Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z dziaÅ‚u Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 24-01-2008, 14:59   #91
 
enneid's Avatar
 
Reputacja: 1 enneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodze
Czarodzieja coraz bardziej to wchłaniało. cudownie walka z inkwizytorem na czary. W końcu jakaś zabawa. Lecz gdy gotował się do kolejnego czaru coś grzmotneło, wzbijając tuman kurzu. Co to było? Allen nie zdołał określić przyczyny tego zdarzenia. Z otumanienia wyrwał go krzyk druida
- Na konie!
Wtedy dopiero zorientował sie że w ich stronę galopują posiłki inkwizytorów. Za duże posiłki. Obrócił konia jednym szarpnięciem i ruszył tuż za druidem.
W końcu wpadli w las i Krzaki uniemożliwiły dalszą jazdę. Zeskoczył z wierzchowca, zabierając soje cenne juki i ruszył w głąb lasu.
W gąszczu Allen i tak nie mógł biec, szata ciągle o coś zahaczała, a miejscami się już rozerwała. Próbował robić większe kroki, lecz i to nie pomogło. Co więcej droga, którą obrali wcale nie była zbyt obiecująca, jeśli w ogóle, gdzieś ich miała doprowadzić.
Czarodziejowi się to coraz bardziej nie podobało. Nie lubił marudzić, lecz spodziewał się iż pierwsza część drogi będzie w miarę spokojna. Nadal zastanawiał się również czego mogli chcieć ci inkwizytorzy. W końcu znaleźli tymczasową kryjówkę.
-Radźcie sobie bez mojej Magii-warknął jak gdyby nigdy nic pół-anioł, po czym usiadł. A ten znów co sobie ubzdurał?
-Świetnie idealne wyczucie miejsca i czasu- mruknął do siebie, próbując złapać oddech, nie zważając jednak czy ktoś go nie usłyszy.
-Macie może jakieś pojęcie Dlaczego niby inkwizycja nas ściga, pomijając fakt iż zabiliśmy kilku?- Nie chciał sam zdradzać swoich domysłów Zwrócił się następnie do druida
-Jest jakaś inna droga poza tym piekielnym gościńcem? Bo tam nas na pewno znajdą, a wątpię by nie doszli prędzej czy później do tych skał
 
enneid jest offline  
Stary 27-01-2008, 11:37   #92
 
Lukadepailuka's Avatar
 
Reputacja: 1 Lukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znany
- Czemu inkwizycja nas ściga? Bowiem uważa tą wyprawę za znieważenie Boga. Ponadto ostatnio zwaśniona jest z Królem. Sytuacja w Arcykrólestwie się wali. Niedługo może upaść, naszą ostatnią nadzieją jest połączenie się ze Starym Światem.- Powiedział Druid oddychając miarowo.

I wtedy ekipa to zobaczyła, ich kompan miał strzałę wbitą w ramię blisko łopatek.

- Szlag, niech to ktoś wyciągnie. Ja się nie znam na magii leczenia.- Warknął głucho. Po czole spływał mu pot.

- Nie, poczekajcie. Teraz nie ma na to czasu. Musimy iść dalej. Pogłoski niosą, że tu jest kryjówka organizacji Czarny Niedźwiedź. Inkwizycja raczej daleko się nie zapuści.

Druid ruszył niepewnym krokiem. Musieli przejść przez ten cholerny las, zgubić pościg.

I wtedy wpadli w kolejnÄ… puÅ‚apkÄ™…

- Ach, witaj stary.- Powiedział jakiś tajemniczy jegomość siedzący na gałęzi drzewa.

Ubrany był w strój cały czarny. Z maską na twarzy. Na sobie miał jeszcze płaszcz z piór. I nic więcej. Stał jakieś cztery nad wami. I górował nie tylko położeniem. Czuć było od niego moc.

- KupÄ™ lat.- MruknÄ…Å‚ do niego Druid.

- Pozwolimy wam przejść- zwrócił się do reszty drużyny.- Ale jego musicie nam zostawić. Przykro nam, takie życie.- Uśmiechnął się szyderczo.

- Zostawcie mnie. Idźcie. Macie misjÄ™ do wypeÅ‚nienia.- SzepnÄ…Å‚ druid do Bailey’a.- A Ty Vaneysh, przestaÅ„ siÄ™ zachowywać jak dziecko. Bez magii sobie nie poradzisz. Å»aden z was sobie nie poradzi.
 
Lukadepailuka jest offline  
Stary 28-01-2008, 15:42   #93
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Bailey w milczeniu przedzierał się przez gęste zarośla. Ku jego uldze odgłosy pogoni nie przybliżały się. Można nawet sądzić, że odległość między nimi, a Inkwizytorami nieco rosła.
"Może druid ma rację i oni tu nie wejdą..." - pomyślał.
Mimo wszystko nie był spokojny. Stan zdrowia druida nie był najlepszy, bo i kto czułby się dobrze ze strzałą w plecach. Co gorsza uparciuch nie życzył sobie, by ktoś mu pomógł.
Bailey rozejrzał się dokoła. Dopiero teraz zauważył, że ich liczba zmniejszyła się o jedną osobę.
"Co się stało z tym krasnoludem" - pomyślał. - "Zabłądził, czy też wpadł w ich łapy..."
W tym drugim przypadku nie zazdrościł mu.
Słowa powitania, jakie padły z góry, nie stanowiły zbyt wielkiego zaskoczenia. Skoro gdzieś tu miała być kryjówka jakiejś organizacji, to ktoś powinien pilnować okolicy... Chociaż osobnik stojący na gałęzi nie wyglądał na zwyczajnego strażnika...
Nie wtrącając się wysłuchał wymiany zdań, która na bardzo przyjacielską nie wyglądała.
"Życie jest pełne niespodzianek. Zwykle niemiłych..." - skomentował w myślach.
Spojrzał na druida.
- Skoro tak mówisz - powiedział. Nie sądził, by sprzeciwianie się miało jakikolwiek sens.
Wyciągnął do druida rękę.
- Dzięki za towarzystwo - powiedział. - Mam nadzieję, że jeszcze się zobaczymy.
 
Kerm jest offline  
Stary 21-02-2008, 15:48   #94
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Vanyesh siedział, ignorując otoczenie, gdy usłyszał pytanie:
-Macie może jakieś pojęcie Dlaczego niby inkwizycja nas ściga, pomijając fakt iż zabiliśmy kilku? Jest jakaś inna droga poza tym piekielnym gościńcem? Bo tam nas na pewno znajdą, a wątpię by nie doszli prędzej czy później do tych skał-pytania zadawał Mag.
-Czemu inkwizycja nas ściga? Bowiem uważa tą wyprawę za znieważenie Boga. Ponadto ostatnio zwaśniona jest z Królem. Sytuacja w Arcykrólestwie się wali. Niedługo może upaść, naszą ostatnią nadzieją jest połączenie się ze Starym Światem-odpowiedział Druid.
-Szlag, niech to ktoś wyciągnie. Ja się nie znam na magii leczenia. Nie, poczekajcie. Teraz nie ma na to czasu. Musimy iść dalej. Pogłoski niosą, że tu jest kryjówka organizacji Czarny Niedźwiedź. Inkwizycja raczej daleko się nie zapuścimówił, a Vanyesh dostrzegł strzałę wbitą w Druida, który ruszył do przodu, lecz czekała ich niemiła niespodzianka.
-Ach, witaj stary-powiedział jegomość w czerni z płaszczem z piór i maską na twarzy i stał wyżej od nich, na gałęzi.
-KupÄ™ lat-mruknÄ…Å‚ Druid.
-Pozwolimy wam przejść, ale jego musicie nam zostawić. Przykro nam, takie życie-powiedział mężczyzna w czerni uśmiechając się szyderczo.
-A kim ty niby jesteś pajacu w piórach? Z resztą nie ważne, nic mnie to nie obchodzi-warknął Van, po czym prychnął pogardliwie.
-Zostawcie mnie. Idźcie. Macie misję do wypełnienia. A Ty Vaneysh, przestań się zachowywać jak dziecko. Bez magii sobie nie poradzisz. Żaden z was sobie nie poradzi-powiedział Druid.
-Co ty nie powiesz? Wujek Dobra Rada, radzi?-warknął, mijając Druida, na którego już nie spojrzał. Był na prawdę w złym humorze i nie miał nastroju na nic oprócz marszu, który zaczął kontynuować.
 
Alaron Elessedil jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest WÅ‚.
Uśmieszki są Wł.
kod [IMG] jest WÅ‚.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
Pingbacks sÄ… WÅ‚.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:06.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172