lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   Arthorins: Mrok nad Dagortą (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/3815-arthorins-mrok-nad-dagorta.html)

Zantis 14-08-2007 21:09

Zdenerwowana zachowaniem współtowarzyszy zdjeła i ustawiajac futerał uderzyła nim o podloge.

- Cisza. Musimy zacząć myśleć jak drużyna, nie jak jakieś niewychowane wypierdki. Moim zdaniem na rozpoznanie powinien iść Trzg , Ildurn i ja. Reszta zajmie sie informacjami o miejsach pobytu, lub gdzie czesto widują cele.

Poprawiła kapelusz.

-Cóż, należało by zacząć szybko, czas mija a wy sie kłucicie i żartujecie. Przestańcie sie zachowywać jak gbury i zacznijcie myśleć.-

Loria 14-08-2007 21:18

-Myśleć? To drowy umieją myśleć? - zadrwiła - Popieram pomysł rozdzielenia się, i myślę, że zdobyć informacje powinnam iść ja i Kiver, bo jesteśmy chyba jedynymi inteligentnymi osobami z tego grona. A poza tym do tego trzeba wykazać się wrodzonym sprytem - uśmiechnęła się złośliwie - I o kiedy to szczury dostają pieniądze?

Discordia 14-08-2007 21:43

O, bogowie! westchnęła Imbriel. Banda głupców!
- Profesjonaliści- gdyby możliwe było połączenie prychnięcia z pogardą Imbriel prawie się to udało.- Zawodowcy jak z koziej dupy trąba!
Rozejrzała się po swoich towarzyszach.
- Przestańcie się drzeć na siebie nawzajem i zwracać uwagę tylko na swoje wybujałe ego.- Uśmiechnęła się i podeszła do elfa kołysząc biodrami. Puknęła go w pierś ostrym wymalowanym paznokciem.- Ty, panie, licz pieniądze. A my zajmijmy się swoją robotą.- Odwróciła się do towarzystwa i zadziornie uniosła lekko podbródek. Ostry makijaż rzucał się w oczy i silnie kontrastował z jasną cerą twarzy.
- Kiedy skończycie już te popisy zwróćcie uwagę na trzy dobre myśli, które padły w rozmowie. Jeden- trzeba się rozdzielić. Dwa- trzy dni to za mało. Trzy- każdy martwi się sam o swoją głowę.- Drapieżny uśmieszek nie schodził jej z pomalowanych ust.- Dla nas ważna jest każda informacja. Jak chcecie iść zbierać informacje skoro nie wiecie nic o miasteczku i zamku?- Mlasnęła językiem i zwróciła się z powrotem do elfa.- Jakie rasy zamieszkują miasteczko i ziemie Hurbona? Jak Hurbon traktuje swoich lenników? Jak daleko jest do tej dziury i jakiego chcesz dowodu na śmierć synów Hurbona?
Głośniej dodała:
- Jeśli ktoś nie umie jeździć konno lub nie potrafi ukraść sobie wozu, to nie widzę możliwości manewru- złośliwy grymas wykwitł jej na ustach i powoli odwróciła się plecami do elfa.
Zmrużyła delikatnie pomalowane barwnikiem powieki i spojrzała na każdego z towarzyszy z osobna.
- Jeśli ktoś ma wyrzuty sumienia lub błędnie pojął obowiązki naszego fachu...- ciemne oczy zatrzymały się na Xani, a czerwone jak piekło iskierki fiknęły koziołka na dnie źrenic.

Seswath 14-08-2007 22:12

Kiver dawno już zrezygnował z rozmowy. Czuł, że zgadza się na tą misję tylko z powodów finansowych.
- Muszę zebrać informacje. Jakiekolwiek. Gdzie sypia, z kim sypia, co i gdzie je, gdzie lubi przebywać... tylko jak? Upić jakiegoś bywalca karczmy i nawiązać z nim luźną gadkę? w końcu dotknie władcy tych terenów... ech a może wysłać tego... - Najemnik spojrzał w kierunku Ildurna. - ...maga? Włamałby się do zamku i tymi ... swoimi czarami wydobyłby informacje ze służby, albo dowódcy jego straży? Chyba nie warto się udzielać. - powiódł wzrokiem po pozostałych. - Po prostu poczekam na propozycje innych

-Myśleć? To drowy umieją myśleć? - zadrwiła - Popieram pomysł rozdzielenia się, i myślę, że zdobyć informacje powinnam iść ja i Kiver, bo jesteśmy chyba jedynymi inteligentnymi osobami z tego grona. A poza tym do tego trzeba wykazać się wrodzonym sprytem - uśmiechnęła się złośliwie - I o kiedy to szczury dostają pieniądze?
- Dzięki Ci pani za pochlebstwa, ale skąd u licha znasz me imię?- Zanim Xania zdążyła odpowiedzieć, usłyszał słowa Imbriel.

-Taak, każda informacja jest ważna
- Magu? - nie wierzył, że to robi, nie wierzył, że te słowa wydobywają się z jego ust, nie wierzył, że jest do tego zdolny. - Czy dysponujesz jakimś... zaklęciem, którym mógłbyś wyciągnąć informację z kogoś? A potem najlepiej usunąć to z jego pamięci? Myślę, że warto brać informację, z ludzi, którzy są blisko naszego możnowładcy. Oczywiście, gdy już będziemy wiedzieli jak się do nich dostać. - wypowiadając ostatnie zdanie spojrzał w oczy Imbriel, miała zabawne oczy.

Discordia 14-08-2007 22:44

Imbriel potrząsnęła głową a ciemne włosy opadły jej na plecy odsłaniając ostro zakończone uszy ozdobione kolczykami. Zrewanżowała się mężczyźnie o szarozielonych oczach bezpośrednim lekko zalotnym spojrzeniem.
- Taak.- Przeciągała słowa nadając głosowi głębokie tony.- Magowie i ich sztuczki.- Delikatnie pogładziła medalion zawieszony na szyi.- To się przyda. W swoim czasie.
Jedną dłoń oparła na lewym biodrze, drugą położyła na dekolcie. Ciężar ciała przeniosła na lewą nogę.
- Póki co, po prostu jedźmy tam.- Uśmiechnęła się kącikiem ust, ale jej wzrok był daleko. Myślała już o czym innym.- Równie dobrze reszty możemy dowiedzieć się na miejscu. Skoro ten elf nic więcej nam nie powie.- Diabelskie iskierki momentalnie zamarły na dnie czarnych oczu zimnych, jak okruch lodu.- Ja bardzo lubię niespodzianki.
Na twarz Imbriel powoli wypłynął uśmiech. Uśmiech, w którym czaiły się mrok i szaleństwo. Piękny uśmiech.

picollo 14-08-2007 23:03

-Myśleć? To drowy umieją myśleć? - zadrwiła - Popieram pomysł rozdzielenia się, i myślę, że zdobyć informacje powinnam iść ja i Kiver, bo jesteśmy chyba jedynymi inteligentnymi osobami z tego grona. A poza tym do tego trzeba wykazać się wrodzonym sprytem - uśmiechnęła się złośliwie - I o kiedy to szczury dostają pieniądze?

-Cóż pani wysokie masz mniemanie o sobie, sądząc, że jesteś jedną z dwóch inteligentnych osób tutaj. Ale takie zadufanie w sobie często świadczy jeno o własnym ograniczeniu. I mówisz od kiedy szczury dostają pieniądze. Przypomnij sobie tego strażnika w głównej izbie, i nie tylko jego. Jak widzisz, szczury też mogą zarabiać.

- Czy dysponujesz jakimś... zaklęciem, którym mógłbyś wyciągnąć informację z kogoś? A potem najlepiej usunąć to z jego pamięci? Myślę, że warto brać informację, z ludzi, którzy są blisko naszego możnowładcy. Oczywiście, gdy już będziemy wiedzieli jak się do nich dostać. - wypowiadając ostatnie zdanie spojrzał w oczy Imbriel, miała zabawne oczy.

-Ooooo.. To jednak chcesz się wesprzeć magią? Wydawało mi się, że jej nie... lubisz-Zwrócił się do Kivera- Choć raz użyj tego swojego rozumku. Jeśli mówię, że ja pójdę zbierać informacje, to znaczy, że dam sobie radę. A jak, to moja sprawa. Moja, i Mortisa- powiedział, a w tym samym momencie kruk zakrakał, jakby rozumiał co się do niego mówi.

- Póki co, po prostu jedźmy tam.Równie dobrze reszty możemy dowiedzieć się na miejscu. Skoro ten elf nic więcej nam nie powie.Ja bardzo lubię niespodzianki.

-A ty pani bardzo wczuwasz się w rolę przywódcy, nawet za bardzoA osoba, która "lubi niespodzianki" jest zbyt nieodpowiedzialna, by być przywódcą.-Odwrócił się do całej reszty.
-Jeśli mamy współpracować, to powinniśmy wiedzieć w czym każdy z was może pomóc. Ja jestem magiem, to już wiecie, a w czym mogę pomóc? praktycznie we wszystkim, oprócz walki wręcz. Ale przecież nie mamy zamiaru zabijać ich w otwartej walce, prawda?- Więc poczekajmy Imbriel, i dowiedzmy się więcej. Jeśli nie o nich, to o nas

Seswath 14-08-2007 23:25

Czasem magia może się przydać... niestety. - Twarz Kivera wykrzywiła się w kwaśnym grymasie. Na zdanie o rozumku nie odpowiedział, wolał nie zniżać się do wypowiadania obelg, przynajmniej na głos.

Prabar_Hellimin 15-08-2007 09:37

Wtem odezwał się Dorian Gray
-Panowie! Spokojnie! Myślę, że pomysł z podziałem na grupy jest świetny, ale w żadnym wypadku nie powinny być to grupy jednoosobowe. Myślę, że po informacje wybierzemy się ja i pan Ildurn. A tak wogóle, to jestem Dorian Gray.
Po nim głos zabrał elf.
-Dowodem na smierć synów mego sąsiada, również będą pierścienie - oni także mają pierścienie, oznaczające przynależność do rodu.
Po tych słowach wyjął z sakwy monety, o dość wysokich nominałach, a więc liczenie nie zeszło mu długo. Wszystkim wypłacił po równo, Trzg nie dostał zapłaty dla Freda.
-Strażnicy miejscy też nie zawsze dostaną żołd.

Loria 15-08-2007 09:44

Westchnęła zrezygnowana, lecz gdy zobaczyła pieniądze jej oczy zabłysły. Przyjemny chłodny dotyk monet zawsze ją uspokajał. Ucieszyło ją, to że Fred nie dostał jednak zapłaty.
-No to może chodźmy już - mruknęła - Trzeba tam dotrzeć, rozejrzeć się za noclegiem, a potem można pójść się rozejrzeć.

picollo 15-08-2007 11:18

-Myślę panie, że jeśli Fred, i Mortis będą uczestniczyć w wyprawie, to również powinni dostać zaliczkę- Zwrócił się do zleceniodawcy


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:20.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172