|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-09-2007, 18:16 | #1 |
Reputacja: 1 | [sesja] Przeklęta wiedza Klasztor na Szczycie Świata Potężna górska forteca zajęta przez mnichów i magów, służąca od wieków jako klasztor. Budowle wyrastają wprost ze ściany Wodospadu Ilyrukanuey, a którym znajdują się Migotliwe Groty - największa kopalnia kryształów na świecie. Jedynymi wrogo nastawionymi istotami w klasztorze są Zjawy - duchy jakiejś dawno upadłej rasy która wznoisła twierdzę. 3 dzień 1 tygodnia 7 miesiąca Na tym terenie nie znajdują się uczelnie: -Szkoła Magów Żywiołów -Szkoła Kapłanów Na tym terenie można spotkac: -Mnichów <przyjaźni> -Magów <przyjaźni> -Kapłanów <przyjaźni> -Zjawy Na tym terenie nie funkcjonują żadne dodatkowe utrudnienia/udogodnienia Wielka sala Klasztoru jest pusta, nie licząc ciebie i siedmiu innych osób. Zauważasz że każdy jest innej rasy. Nie wiesz po co was tu zebrano. Przyszdłeś tu szukac spokoju i rozwiązania problemów. Ze zdumieniem wpatrujesz się we wspaniałą achitekturę Klasztoru, wyrastającego wprost ze ściany górskiego wodospadu. Nagle do sali wszedł Elf Godny. Jego żółtwa cera błyszczała w świetle lamp. Długie srebrne włosy miał związane z tyłu w warkocz. -Witajcie.- Przemówił. -Zapewne zastanawiacie się, dlaczego was tutaj zebrano. Otóż przysłano mnie tutaj, bym zaspokoił waszą ciekawośc. Nasza starszyzna uznała, że wasz grupa jest wystarczająco godna zaszczytu, by z ramienia klasztoru udac się do naszej placówki wydobywczej w górach, na południu. Stacjonuje tam ze swoimi uczniami mistrz Calakhill. Arcykapłan prosi, abyście udali się do niego i spytali o postępy w pracach. Teraz możecie udac się do wasych komnat, w korytażu za wami. Znajdziecie tam wszytkie wasze rzeczy. Wyruszycie z samego rana. Teraz radzę wam poznac się trochę...- Elf wyszedł.
__________________ ZA KAŻDYM RAZEM KIEDY PISZESZ GŁUPIE POSTY BÓG ZABIJA KOTKA! Ostatnio edytowane przez Kościej : 14-09-2007 o 13:23. |
11-09-2007, 18:36 | #2 |
Reputacja: 1 | Mały, pucułowaty Niziołek dokładnie rozejrzał się po zgromadzonych w sali istotach. "Cham wyszedł nawet mu pytania nie zdążyłem zadać" - pomyślał, patrzać jak elf wychodzi. Podrapał się po swych gęstych, kasztanowych włosach, po czym widząc małe zamieszanie na sali rzekł dość głośno. - Zwą mnie Regis, czy któreś z was wie może coś więcej na temat? - spojrzał dokładnie na wszystkich, czy aby każdy zauważył małego niziołka. - Kiedyś myślałem, że na takie wyprawy wysyła się gońców.. coś mi to nie gra? Co o tym myślicie .
__________________ Gdybym nie odpisywał przez 2 dni.. plsss PW:) -"Na horyzoncie widzisz szyb kopalni" -"Co to za rasa szybko-palni?" Czego pragnie eMdżej?! |
11-09-2007, 18:36 | #3 |
Reputacja: 1 | Falious rozgląda się po klasztorze po czym idzie do komnaty na końcu, bierze rzeczy wyrzyna sztyletem swoje imię na kredensie, wychodzi i wraca do wielkiej sali klasztoru podsłuchując tymczasem rozmowy
__________________ Siła nie tkwi w mocy, moc tkwi w siłe Ostatnio edytowane przez Marckus : 11-09-2007 o 19:06. |
11-09-2007, 19:18 | #4 |
Administrator Reputacja: 1 | Nieco krzywy uśmiech pojawił się na ustach Roberta. "Jestem godzien zostać posłańcem" - pomyślał. Po wyjściu elfa mężczyzna obrzucił spojrzeniem resztę towarzystwa. Uśmiechnął się lekko słysząc słowa niziołka. - Toteż spotkał nas zaszczyt bycia posłańcami - wyraził głośno wcześniejszą myśl. - A poza tym... To chyba dość daleko... Może sądzą, że grupie będzie łatwiej. A może mają nadzieję, ze komuś z nas uda się prześlizgnąć niespodziewanie, lub - tu spojrzał na trolla - przejdzie nie zważając na przeszkody. - Tak na marginesie.... Jestem Robert - dodał. Skończył mówić a potem oparł się swobodnie o ścianę obserwując przyszłych towarzyszy i czekając, aż przedstawią się następne osoby. |
11-09-2007, 19:31 | #5 |
Reputacja: 1 | Bladoskóra wampirka, z długimi, śnieżnobiałymi włosami zaczesanymi za spiczaste spojżała kątem zielonych oczu na przemawiającego niziołka, potem na tego, co kazał mówić sobie Robert, uśmiechnęła się i podparła ręką podbródek. -A może wybrali takie osoby, które ktoś inny potrafi zanieść w torbie? Albo był potrzebny podręczny obiad? - powiedziała i roześmiała się głośno -Jestem Friovis Naradan, ale zwracajcie się do mnie "panno Friovis" lub "panno Naradan".
__________________ Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P |
11-09-2007, 21:59 | #6 |
Reputacja: 1 | Smutny wzrok elfiego pana o wyniosłej, dumnej twarzy, spoczął po kolei na każdym z was. Długie srebno-bląd włosy opadały mu do ramion. Twarz przyozdabiały duże zielone oczy które były osadzone nad spiczastym nosem. Trzeba przyznać, że nie zaliczał się do grupy osób brzydkich, zresztą jak reszta przedstawicieli jego rasy. Jeszcze jedną charakterystyczną cechą jego rasy, były spiczaste uszy i wysoka (189 cm) szczupła sylwetka. -Witam was. Jestem Roch Cyphers, więcej o mnie dowiecie się pewnie podczas podróży. Ciekawi mnie to, że jeszcze nie spotkaliśmy się w klasztorze, osobiście jestem tutaj już cztery lata i jeszcze ani razu was nie spotkałem.- Przemówił smutnym uroczystym głosem. - Zwą mnie Regis, czy któreś z was wie może coś więcej na temat? - spojrzał dokładnie na wszystkich, czy aby każdy zauważył małego niziołka. - Kiedyś myślałem, że na takie wyprawy wysyła się gońców.. coś mi to nie gra? Co o tym myślicie . Elf wzruszył ramionami. -Wyprawa jak wyprawa, dziwne jest to, że dali nam tak mało informacji o niej. Cóż takie są wyroki boskie.- Roch chyba zbytnio nie przejmował się tą wyprawą. - Toteż spotkał nas zaszczyt bycia posłańcami - wyraził głośno wcześniejszą myśl. - A poza tym... To chyba dość daleko... Może sądzą, że grupie będzie łatwiej. A może mają nadzieję, ze komuś z nas uda się prześlizgnąć niespodziewanie, lub - tu spojrzał na trolla - przejdzie nie zważając na przeszkody. - Tak na marginesie.... Jestem Robert - dodał. -Większym zaszczytem jest możliwość służenia dla Boga. Dziwne, że puszczają na zwykłą misję w której nie przewiduje się większych przeszkód Trolla- spojrzał na swojego nowego kompana z rasy trolli. -A może wybrali takie osoby, które ktoś inny potrafi zanieść w torbie? Albo był potrzebny podręczny obiad? - powiedziała i roześmiała się głośno -Jestem Friovis Naradan, ale zwracajcie się do mnie "panno Friovis" lub "panno Naradan". -Ma pani dziwne poczucie humoru panno Naradan- Spojrzał na nią spokojnie elf.- Zastanawia mnie czy zwykłe Friovis lub Naradan nie wystarczyłoby- Jego kąciki ust uniosły się w wymuszonym uśmiechu. Skwitkował tak całą sytuacje, po czym przymknął oczy wpadając w trans między jawą, a innym światem. |
11-09-2007, 22:53 | #7 |
Reputacja: 1 | Zielony ork rozejrzal sie po klasztorze i spojrzal na wszystkich. Jego uwage zwrocili elf i troll. -Witajcie! Nazywam sie Gunnar.-powiedzial ork. -Bardziej zapoznamy sie w podrozy niz tutaj.-rzekl. -Panie Roch mnie dziwi bardziej ze my sie nie spotykalismy bo ja tu juz jestem dobre dwa lata.-powiedzial dziwnym tonem ork,po czym wyszedl do komnaty na koncu.Wzial dwa toporki w dlon i zaczal wyrzezbiac swoje imie na malej szafie. Wrocil do komnaty w ktorej mowil Elf Godny i stal w milczeniu. Z jego plecaka wysunela sie mala glowa psa.Zaszczekal cicho. Ork spojrzal na niego i usmiechnal sie zlowrogo.
__________________ Nie ma emocji - jest spokój. Nie ma ignorancji - jest wiedza. Nie ma namiętności - jest pogoda ducha. Nie ma chaosu - jest harmonia. Nie ma śmierci - jest Moc. |
12-09-2007, 07:21 | #8 |
Reputacja: 1 | Elf zagwizdał cicho, aby pies do niego przyleciał. Szczenię z radością podbiegło do niego i wychyliło głowę gotowe do pieszczot. Chypers podrapał je za uchem. -Piękny piesek- powiedział pierwszy raz normalnie, a raczej nie normalnie, bo wysokim elfickim głosem- skąd go masz? Rozejrzał się po wszystkich, gwizdnął jeszcze raz cicho i piesek wrócił do właściciela. Elf spowrotem przymknął powieki. |
12-09-2007, 14:23 | #9 |
Reputacja: 1 | Insektoid rozejrzał się swoimi wypukłymi oczami po towarzyszach wyprawy. Wszycy zajmowali się swoimi sprawami więc postanowił coś powiedzieć. -Jeszczę się nieprzedstwiłem. Imię me Falious. Wie może ktoś dokładnie po co kapłan nas tu wszystkich zgromadził? Ale niewie czy go ktoś usłyszał.
__________________ Siła nie tkwi w mocy, moc tkwi w siłe |
12-09-2007, 14:59 | #10 |
Reputacja: 1 | Pies schowal sie w plecaku. -Otoz mam tego psa,poniewaz znalazlem go w klasztorze nazywa sie Reks-powiedzial Gunnar,zdjal plecak i poglaskal psa.
__________________ Nie ma emocji - jest spokój. Nie ma ignorancji - jest wiedza. Nie ma namiętności - jest pogoda ducha. Nie ma chaosu - jest harmonia. Nie ma śmierci - jest Moc. |