zmieniał bieg misji i wychodził z niemal każdej opresji.
Dość długo rada nie dopuszała go do podjęcia prób. Mocno go to irytowało, wiedział bowiem, ze jest juz gotowy zostać rycerzem. W koncu w wieku 25 lat rada poddał go próbą, które z sobie znanymi meytodami zakonczył dość szybko, tym samym zdobywajac tytuł rycerza.
Jako rycerz przez długi czas nie brał żadnego padawana. Częściowo bał się tego, pozatym wiedział ze jego misje nie są dla dzieci. uczestniczył bowiem juz kilku żmudnych i krwawych wojanch domowych, a takze innych misjach dziejących się w półświatku galaktyki. Rada oczywiście nacisła na niego, on jednak zwlekał z tym prze dobre 6 lat. Wział w koncu ucznia, którego jednak stracił zaledwie kilka miesiecy póxniej podczas jednej z misji. Długo nie mógł sie z tym pogodzić czując sie winnym śmierci swego padawana
Przez następne 10 lat nie wział żadnego ucznia, z obawy ze historia się powtórzy. sam również wiele wtedy przeżył, biorąc udział w coraz kolejnych misjach, w coraz bardziej burzliwej galaktyce. w tym czasie stracił również część swego lewego rogu w trakcie walki z upadłym jedi. Tuż przed wybuchem wojen klonów postanowił znow wziaśc ucznia, Elenę Darris. Była bardzo zdolana i dosć podobna do swego mistrza, przez co Karter bardzo się do niej przywiązał.
w chwili rozpoczecia wojen klonow Karter nie był na Genosis, prowadzil nudna misje dyplomatyczną, na rubierzach. Szybko jednak dolączył do wojny i w stopniu generała, walczył na wielu frontach. Głównie jednak wspomogł republikę, przez działania mniej oficjalne. Formował grupy sabotarzowe w kilku systemach. Przewodził partyzantce, a przez pewnien czas działał jako szpieg w jednej z fabryk Federacji Handlowej.
w trakcie całej wojny, pomimo braku zaufania w rzady republiki, oraz propagandę, pomiomo wszelkich okrucieństw z jakimi sie spotkał, nie przestał być wiernym zakonowi i republice. Czesto miał wątpliwości w metody, lecz jako idealista nigdy nie wątpił w słuszność obrony Republiki. coraz tródniej było mu radzić sobie z tymi rozterkami. zaczął pić i choć udało mu się to pozostawić w sekrecie, czuł , ze ten nałóg jest jego kolejną kleską.
W ostatnich miesiącach jego padawanka została wysłany na jeden z okrętów med star, by tam pomagała uzdrowiciela jedi. On sam natomiast został przydzielony do misji zdobycia pewnej bazy konfederacji na planecie Vendaxa
Ekwipunek: miecz świetlny o zielonej klindze, nadajnik z komunikatorem, spora piersiówka z mocnym trunkiem schowana głęboko w płaszczu, pas z typowymi przyborami jedi (linka z hakiem, maska telenowa, opatrunki z bactą), wibro-nożyk, niewielki blaster, lornetka
Umiejętności: walka wrecz jedi, ładunki wybuchowe, skradanie się, sztuka przetrwania, strzelanie, informatyka, znajomość systemów zabezpieczeniowych separatystów
Filozofia mocy: Aury, Władza nad umysłem
Sztuka walki mieczem: Soresu
 
enneid jest offline  
Stary 09-10-2007, 14:41   #3
 
Kościej's Avatar
 
Reputacja: 1 Kościej ma wyłączoną reputację
Imię: Skiller Trawethlaw
Rasa: Bathanin (planeta macierzysta: Bothawui)
Profesja: Szpieg
Wygląd: Bothanin - istota dwunożna, o ciele pokrytym futrem. Skiller ma kasztanowe oczy i beżowe futro. Nosi luźny strój o piaskowym kolorze. Na plecach ma swoje dwa karabiny, za paskiem z detonatorami pistolety. Nosi ze sobą ciemnozieloną torbę podróżną, w której ma amunicję i Bacty.
Historia: Skiller urodził się w jednym z mniejszych osiedli na Bothawui. Przez pewien czas uczył go ojciec, następnie został wysłany do stolicy, do szkółki szpiegowskiej. Skiller uczył się pilnie. Jego wrodzone zdolności były wyższe niż u innych uczniów, czym prędko zaskarbił sobię przychylnoś nauczycieli. Gdy ukończył naukę sprzykrzyła mu się planeta macierzysta. Wyruszył więc promem na Coruscant. Tam żył przez kilka następnych lat pracując dla prowadzącego bar Dex'a (tego, co to był u niego Obi-Wan, spytac się o strzałkę z Kamino). Zdobywając dla barmana różne informacje, Skiller siłą rzeczy poznawał różnych ludzi i ciekawe informacje. Wkrótce stał się jedną z najlepiej poinformowanych istot na planecie. Gdy wyruszała ekspedycja na Vendaxe, Skiller został do niej przyłączony, z ramienia Rady Jedi, by wybadac położenie baz i posterunków Separatystów.
Ekwipunek:
-Ciężki karabin MerrSonn 'Power' 5
-Dwa pistolety blasterowe BlasTech DH-17
-Pakiet amunicji blasterowej.
-Snajperski karabin rozrywający Tenloss DXR-6 (broń nielegalna, zakazana w galaktyce)
-Pakiet amunicji energetycznej
-Pas z detonatorem termicznym
-Biotechnologiczne pojemniki Bacta, szt. 6
-Lornetka
-System maskujący (Urządzenie pozwalające humanoidowi zlac się z otoczeniem. Nakczęściej montoane w ubraniu.)
Umiejętności:
-Szpiegostwo (wrodzone)
-Obsługa ciężkiego sprzętu
-Zabijanie z ukrycia
-Ukrywanie się
-Wspinaczka
-Odpornośc na moc: czytanie w myślach
-Szybkostrzelnośc
-Ładunki wybuchowe
 
__________________
ZA KAŻDYM RAZEM KIEDY PISZESZ GŁUPIE POSTY BÓG ZABIJA KOTKA!
Kościej jest offline  
Stary 09-10-2007, 16:08   #4
 
Delaraan's Avatar
 
Reputacja: 1 Delaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodze
@enneid:
Posty chciałbym otrzymywać co 2-3 dni (dobrze by było też częściej).
Pisać proszę w 3-os. czasu przeszłego. Myśli i mowę w pierwszej osobie.
Użycie mocy: Moce leczenie, dyplomatyczne pisać w nawiasie i opisać co się robi, resztę pisać normalnie (tj. napisać nazwę mocy).

Edit: Nie wiecie wszystkiego...
 

Ostatnio edytowane przez Delaraan : 09-10-2007 o 16:24.
Delaraan jest offline  
Stary 09-10-2007, 16:19   #5
 
enneid's Avatar
 
Reputacja: 1 enneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodze
czy na planecie byli jeszcze jacyś jedi?
 
enneid jest offline  
Stary 09-10-2007, 20:29   #6
 
TwoHandedSword's Avatar
 
Reputacja: 1 TwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodze
Imię: Maximilian Shiverr
Rasa: Człowiek
Profesja: Pilot
Wygląd: Max jest wysokim, dobrze zbudowanym mężczyzną. Ma długie czarne włosy i wiąże opaskę na czoło; ubrany jest w znoszony i przybrudzony strój roboczy wraz z pasem, w którym trzyma granaty i narzędzia. Spojrzenie jego brązowych oczu jest zazwyczaj przyjazne, sprawia wrażenie miłego i spokojnego. Zdarza mu się przesadzać z alkoholem i są oczywiście tego widoczne efekty.
Historia:
Max urodził się na Corellii. Dorastał w dość trudnych warunkach, jego rodzice nie należeli do najzamożniejszych. Ojciec nie żył, utrzymywała go tylko matka. Jego pasją od zawsze było latanie. W wieku kilkunastu lat wraz z przyjacielem Geranem, skonstruował swój pierwszy śmigacz - hybrydę X-34 i XP-38, głównie z zepsutych części, które własnoręcznie naprawiali. Przy swoim ścigaczu spędzali masę czasu, modyfikując go, reperując. Swoją przyszłość wiązali właśnie z lataniem, z pojazdami. Jako że Max i Geran mieszkali w biednej dzielnicy, perspektywy nie były zadowalające. Szukali jakiegoś sposobu na szybki zarobek. Zaczęli brać udział w nielegalnych wyścigach, coraz więcej wygrywając, a co za tym szło, więcej zarabiając. Ich reputacja jako znakomitych pilotów i mechaników oraz kontakty w środowisku bardzo pomogły w znalezieniu dobrze płatnej pracy. Nie była to jednak legalna praca. Dostawali zlecenia polegające głównie na przemycie, czy transportowaniu złodziei z miejsc kradzieży. Ich pochodzenie i dotychczasowa sytuacja materialna były dla nich wystarczającą wymówką do wykonywania takich zleceń. Chcieli odmienić los swoich rodzin, dać im szansę na lepszą przyszłość, jednak po pewnym czasie wszystko zaczęło się komplikować. Od czasu do czasu dostawali zlecenia nie polegające jedynie na pilotowaniu ale także na braniu udziału w skokach. Były to coraz poważniejsze przestępstwa, Max i Geran dostali broń i robili z niej użytek. Latali nawet myśliwcami i napadali na transportowce, których ochrona nie dorównywała zdolnościom młodych przestępców. Taka praca coraz mniej im się podobała, chcieli zrezygnować ale to nie było takie proste. Ich szefom nie podobał się ten pomysł, wręcz nie przyjmowali do wiadomości rezygnacji dwóch tak znakomitych pilotów. Mimo to, Max i Geran zaplanowali ucieczkę. Ukradli frachtowiec należący do jednego z bossów organizacji, dla której pracowali i mieli zamiar uciec do Coruscant, zabierając ze sobą swoje rodziny. Niestety ich dawni zleceniodawcy byli szybsi. Zabili rodziców Gerana i matkę Maxa. Mężczyźni, nie mając nic do stracenia, zdecydowali się na ucieczkę z Corelli. Podróżowali po światach jądra i koloniach, pracując, teraz już całkowicie legalnie, dla masy zleceniodawców. Brali udział w coraz niebezpieczniejszych misjach, nawet z udziałem flot myśliwców. W jednej z takich misji zginął Geran. Max stracił swojego najlepszego przyjaciela, teraz nie miał już nikogo bliskiego. Ta tragedia spowodowała, że zaczął pić, uprawiać hazard i ponownie brać udział w nielegalnych wyścigach i transportach. Narobił sobie przez to wielu wrogów i znów musiał uciekać. Sprzedał zakupionego na początku swojej przestępczej kariery Z-95 i poleciał na Coruscant. Chciał coś zrobić ze swoim życiem, zmienić je na lepsze. Chciał pomóc w wojnie z Separatystami. Zaczął współpracować z rycerzami Jedi, oczywiście jako pilot. W ten sposób trafił na Vendaxę.
Ekwipunek:
Pistolet blasterowy DC-15s, pakiet amunicji blasterowej, 3 granaty odłamkowe, butelka alkoholu, narzędzia.
Umiejętności:
Pilotaż (Max potrafi latać praktycznie wszystkim, prawdopodobnie poradziłby sobie też z krążownikiem, jednak najlepiej lata śmigaczami i myśliwcami)
Mechanika (głównie pojazdy latające)
Strzelanie z blasterów
Celne rzucanie granatami
Targowanie
Kamuflaż
Zdolności akrobatyczne
 
__________________
"Podróż się przeciąga, lecz ty panuj nad sobą
Sprawdź, czy działa miecz, wracamy inną drogą"

Ostatnio edytowane przez TwoHandedSword : 13-10-2007 o 16:18.
TwoHandedSword jest offline  
Stary 09-10-2007, 22:42   #7
Zak
 
Zak's Avatar
 
Reputacja: 1 Zak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znany
Imię: Will Singel

Rasa: Człowiek

Profesja: Jedi/ mechanik

Wygląd: Will Jest wysoki ma jakieś 180cm, na oko waży jakieś 85kg. Jest dobrze zbudowany ale nie napakowany. Krótko ścięte włosy (ciemny blond), tygodniowy zarost. Zielone oczy, blada cera. Nos z lekkim garbem po złamaniu. Ubiera się w szaty Jedi (łącznie z płaszczem).

Historia: Will wychował się na Corosant w niebogatej rodzinie, jednak nikt na nic nie narzekał, cieszyli się, że mają co jeść i dach nad głową. Jak to bywa z młodymi Padawanami, w wieku 5 lat został zabrany od rodziny i przeniesiony do zakonu. Z początku młodemu Willowi nie szło najlepiej, rada przewidywała nawet usunięcie go z zakonu. Wtedy jeden z mistrzów Jedi przekonał starszyznę, że sam zajmie się chłopakiem. Rada zgodziła się, choć z początku nie byli przekonani do tego pomysłu. W czasie dwóch miesięcy Will pod okiem swojego nowego mistrza nadrobił zaległości, a po czterech był na poziomie najlepszych uczniów z jego poziomu. Z czasem zaczął się uczyć rzeczy takich jak mechanika. W wieku 16 lat poleciał z mistrzem na pierwszą poważniejszą misję. Co prawda dyplomatyczna ale poważną. Polecieli ma sąsiednią planetę do pewnego wysoko postawionego człowieka. Will wiedział, że to niebezpieczny człowiek a oni musieli go przekonać w sposób pokojowy do zaprzestania produkcji robotów bojowych które sprzedawał na czarnym rynku. Negocjacje nie przyniosły pożądanych rezultatów. Wtedy mistrz Willa przedstawił plan B. Powiedział, że muszą zabić tego człowieka. Wpadli na salę po raz drugi lecz człowiek był na to przygotowany. W jednej chwili w pokoju pojawili się jego strażnicy. Uporali się z nimi w kilka chwil poczym mistrz kazał Willowi zabić człowieka. Chłopak stanowczo odmówił, wtedy jego mentor uderzył go silnie w twarz i sam dokonał egzekucji. Zabronił o tym wspominać komukolwiek o tym. Radzie powiedział, że to mężczyzna zaatakował pierwszy. Po tych wydarzeniach mentor był jakiś dziwny, coraz częściej się izolował od wszystkich, znikał na całe dnie. Nie dało się ukryc, że zawłada nim ciemna strona mocy. W końcu uciekł po zabiciu dwóch innych Jedi. Chłopak bardzo to przeżywał. Rada wysłała za nim list gończy lecz nikt go nie widział aż do momentu kiedy Will skończył 21 lat. Został wysłany na misję rozpoznawczą na jeden z księżyców planety położonej w innej galaktyce. Okazało się, że jego dawny mistrz ulokował się tam wraz z innymi Sithami. Will zameldował o tym radzie a ta wysłała mu posiłki. Rozpoczęła się otwarta bitwa między ciemną a jasną stroną mocy którą wygrali Jedi światła. Po tym wydarzeniu rada uznała, że Will jest gotów do przyjęcia tytułu prawdziwego Jedi. Cztery lata później wyruszył na misję która skończyła się lądowaniem na Vendaxsie, a on i inni towarzysze muszą stamtąd jakoś uciec.

Ekwipunek: Miecz świetlny (zielony), szata Jedi, pistolet blasterowy, aptecznka, trochę suchych racji żywnościowych i manierka z wodą, elektryczne wytrych.

Umiejętności: Otwieranie zamków, rozbrajanie pułapek, mechanika, pływanie, dyplomacja, pilotowanie małych pojazdów, szybko strzelność.

Filozofia mocy: Aury, władza umiejętności.

Sztuka walki mieczem: Wytrwałość
 

Ostatnio edytowane przez Zak : 10-10-2007 o 16:27. Powód: kilka błędów
Zak jest offline  
Stary 10-10-2007, 21:26   #8
 
Mordragon's Avatar
 
Reputacja: 1 Mordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputację
Oj sorka ze dzis dopiero poscik.. ale nie wiedzialem ze sesja ruszyla

Imie: Lak Sivrak
Pochodzenie: Uvena system/ Uvena Prima
Profesja: scout
Wygląd: Lak to Shistavanen o brązowej sierści, rasa ta jest na tyle w Galaktyce rzadko spotykana, że dokładniejszy opis chyba jest zbędny – z kim można by go pomylić?.

Umiejętności:
- znajomość broni palnej (naprawa tych starszych modeli, obsługa, wycena, broń lekka i ciężka), na Vendaxe dochodziły jedne z nowszych broni – wszystko po to by łapać niebezpieczne acklay’e.
- spostrzegawczość
- przeszukiwanie
- dobry węch, słuch, wzrok – czyli to co się wiąże z wilczą naturą. A co najważniejsze: naturalna lecznicza fabryka jaką jest sam Shistavanen – co jest cechą tej rasy.
- akrobatyka i zwinność
- cichy chód i skradanie
- widzenie w ciemnościach (nie totalnych!, ale rasa ta widzi lepiej niż np. ludzie)
- tropienie

Ekwipunek:
- 2 granaty plazmowe
- lekki pistolet blasterowy DL-44
- plazmowa kusza – o większej mocy, zazwyczaj na plecach Sivraka
- sztylet przy pasku.
- lekkie ubranie
- flakonik z Coursant’ckim trunkiem (2 l)
- kilka zasuszonych kawałków mięsa, które lubi przegryzać przeszukując lasy

Lak Sivrak jest spokojnym, milczącym i samotnym podróżnikiem, obieżyświatem. Mówi dość mało, rzadko wdaje się w dyskusje, chyba że jest do tego zmuszony albo po prostu ma dobry humor.
Nie ufa nikomu i prawdopodobnie nikomu nie zaufa

Więcej wam wiedziec nie potrzeba
 
__________________
Gdybym nie odpisywał przez 2 dni.. plsss PW:)
-"Na horyzoncie widzisz szyb kopalni"
-"Co to za rasa szybko-palni?"
Czego pragnie eMdżej?!
Mordragon jest offline  
Stary 11-10-2007, 17:36   #9
 
Delaraan's Avatar
 
Reputacja: 1 Delaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodzeDelaraan jest na bardzo dobrej drodze
Nie wiem czy ktoś to przeczytał, ale chciałbym byście wybrali lidera grupy. Więc...oddawajcie głosy!
 
Delaraan jest offline  
Stary 11-10-2007, 17:40   #10
 
Mordragon's Avatar
 
Reputacja: 1 Mordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputację
jak mamy tu wybrac lidera:/ to sie mija z wszelkimi prawami RPG... lider sam wyjdzie z czasem... w druzynie.. i to nie w komentarzach a podczas sesji:/

ale jesli uprzesz sie by tu oddac glos... to mhm nie znam reszty osob... znaczy ich postaci.. bo to od zachowania postaci zalezy kto bedzie liderem.. jak narazie postac Koscieja najmniej przypadla mi do gustu bo ma nie teges pomysly (mam nadzieje ze to nie ty, a tylko grana postac:>)... a reszty osob nie znam.. wiec glosuje na SIEBIE czyli Lak'a Sivrak'a
 
__________________
Gdybym nie odpisywał przez 2 dni.. plsss PW:)
-"Na horyzoncie widzisz szyb kopalni"
-"Co to za rasa szybko-palni?"
Czego pragnie eMdżej?!
Mordragon jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:07.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172