|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-08-2007, 16:48 | #21 |
Reputacja: 1 | -Byli zbyt zajęci piwem, albo robili takie wrażenie... I powinien mi pan dziękować za troskę o pańskie życie, a nie prawić morały o uczuciach i wrzeszczeć wniebogłosy Kiver uśmiechnął się ironicznie i puścił oczko do elfickiego arystokraty, jak można być takim ignorantem? -Przyszedł tu sam... jeżeli któryś z nich byłby szpiegiem, zapewne już by nie żył. -Co do czasu, to śmiem uważać, że pan kpi. Jeżeli ta wioska jest jego własnością, to wie co się w niej dzieje, z pewnością nie ujdzie jego uwadze, ośmioosobowa grupa pytająca o jego synów, a wtedy wzmocni ochronę, o ile jeszcze jest to możliwe. Trzeba zdobyć informacje dyskretnie, a na to potrzeba czasu, zaufania informatora. Większość z nas to fachowcy, ale nie bogowie. Jeżeli obawia się pan o własne życie, to proszę bardziej uważać, w tej chwili każdy mógłby wyjąć sztylet o tak - Najemnik sięgnął po własny i wskazał na elfa - i zabić pana w każdej chwili. Potrzebujemy kilku dni więcej, choćby po to, by ułożyć plan, pewnie nie ma pan mapy zamku? Nie wyobrażam sobie całej naszej grupy biegającej po posiadłości Hubrona, równie dobrze możemy po prostu zapukać do jego wrót. Będzie to cholernie trudne, drogie, ale jakże godne nas zadanie, nie musi pan szukać nowych ludzi. Nawet gdyby ktoś chciał odejść, radziłbym panu go zabić na miejscu. Ostatnio edytowane przez Seswath : 14-08-2007 o 17:03. |
14-08-2007, 17:00 | #22 |
Reputacja: 1 | -Ale dlaczego dopytywać ma wszystkie osiem osób? Przecież wystarczy dwoje, niepozornych, wyglądających na, na przykład kupców. Z pewnością nie mogą to być Trzg czy pan. Myslę że Xani, Ildurn lub ten pan - wskazał na Doriana - byliby idealni. Powiedzcie: ile potrzebujecie czasu?
__________________ Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P |
14-08-2007, 17:09 | #23 |
Reputacja: 1 | -Taa... Idealnie pasuję do roli kupca - mruknęła z ironią. - Ile czasu potrzebujemy? Takiego zadania nie robi się na czas. Kto wie, może uda nam się znaleźć jakiegoś informatora, jak to Kiver ładnie ujął, już jutro, a może w ogóle go nie znajdziemy. Może pański sąsiad, wynajął ludzi takich jak my, by chronili jego i jego rodzinę, a może wręcz przeciwnie: po udanej akcji przestał się tak przejmować bezpieczeństwem. Nie rozumie pan, że nie da się przewidzieć ile czasu nam to zajmie? Ale na pewno więcej niż trzy dni.
__________________ "Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy odeszli, zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć?" J.R.R. Tolkien |
14-08-2007, 17:11 | #24 |
Reputacja: 1 | -Jeden dzień na dojazd i szukanie miejsca do spania, dwa dni na zbieranie informacji, kolejny na plan i orientację w terenie, maksymalnie dwa na wykonanie zadania i powrót, i z dwa dni zapasowe, gdyby coś poszło nie tak. Myślę, że tydzień nam spokojnie wystarczy. Chyba, że ktoś z mych... towarzyszy potrzebuje więcej, lub ma pomysł jak skrócić ten czas, a teraz panie licz pieniądze. |
14-08-2007, 17:45 | #25 |
Reputacja: 1 | -Dużo, zdecydowanie za dużo. Ja zbieram informacje, wy orientujecie się w terenie, i mamy dzień-półtora zysku. A i zapasu nie potrzeba tak wiele, cztery dni wystarczą, najwyżej pięć. Da się to zrobić w tym czasie. Chyba, że nie jesteście tak dobrzy, za jakich się podajecie?- Ildurn uśmiechnął się złośliwie. -Pamiętajcie, że jeśli nie czujecie się na siłach, to możecie się jeszcze wycofać. |
14-08-2007, 18:36 | #26 |
Reputacja: 1 | -Taak, mag wydaje się najlepszy do zbierania informacji, by potem z nimi uciec. Przyznam się szczerze, że nie lubię pracować w grupie, dlatego prawie nigdy tego nie robię. Nie umiem też układać planu dla kilku osób, wolę wszystko robić sam, jestem również pesymistą, dlatego też myślałem że będzie to około tygodnia, chociaż cieszyć się będę niezmiernie, gdy zajmie nam to okres krótszy. A teraz jak już mówiłem, chciałbym dostać zaliczkę i przygotować się do podróży, która nie wiem jak długo będzie trwać, gdyż nie dowiedziałem się ile dni zajmie podróż. - mówiąc te słowa, Kiver skierował swą twarz w kierunku elfa. |
14-08-2007, 19:10 | #27 |
Reputacja: 1 | Trzg Trzg patrzył na wszystkich mówiących swoim przenikliwym wzrokiem. Starał się nie włącząc do dyskusji, ale to było niemozliwe. Wziął Freda na kolana i przemówił swoim piskliwym głosem : Trzg i Fred wpadli na wspaniały pomysł. Trzg i Fred mówią, że najlepiej będzie się podzielić na kilka mniejszych grup. Jedna zajmie się rozpoznaniem terenu, druga zbieraniem informacji. To Fred wpadł na ten wspaniały pomysł. Goblin mocno uścisnął szczura. Co wy o tym sądzić ? Goblin nie rozumiał dlaczego wszyscy starali się go unikać. Nikt nie usiadł blisko niego. Może mają alergię na sierść ? - pomyślał |
14-08-2007, 19:19 | #28 |
Reputacja: 1 | Trzg i Fred, Trzg i Fred... Czy on nie umie mówić normalnie? - pomyślała ze złościa. -Taa... nie ma to jak pracować w grupie. Ta zgodność i jednomyślność jest po prostu cudowna. - powiedziała z ironią - No, ale skończmy gadać o głupotach, a ty szanowny elfie, daj nam tę zaliczkę, a my pójdziemy i zobaczymy co się da zrobić.
__________________ "Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy odeszli, zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć?" J.R.R. Tolkien |
14-08-2007, 20:26 | #29 |
Reputacja: 1 | -Myślę, że Trzg ma rację, powinniśmy pracować w grupach. Trzg, z Fredem powinni udać się na rozpoznanie terenu. Ruszaj Trzg, szybko, mamy mało czasu, gdy dojedziemy dam ci twoją zaliczkę, bo teraz musisz się śpieszyć- Stwierdził Ildurn ze złośliwym uśmieszkiem |
14-08-2007, 20:58 | #30 |
Reputacja: 1 | - Tzrg i Fred nie są głupi. Trzg wiedzieć, że ty chcieć nas oszukać. Nie radziłbym zaczynac z nami bo zrobisz sobie potężnych wrogów. Trzg zaczął bawić się sztyletem. Podrzucał go, obracał, zonglował nim, a to wszystko robił z wielką zręcznością. Teraz ty Fred ! - krzyknął uradowany. Jednak szczur nie miał ochotę na zabawę i popiskując schował się bezpiecznie do plecaka. Teraz zwrócił się do szlachcica, prawie krzycząc, lecz z jego gardła wydobyła się litania pisków, ledwo słyszlana. Ty dać nam zaliczka i my pójsc zrobić, My przyjść, jak my zrobić misję, nie dłuzej niż tydzień. Ty czekać. Ty pamiętać, że Fred chcieć tyle samo co wszyscy. |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
| |